Reklama
Rozwiń
Reklama

ETS: Lojalność wobec pracodawcy nie jest nieograniczona

Lojalność wobec pracodawcy nie jest nieograniczona

Publikacja: 31.08.2011 04:50

ETS: Lojalność wobec pracodawcy nie jest nieograniczona

Foto: Fotorzepa, Dariusz Golik Dariusz Golik

Pracownik może poinformować organy ścigania, a nawet media, o naruszeniu prawa w zakładzie pracy. Najpierw jednak powinien ujawnić nieprzychylne dla pracodawcy informacje zwierzchnikowi. Dopiero gdy to okaże się nieskuteczne lub niecelowe, można zawiadomić prokuraturę i opinię publiczną.

Do takiego wniosku doszli jednogłośnie sędziowie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu (sygnatura akt: 28274/08).

Rozpatrywana przez nich sprawa dotyczyła Brigitte Heinisch, niemieckiej pielęgniarki geriatrycznej. Kobieta była zatrudniona w domu opieki dla osób starszych. W zakładzie pracowało za mało osób, na skutek czego zaniedbywano podopiecznych. Pracownicy byli także zmuszani do fałszowania dokumentacji.

Nie można zwolnić z pracy za korzystanie z wolności wypowiedzi

W listopadzie 2004 r. pani Heinisch wraz ze swoim adwokatem wysłała pismo do dyrekcji. Zażądała wyjaśnień, w jaki sposób spółka zamierza sobie poradzić z nieprawidłowościami. Z powodu braku reakcji powiadomiła prokuraturę. Jej zdaniem spółka świadomie nie zapewniała odpowiedniej opieki, narażając pacjentów na zagrożenie zdrowia i życia.

Reklama
Reklama

Postępowanie jednak umorzono, a zaraz po tym Heinisch została zwolniona z pracy. Kobieta wraz ze związkiem zawodowym przygotowała ulotkę, z której wynikało, że zwolnienie było "politycznym środkiem dyscyplinarnym".

W ulotce wspomniano o złożeniu zawiadomienia o przestępstwie. Spółka, która dowiedziała się o nim dopiero z ulotki, postanowiła zwolnić Heinisch w trybie natychmiastowym. Sąd uznał, że zwolnienie było legalne, bo pracownica działała na szkodę pracodawcy.

Trybunał w Strasburgu nie zgodził się z orzecznictwem krajowym. Uznał bowiem, że ulotka była środkiem korzystania przez pracownicę z wolności wypowiedzi. Skarżąca działała w dobrej wierze i w interesie publicznym, a mimo to została wobec niej zastosowana najwyższa możliwa sankcja przewidziana w prawie pracy. Według Trybunału ingerencja w wolność słowa była zbyt daleko idąca.

Zobacz serwis

»

Dobra Firma

Reklama
Reklama

Pracownik może poinformować organy ścigania, a nawet media, o naruszeniu prawa w zakładzie pracy. Najpierw jednak powinien ujawnić nieprzychylne dla pracodawcy informacje zwierzchnikowi. Dopiero gdy to okaże się nieskuteczne lub niecelowe, można zawiadomić prokuraturę i opinię publiczną.

Do takiego wniosku doszli jednogłośnie sędziowie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu (sygnatura akt: 28274/08).

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Sądy i trybunały
Karol Nawrocki zablokował nominacje 46 sędziów. Czy prezydent mógł to zrobić?
Podatki
Darowizna od rodzica powinna iść na konto dziecka. Bo fiskus ją opodatkuje
Praca, Emerytury i renty
Wiek emerytalny jest, ale brakuje stażu pracy. Czy jest szansa na emeryturę z ZUS?
Nieruchomości
Będą ważne zmiany w prawie budowlanym? „Żółta kartka” zamiast blokady inwestycji
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Prawo rodzinne
Szybki rozwód bez sądu będzie możliwy. Rząd przyjął projekt
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama