Reklama

ZUS: Nauczycielka z nową pracą straciła rentę

ZUS odebrał świadczenie za utratę głosu przy tablicy, gdy była nauczycielka zaczęła pracować z powodzeniem jako agent ubezpieczeniowy.

Aktualizacja: 06.10.2015 07:59 Publikacja: 06.10.2015 07:41

ZUS: Nauczycielka z nową pracą straciła rentę

Foto: www.sxc.hu

Nauczycielka nabyła prawo do renty jeszcze w 1999 r., gdy powiatowy inspektor sanitarny stwierdził u niej przewlekły przerostowy nieżyt strun głosowych z ich niedowładem, czyli najpopularniejszą wśród nauczycieli chorobę zawodową polegającą na utracie głosu.

Po 13 latach pobierania renty z tytułu utraty możliwości wykonywania wyuczonego zawodu na kolejnym badaniu lekarskim, przeprowadzonym przed przyznaniem kobiecie świadczenia na kolejny okres, lekarze stwierdzili poprawę jej zdrowia. Co prawda przerostowy nieżyt strun głosowych pozostał, ustąpił jednak ich niedowład. Krótko mówiąc, po latach chora odzyskała głos. Zakład Ubezpieczeń Społecznych odmówił jej więc przyznania świadczenia na kolejny okres. Kolejnym powodem odmowy było to, że po wymuszonej stanem zdrowia rezygnacji z pracy przy tablicy nauczycielka z powodzeniem podjęła pracę jako pośrednik ubezpieczeniowy.

Nauczycielka nie zgodziła się z takim rozstrzygnięciem ZUS i złożyła odwołanie, które nie zostało uwzględnione przez sądy obu instancji. Sędziowie uznali bowiem, że samo stwierdzenie choroby zawodowej przez państwowego inspektora sanitarnego nie świadczy o niezdolności do pracy. Nawet przeciwwskazanie do wykonywania zawodu wymagającego nadmiernego wysiłku głosowego nie oznacza, że kobieta utraciła zdolność do wykonywania zawodu zgodnego z jej kwalifikacjami.

Chodzi tu bowiem nie tylko o kwalifikacje formalnie potwierdzone zdobyciem wyższego wykształcenia pedagogicznego. Ważne jest także doświadczenie praktyczne osiągnięte w czasie pracy w szkole. Sąd Najwyższy uznał pracę przedstawiciela ubezpieczeniowego za umysłową, którą można wykonywać po ukończeniu studiów wyższych.

Nauczycielka w skardze kasacyjnej powołała się na to, że wymagania niezbędne do wykonywania zawodu agenta ubezpieczeniowego są nieporównywalne z poziomem kwalifikacji, jakie musi mieć nauczyciel.

Reklama
Reklama

Sąd Najwyższy w wyroku z 8 września 2015 r. oddalił skargę kasacyjną. Stwierdził, że ubezpieczony może być uznany za częściowo niezdolnego do pracy, gdy co prawda zachował zdolność do wykonywania pracy wymagającej niższych albo niewymagającej w ogóle żadnych kwalifikacji, lecz utracił w znacznym stopniu zdolność do pracy, do której ma kwalifikacje. Uznał, że poziom wykształcenia wymagany do wykonywania danego zawodu nie zawsze oznacza niższe kwalifikacje.

– Bywają prace umysłowe, których wykonywanie nie wymaga wyższego wykształcenia, a można je uznać za wysoko wyspecjalizowane – stwierdziła sędzia SN Romualda Spyt w uzasadnieniu do wyroku. – Należy do nich zawód agenta ubezpieczeniowego, reglamentowany przepisami prawa stawiającymi wysokie wymagania kwalifikacyjne.

Uzasadnione jest twierdzenie, że poziom kwalifikacji wymagany do wykonywania zawodu nauczyciela jest porównywalny z zawodem pośrednika ubezpieczeniowego. Skoro zatem nauczycielka z powodzeniem wykonuje ten zawód od kilkunastu lat, nie powinna mieć prawa do renty.

sygnatura akt: I UK 431/14

Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Prawo drogowe
Koniec mandatów za zieloną strzałkę? Ministerstwo szykuje rewolucyjne zmiany
Sądy i trybunały
Fundacja Helsińska nie zostawia suchej nitki na projekcie resortu Waldemara Żurka
Nieruchomości
Nadchodzi rewolucja w spółdzielniach mieszkaniowych. Jest projekt ustawy
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama