Ulgi podatkowe mają promować wielodzietność. Rząd chce więc podwyższyć o 50 proc. odpis na trzecie i kolejne dziecko.
Dziś można odjąć od podatku 1112,04 zł na każdą pociechę. Wysokość ulgi na dwoje ma pozostać bez zmian. Na trzecie i kolejne dziecko rodzice mogliby odliczyć po 1668,06 zł.
Prawo do ulgi straciliby za to rodzice jedynaków mający wysokie dochody. „Ulga na pierwsze dziecko przysługiwać będzie tam, gdzie dochód na rodzinę nie przekracza 85 tys. złotych rocznie, czyli na poziomie pierwszego progu podatkowego" – czytamy w programie gospodarczym rządu.
Matka z limitem i ojciec milioner
– Problem polega na tym, że nie wiadomo, jak wyliczyć ten limit – mówi „Rz" Grzegorz Grochowina, ekspert w firmie doradczej KPMG.
Obecnie ulgę mogą odliczać płacący podatek według skali 18 i 32 proc. oraz płacący podatek według tej skali i jednocześnie mający dochody opodatkowane w inny sposób (stawka liniowa 19 proc. lub ryczałt – np. przedsiębiorcy, którzy jednocześnie pracują dla kogoś). Tych drugich jest obecnie 327 tys.