Parlament poprzedniej kadencji rzutem na taśmę uchwalał przepisy, które miały umożliwić dalsze stosowanie preferencyjnej 7-proc. stawki podatku od towarów i usług w budownictwie mieszkaniowym. Gdyby nie ta zmiana (DzU z 2007 r., nr 192, poz. 1382), to od 1 stycznia 2008 r. zamiast obniżonej stawki obowiązywałaby stawka podstawowa w wysokości 22 proc. Do ustawy wprowadzono więc definicję budownictwa społecznego. Zamiar był słuszny: w dobrze pojętym interesie społecznym należało maksymalnie rozszerzyć stosowanie 7-proc. stawki VAT i rozwiać wszelkie wątpliwości fiskusa. Powstała jednak przy okazji luka w prawie, która niewiele ma wspólnego z intencją ustawodawcy.
Chodzi o nowelizację ustawy o VAT z 19 września 2007 r., a dokładnie o zmieniony art. 41 i zawartą w nim definicję budownictwa społecznego (ust. 12a). Mieszczą się w niej obiekty budownictwa mieszkaniowego lub ich części, z wyłączeniem lokali użytkowych, oraz lokale mieszkalne w budynkach niemieszkalnych sklasyfikowanych w Polskiej Klasyfikacji Obiektów Budowlanych w dziale 12. Także obiekty ujęte w PKOB w klasie ex 1264, ale wyłącznie budynki instytucji ochrony zdrowia świadczących usługi zakwaterowania z opieką lekarską i pielęgniarską, zwłaszcza dla starszych i niepełnosprawnych, z zastrzeżeniem ust. 12b. Przepis ten określa limit powierzchni użytkowej domów jednorodzinnych i mieszkań, których budowa będzie objęta stawką obniżoną. Wynosi on odpowiednio 300 i 150 mkw.
Problem stanowi ten fragment definicji, na podstawie którego 7-proc. VAT objęte zostały bliżej niesprecyzowane „budynki instytucji ochrony zdrowia świadczących usługi zakwaterowania z opieką lekarską i pielęgniarską, zwłaszcza dla ludzi starszych i niepełnosprawnych”. Wystarczy, że podmiot gospodarczy będzie mógł być traktowany jako instytucja ochrony zdrowia, aby budując nowoczesne SPA albo centrum odnowy – niekoniecznie luksusowy dom opieki dla ludzi starszych i niepełnosprawnych – zapłacił 7 proc. VAT, a nie 22 proc. Tym bardziej że przepisy nie precyzują, ilu np. lekarzy lub pielęgniarek ma być zatrudnionych i czy mają to być osoby na etat, stale przebywające w budynku, czy może dochodzące (na telefon).
Pytanie więc, czy na tej podstawie jest możliwe wybudowanie w okolicy uzdrowiskowej całego kompleksu rekreacyjno-wypoczynkowo-rehabilitacyjnego, w którym pod opieką lekarską będą nabierać sił wszyscy przepracowani, niekoniecznie tylko biznesmeni.
Co ciekawe, z początkiem roku weszło także w życie zmienione rozporządzenie ministra finansów z 24 grudnia 2007 r. (DzU z 2007 r., nr 249, poz. 1861). Rozszerza ono stosowanie 7- -proc. stawki zapisanej w ustawie na roboty budowlano-montażowe oraz remonty i roboty konserwacyjne. I to zarówno te prowadzone w obiektach budownictwa mieszkaniowego lub w ich części (tj. w budynkach mieszkalnych stałego zamieszkania sklasyfikowanych w PKOB w dziale 11 – zgodnie z art. 2 pkt 12 ustawy o VAT), jak i w lokalach mieszkalnych znajdujących się w budynkach niemieszkalnych wymienionych w dziale 12 tej klasyfikacji (np. lofty czy luksusowe apartamenty na najwyższej kondygnacji budynku czy hotelu, typu penthouse). Decyzją ministra 7-proc. VAT objęte będą również remonty i roboty w niektórych budynkach sklasyfikowanych w PKOB w klasie 1264, czyli omawiane tu budynki instytucji ochrony zdrowia (§ 1 pkt 1 ww. rozporządzenia).