WSA stwierdził, że skarga nie zasługuje na uwzględnienie.
Zgodnie z art. 101 ust.1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=60E92FD17F979EC321095E04D04AFADC?id=163433]ustawy z 8 marca 1990 roku o samorządzie gminnym [/link]każdy, kogo interes prawny lub uprawnienie zostało naruszone uchwałą lub zarządzeniem podjętym przez organ gminy w sprawie z zakresu administracji publicznej, może po bezskutecznym wezwaniu do usunięcia naruszenia zaskarżyć uchwałę do sądu administracyjnego.
Wniesienie skargi do sądu jest możliwe po spełnieniu określonych w przepisie art. 101. ust.1 ustawy o samorządzie gminnym warunków formalnych. Do warunków tych ustawodawca zaliczył obok bezskutecznego wezwania rady do usunięcia zarzucanego naruszenia wykazanie się naruszeniem interesu prawnego.
Wykazanie interesu prawnego winno polegać na wykazaniu naruszenia przez organ konkretnego przepisu prawa materialnego, wpływającego negatywnie na sytuację skarżącego. Interes ten powinien być bezpośredni i realny.
Zdaniem sądu właściciel działki ma legitymację skargową do zaskarżenia do sądu administracyjnego takiej uchwały rady gminy, która ogranicza jego konstytucyjną i ustawową swobodę korzystania ze swej działki i dysponowania nią.
W związku z tym, że nieruchomość skarżącej znajduje się w strefie, a co za tym idzie, podlega ustanowionym tam ograniczeniom, to należy uznać, że występuje po jej stronie legitymacja czynna do zaskarżenia uchwały.