Niepełnosprawność i posiadanie auta to za mało, żeby skorzystać z ulgi rehabilitacyjnej w PIT

Samo orzeczenie o niepełnosprawności i posiadanie auta to za mało, aby skorzystać z ulgi rehabilitacyjnej.

Publikacja: 14.12.2012 07:59

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną podatnika, któremu fiskus odmówił prawa do skorzystania z ulgi rehabilitacyjnej (sygnatura akt II FSK 906/11).

Jak zauważył sędzia NSA Jerzy Płusa, skarżący miał orzeczenie o niepełnosprawności i był właścicielem samochodu osobowego. Nie wykazał jednak, a nawet nie uprawdopodobnił, że korzystał też z niezbędnych zabiegów rehabilitacyjnych. Ustalając stan faktyczny w sprawie, fiskus skupił się na tych elementach, które świadczą o spełnieniu przesłanek  skorzystania z ulgi rehabilitacyjnej w zakresie przewidzianym w art. 26 ust. 7a pkt 14 ustawy o PIT. Chodziło o to, czy podatnik był właścicielem auta, miał odpowiednią grupę inwalidzką i korzystał z zabiegów rehabilitacyjnych.

Sąd zgodził się, że jeśli chodzi o tę ostatnią kwestię, wyjaśnienia skarżącego były bardzo ogólnikowe.

Sprawa dotyczyła zeznania rocznego za 2008 r. Podatnik odliczył w nim od dochodu 2280 zł, czyli kwotę przewidzianą w ramach ulgi rehabilitacyjnej z tytułu używania własnego samochodu dla potrzeb związanych z koniecznym przewozem na niezbędne zabiegi leczniczo-rehabilitacyjne.

Niestety, podatnik niedługo   cieszył się oszczędnością podatkową. Fiskus postanowił przyjrzeć się jego rozliczeniu, jako że nie wykazał  korzystania z tego rodzaju zabiegów. Organ podatkowy przypomniał, że aby móc odliczyć od dochodu wydatki na cele rehabilitacyjne związane z używaniem samochodu osobowego na potrzeby związane z przewozem na zabiegi rehabilitacyjne, konieczne są trzy rzeczy. Podatnik musi mieć określoną grupę inwalidzką, samochód osobowy oraz uprawdopodobnić korzystanie z zabiegów leczniczo-rehabilitacyjnych. Dopiero łączne  spełnienie tych warunków daje prawo do odliczenia.

Co prawda nie ma obowiązku udokumentowania ponoszonych wydatków, do skorzystania z ulgi nie wystarczy  jednak orzeczenie o niepełnosprawności i posiadanie samochodu osobowego.

Nie pomogły tłumaczenia podatnika, że przebyte choroby uniemożliwiają mu korzystanie z zabiegów z wykorzystaniem prądu. Dopuszczalny był tylko masaż ręczny, z którego zmuszony był korzystać prywatnie.

– Nie ma na to dokumentów, ale przepisy ich nie wymagają – przekonywał.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku oddalił jego skargę. Podatnik musi udowodnić poniesienie wydatku. Może to uczynić nie tylko dokumentami, ale w każdy sposób, który da się zweryfikować.

Skargę podatnika oddalił również NSA. Wyrok jest prawomocny.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów