Zbigniew Ziobro będzie podmiotem licznych postępowań, które będą formalnym obowiązkiem polskich organów, poczynając od próby ekstradycji. Mamy tu już precedens związany z osobą innego z szefów resortu sprawiedliwości, Marcina Romanowskiego, wobec którego zastosowano najpierw list gończy, a potem wydany przez Sąd Okręgowy w Warszawie europejski nakaz aresztowania. Przed jego egzekucją Zbigniewa Ziobrę, o ile pójdzie tą samą ścieżką co Romanowski, może uchronić tylko przyznanie byłemu ministrowi sprawiedliwości na Węgrzech azylu politycznego.
Czytaj więcej
Narracja o prześladowaniu Ziobry nie przekonuje opinii publicznej. Dane z sieci mówią jasno: 96 p...
Jak sprawa Marcina Romanowskiego zmieniła prawo na Węgrzech?
Teoretycznie, w krajach Unii Europejskiej azyl nie powinien chronić, tyle że „casus Romanowski” doprowadził do motywowanej politycznie zmiany prawa nad Dunajem. Otóż w lutym 2025 węgierski sąd utrzymał rządową decyzję o nadaniu Romanowskiemu statusu uchodźcy. A miesiąc później, tamtejszy parlament przegłosował nowelizację przepisów o współpracy z państwami Unii Europejskiej w sprawach karnych, która uprawniła Prokuratora Generalnego Węgier do odwołania się od decyzji o ekstradycji a Sąd Najwyższy do jej uchylenia. W ten sposób administracja Viktora Orbána uzyskała podstawę prawną do ochrony Romanowskiego.
W efekcie, mimo wydania przez polską prokuraturę w kwietniu 2025 r. europejskiego nakazu dochodzeniowego, Interpol, honorując węgierskie regulacje, odmówił wszczęcia poszukiwań celem aresztowania i ekstradycji Romanowskiego.