[b]Taki jednoznaczny wniosek wypływa z wyroku Sądu Najwyższego z 12 grudnia 2008 r. (II CSK 360/08) [/b]wydanego w sprawie z pozwu spółki akcyjnej Zakłady Chemiczne Police przeciwko czterem poręczycielom weksla zabezpieczającego spłatę jej należności.
[srodtytul]Spółdzielnie brały w komis i poręczały[/srodtytul]
Spółka Polkar kupowała od Polic nawozy sztuczne i oddawała je w komis do sprzedaży trzem spółdzielniom kółek rolniczych oraz Spółdzielni Usług Rolniczych w Zbąszyniu. Jako zabezpieczenie zapłaty za te towary wystawiła w 1997 r. sprzedawcy weksel gwarancyjny własny in blanco bez protestu. Pod słowem „poręczyciele” znalazły się podpisy osób uprawnionych do reprezentowania wszystkich czterech spółdzielni oraz ich pieczątki.
W dniu wystawienia tego dokumentu zostało między Policami a spółką Polkar zawarte porozumienie wekslowe upoważniające sprzedawcę do wypełnienia weksla w każdym czasie i do egzekwowania bez protestu wskazanej w nim kwoty. Pod porozumieniem tym podpisały się osoby upoważnione do reprezentowania poręczycieli.
W 1998 r. sprzedawca wypełnił weksel, wpisując kwotę 808 tys. zł. Ponieważ spółka nie zapłaciła, Police wystąpiły do sądu o zasądzenie tej kwoty solidarnie od niej i poręczycieli. Spółka Polkar, wystawca weksla, nie kwestionowała należności. Wobec postawienia jej w stan likwidacji chciała jednak jej rozłożenia na raty.