– [b]Radziłabym wysłać do pracodawcy pismo listem poleconym, informując go o tym, że nie otrzymaliśmy PIT-11, a kopię tego pisma przesłać do urzędu skarbowego. Zawsze można też sprawdzić w naszym urzędzie skarbowym, czy informacja o naszych dochodach wpłynęła do urzędu[/b] – podkreśla Anna Misiak, doradca podatkowy w spółce MDDP.
Można też spróbować poradzić sobie samemu z ustaleniem rocznego dochodu, korzystając z dostępnych w Internecie kalkulatorów płacowych. Pomocne mogą być również wyciągi z konta bankowego i przekazywane co miesiąc przez pracodawcę zestawienia składek, tzw. RMUA.
– [b]Możemy też wystąpić do właściwego (według miejsca zamieszkania) oddziału ZUS z prośbą o udostępnienie informacji o zadeklarowanych i zapłaconych przez pracodawcę składkach[/b]. Trzeba to jednak zrobić jak najszybciej, bo zgodnie z prawem administracyjnym ZUS ma 30 dni na udzielenie odpowiedzi. Dlatego lepiej takie pismo zanieść do zakładu osobiście i poprosić urzędników o szybką odpowiedź – radzi Anna Misiak.
I dodaje: – Ci, którzy mają wszystkie druki RMUA, mogą spróbować ustalić odprowadzone składki samodzielnie.
[b]Podatnicy, którzy nie potrafią sobie poradzić z zebraniem wszystkich potrzebnych im do rozliczenia informacji, i wiedzą, że mogą z tym nie zdążyć przed końcem kwietnia br., mogą wystąpić do urzędu skarbowego o przedłużenie terminu na złożenie zeznania rocznego[/b]. Trzeba powołać się na art. 48 § 1 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=176376]ordynacji podatkowej[/link]. Przepis ten pozwala organowi podatkowemu odroczyć taki termin w sytuacjach uzasadnionych ważnym interesem podatnika.
Co ważne, w myśl art. 26a ordynacji podatnicy nie będą ponosili odpowiedzialności z tytułu zaniżenia lub nieujawnienia przez płatnika dochodu – do wysokości zaliczki, do której pobrania zobowiązany jest płatnik. Nie unikną jednak konieczności dopłacenia podatku, jeśli się okaże, że płatnik pobrał za mało.