Czy do kontrahenta można dojeżdżać rowerem za 16 tys. zł? Można, fiskus nie widzi w tym niczego podejrzanego. Tak wynika z interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej.
Wystąpił o nią prowadzący działalność informatyk. Wykonuje swoje usługi w siedzibie kontrahenta, która znajduje się w innym mieście. Informatyk dojeżdżał do niego samochodem, teraz jednak zainwestował w rower, chcąc ograniczyć koszty związane z przejazdem autem. Jednoślad kosztował 16 tys. zł. Czy wydatek można zaliczyć do podatkowych kosztów? Wnioskodawca twierdził, że tak, ponieważ jest spełniony warunek z art. 22 ust. 1 ustawy o PIT, tzn. wydatek przyczyni się do uzyskania przychodu.
Czytaj też: Skuter w kosztach działalności
Fiskus się zgodził. Zastrzegł jednak, że rower musi być rozliczany w kosztach poprzez odpisy amortyzacyjne. Jego wartość przekracza bowiem 10 tys. zł. Do tej kwoty wydatki na firmowy sprzęt mogą być zaliczone bezpośrednio do kosztów. Do końca zeszłego roku ten limit wynosił 3,5 tys. zł, ale został podniesiony nowelizacją z 27 października 2017 r. (DzU z 2017 r., poz. 2175).
Informatyk powinien więc wpisać rower do ewidencji środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych. Skarbówka przypomniała przy tym, jakie warunki trzeba spełnić, aby zakwalifikować daną rzecz do środków trwałych. Musi stanowić własność przedsiębiorcy, być kompletna i zdatna do użytku, a przewidywany okres jej używania powinien przekraczać rok. Trzeba ją także wykorzystywać na potrzeby działalności. Z opisu sprawy wynika, że te kryteria są spełnione.