Sąd I instancji wydał nakaz zapłaty, uwzględniając to żądanie, ale po rozpoznaniu sprawy wskutek wniesionych przez Promot zarzutów od nakazu uchylił go i powództwo Leszka H. oddalił. Sąd II instancji zaakceptował ten wyrok.
Zadecydowało o tym zastosowanie art. 17 prawa wekslowego, który dopuszcza powoływanie się przez dłużnika wobec posiadacza weksla, który nabył go przez indos, na zarzuty oparte na stosunkach osobistych z wystawcą lub posiadaczami poprzednimi, gdy posiadacz, nabywając weksel, działał świadomie na jego szkodę.
W ocenie sądów tak właśnie było w tej sprawie. Leszek H. był informowany, że Promot nie ma długu wobec Armco. Jego działań nie sposób zakwalifikować inaczej niż jako próby wyegzekwowania kwoty, która się nie należy, a więc jako świadomego działania na szkodę dłużnika wekslowego.
Promot mógł się bronić
Dlatego Promot mógł bronić się w tej sprawie wszystkimi zarzutami, które mógłby zgłosić przeciwko Armco. Takim zarzutem było naruszenie przez tę firmę wskutek żądania umownych odsetek za zwłokę zasad współżycia społecznego (art. 5 i art. 345 k.c.).
W ocenie sądu przepisy te wykluczają możliwość żądania odsetek umownych za zwłokę w zapłacie, jeśli przyczyną wstrzymania się z nią jest dostarczenie wadliwego towaru.
Sąd Najwyższy zaakceptował ten wyrok. Skarga kasacyjna Leszka H. została oddalona. – Sąd prawidłowo zastosował w tej sprawie art. 17 prawa wekslowego – stwierdził sędzia Zbigniew Kwaśniewski. Dla jego zastosowania nie wystarczy, by posiadacz weksla wiedział o zarzutach opartych na stosunkach osobistych z wystawcą. Musi on mieć też świadomość, że działa na szkodę dłużnika.