[srodtytul]Sprzeczne orzeczenia [/srodtytul]
Sąd połączył do jednego postępowania obie sprawy – tę wniesioną przez brata i tę przez córkę spadkodawcy, która zakwestionowała ważność testamentu. Sąd I instancji nie dopatrzył się do tego podstaw i stwierdził nabycie spadku na podstawie testamentu. Sąd II instancji zaś uznał, że spadek z całości, na podstawie ustawy, nabyła z dobrodziejstwem inwentarza córka zmarłego. W jego ocenie testament był nieważny. Z uzasadnienia werdyktu wynikało, że sąd I instancji oparł go na kserokopii oryginału, którą do swej opinii dołączył biegły grafolog badający autentyczność podpisu zmarłego spadkodawcy.
[b]Testament, choć sporządzony przez notariusza, który nadał mu formę aktu notarialnego, powstał w szczególnych okolicznościach.[/b] Notariusz spisał go odręcznie w szpitalu przy łóżku spadkodawcy, który był wówczas bliski śmierci. Na oryginale znajdowały się dopiski notariusza. Wypis w standardowej, pisemnej formie sporządzony został później. Te okoliczności zadecydowały o uznaniu przez sąd II instancji testamentu za nieważny.
[srodtytul]Trzeba zbadać oryginał [/srodtytul]
W skardze kasacyjnej brat zmarłego zarzucił naruszenie przepisów proceduralnych dotyczących dowodów, a także przepisów prawa o notariacie określających tryb dokonywania czynności notarialnych, w świetle których – zdaniem Przemysława K. – testament ten był ważny. Twierdził, że w toku sprawy nie umożliwiono mu ustosunkowania się do tego dowodu. Kwestionował ocenę, że poprawki notariusza dokonane na oryginale powodują, że testament jest nieważny i nie może być podstawą dziedziczenia. Przekonywał, że nie miały one wpływu na treść testamentu, bo dotyczyły tylko stawki VAT i opłaty notarialnej.
Sąd Najwyższy uchylił zakwestionowane postanowienie i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Sędzia Wojciech Katner zastrzegł, że orzeczenie to nie rozstrzyga o losach sprawy. Podyktowane jest koniecznością. [b]Nie może bowiem być tak, by kwestia spadkobrania testamentowego, gdy są wątpliwości co do formy lub treści testamentu, była rozstrzygana bez jego oryginału.[/b] Tylko na jego podstawie można stwierdzić, czy ze względu na postać i dopiski może być uznany za akt notarialny, a tym sąd II instancji się nie zajmował. Ze względu na formalny charakter oświadczenia woli spadkodawcy trzeba zbadać, czy w świetle przepisów był to testament notarialny – zaznaczył sędzia. [ramka][b]Reguły dziedziczenia[/b]