Rozważania poniższe dotyczą kondycji pisarza i literatury w ostatnich czasach. 20 lat to dla literatury szmat czasu. 20 lat między wojnami 1918 – 1939, a dwadzieścia lat od 1989 roku do teraz. Można pokusić się o pewną konstatację, porównując te dwudziestolecia. Jak pisarze mierzyli się i mierzą z rzeczywistością zastaną?
Uważam bowiem, że wyznacznikiem osiągnięć w literaturze jest pojedynek ze współczesnością rozumiany nie jako opozycja czy sprzeciw wobec niej ani tym bardziej jako niewolnicza fotografia rzeczywistości. Ale jak to, co nas otacza, duch epoki, jej korzenie, niedawna przeszłość, rzut na przyszłość – znajdują wyraz w dokumentach literackich? Jak są one nasycone najbardziej palącymi problemami epoki? Bo przecież „piękna choroba pisania” to nie tylko igraszki formą, efektowny kształt, ekwilibrystyka słowem. To również wypełniająca ją materia. To Coś, co wprawia formę w wibrację, nadaje jej moc, ciężar gatunkowy.
[ul][li] [/li][/ul] Porównuję dwa dwudziestolecia, pamiętając o zasadniczych różnicach. Po I wojnie światowej nastała Niepodległa. Opór duchowy, czyn zbrojny dały po dziesiątkach lat niewoli realną wolność, pozostała suwerenna Polska. Było to wyzwolenie z pęt, wyplucie knebla, rozpostarcie skrzydeł. Czysta, dynamiczna sytuacja, choć nie bez pewnych dla literatury ograniczeń. Mit niepodległości był przechowywany w zniewolonym narodzie przez literaturę od „Pieśni o ziemi naszej”, nie zapominając o wielkich romantykach po wieloksiąg epicki Henryka Sienkiewicza.
Ale podniosła, potrzebna misyjność to również zagrożenie dla literatury. Pisarstwo jako patriotyczny obowiązek – szlachetna to rzecz, grozi jednak pewnym spętaniem, ubóstwem. Hagiografia, apoteoza, kreacja w pewnej tonacji zakładają stosowanie wymierzonej ściśle receptury o zamierzonym z góry celu. Jest to niewątpliwy hamulec dla pisarza, któremu nie tylko Kościuszko pod Racławicami, Rejtan u wrót Sejmu czy książę Józef w nurtach Elstery majaczą w wyobraźni.
Choć z takim obciążeniem literatura wkroczyła z niewoli w wolność, to były tej patriotycznej daniny istotne przezwyciężenia. Monumentalne dzieło Marii Dąbrowskiej dawało realistyczną panoramę losów Polaków w zaborze rosyjskim, pokazywało przeszłość dla przyszłości. Było rzetelnym, psychologicznie bogatym i zróżnicowanym opisem nieheroicznego, ale godnego trwania w czasie niewoli szlachecko-inteligenckiej, która wniosła swój znaczący wkład w budowę Niepodległej.