Wybory parlamentarne odbędą się już w niedzielę. Prawie 205 tys. osób zasiądzie w komisjach, aby czuwać nad ich przebiegiem. Każdej z nich trzeba będzie przesłać formularz PIT-R. Drugi egzemplarz do urzędu skarbowego.
Po co te formalności? Dieta członka komisji jest przecież nieopodatkowana. Zgodnie z art. 21 ust. 1 pkt 17 ustawy o PIT zwolnione od podatku są diety oraz kwoty stanowiące zwrot kosztów, otrzymywane przez osoby wykonujące czynności związane z pełnieniem obowiązków społecznych i obywatelskich – do wysokości nieprzekraczającej miesięcznie 2280 zł.
Do limitu zwolnienia daleko
Jak nas poinformowano w Krajowym Biurze Wyborczym, dieta członka komisji wynosi 160 zł, przewodniczącego 200 zł, a jego zastępcy 180 zł.
Do limitu zwolnienia więc daleko. Ministerstwo Finansów nie ma jednak wątpliwości. Jak czytamy w odpowiedzi przesłanej do redakcji „Rz", w każdym przypadku dokonania wypłaty należności z tytułu pełnienia funkcji członka komisji wyborczej występuje obowiązek sporządzenia informacji PIT-R i przekazania jej właściwemu urzędowi skarbowemu oraz podatnikowi.
Potwierdzają to interpretacje warszawskiej Izby Skarbowej (nr IPPB2/415-353/11-4/AS i IPPB2/415-676/09-2/MG).