To efekt konferencji uzgodnieniowej, która odbyła się w związku z projektem nowelizacji kodeksu pracy oraz kodeksu postępowania cywilnego. Skupia się on w głównej mierze na zmianach dotyczących definicji mobbingu, ale obejmuje też modyfikacje dotyczące innych form przemocy, np. molestowania (doprecyzowano, że na takie zachowanie mogą się składać fizyczne, werbalne lub pozawerbalne elementy). Rząd nowelizuje też regulacje dotyczące dyskryminacji. Za sprawą m.in. uwag przedsiębiorców pierwotny projekt był już kilkukrotnie modyfikowany (o czym pisaliśmy m.in. TUTAJ). Wygląda na to, że teraz pora na ostatnie szlify przed przyjęciem go przez rząd.
Minimalna rekompensata za powtarzające się nierówne traktowanie
I tak, projektodawcy na ostatniej prostej wprowadzają definicję pojęcia wielokrotnego naruszenia zasady równego traktowania, która ma wpływ na kwestie odpowiedzialności pracodawcy. W takim wypadku poszkodowanej osobie przysługuje bowiem wyższe zadośćuczynienie. O taką zmianę zabiegała m.in. Federacja Przedsiębiorców Polskich. Jak bowiem argumentowała, brak jasności dotyczącej pojęcia wielokrotności pozostawiał zbyt dużą swobodę interpretacyjną. Nie wiadomo było, czy pod tym pojęciem kryją się różne rodzajowo przypadki naruszeń zasady równego traktowania czy też tożsame, które wynikają np. z przyjętej „polityki” lub „strategii” (np. polityka gorszego wynagradzania, która wpływa na ciąg wypłat, ale decyzja jest de facto jedna). Po zmianach pod pojęciem wielokrotnego naruszenia zasady równego traktowania w zatrudnieniu rozumie się pogwałcenie: powtarzalne z tej samej przyczyny, powtarzalne z wielu przyczyn lub jednokrotne z wielu przyczyn jednocześnie.
Przy okazji doprecyzowano też wysokość minimalnego zadośćuczynienia w przypadku wielokrotnego naruszenia zasady równego traktowania wobec danej osoby. Będzie to kwota nie niższa niż trzykrotność minimalnego wynagrodzenia za pracę.
Czytaj więcej
Zakazana będzie dyskryminacja z powodu przypisanej, nieprawdziwej cechy i z powodu związku z inną...