Minister finansów zamierza bowiem skorzystać z przysługującego mu uprawnienia i zaniechać poboru podatku także w 2008 r. (art. 22 § 1 ordynacji podatkowej).
Projekt rozporządzenia w sprawie zaniechania poboru podatku dochodowego od osób fizycznych od niektórych dochodów (przychodów) nie będzie konsultowany. Można się jednak z nim zapoznać na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Ministerstwa Finansów. Z uzasadnienia wynika, że eurodeputowanych zwolniono z PIT od kwot otrzymywanych z Parlamentu Europejskiego, aby mieli te same uprawnienia co posłowie na Sejm RP. Ci ostatni płacą podatek jedynie od nadwyżki przekraczającej kwotę diet za czas podróży (tj. powyżej 2280 zł). Ponadto zwolnione od PIT są również świadczenia rzeczowe i pieniężne wypłacane im na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 104 ustawy. W tym m.in. ryczałt na pokrycie kosztów funkcjonowania biur, bezpłatne przejazdy środkami publicznego transportu zbiorowego i publicznej komunikacji miejskiej oraz przeloty w krajowym przewozie lotniczym. Posłowie na Sejm nie muszą też płacić podatku od wartości otrzymywanych dzienników urzędowych i druków sejmowych lub senackich czy kopert z papierem listowym do prowadzenia korespondencji związanej z wykonywaniem mandatu. Natomiast polscy eurodeputowani mają prawo jedynie do zwolnienia z tytułu diet przysługujących im w podróży służbowej na obszarze kraju i poza nim (art. 21 ust. 1 pkt 16 lit. b) oraz diet i kwot stanowiących zwrot kosztów (do 2280 zł). Oznacza to, że od nadwyżki (np. dodatku ogólnego na zwrot kosztów, diety pobytowej na utrzymanie i innych świadczeń – m.in. zwrotu kosztów kursu języka angielskiego i komputerowego) powinni zapłacić podatek. Chronią ich przed tym rozporządzenia ministra finansów wydawane od 2004 r.