Testament ustny tylko w razie obawy rychłej śmierci

W razie obawy rychłej śmierci można przekazać swój majątek w formie testamentu ustnego

Publikacja: 24.12.2010 03:55

Testament ustny tylko w razie obawy rychłej śmierci

Foto: www.sxc.hu

[b]Sąd Najwyższy w postanowieniu z 2 grudnia 2010 r. (I CSK 37/10) [/b]uznał, że wcześniej musi wydarzyć się coś, co by tę obawę uzasadniało.

Spadkodawczyni Liliana K., dwukrotnie zamężna, była bezdzietną wdową. Nie miała rodzeństwa ani żadnych krewnych, którzy mogliby dziedziczyć po niej automatycznie, gdyby nie zostawiła testamentu. W takim wypadku od 2003 r. spadkobiercą ustawowym jest zasadniczo gmina (art. 935 k[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=E08405467BDD201CFA0C4CE52CB67120?id=70928]odeksu cywilnego[/link]), a wcześniej był nim Skarb Państwa.

Liliana K. długo chorowała. Leżała unieruchomiona w łóżku kilka lat. Wymagała opieki pielęgniarskiej i pomocy w czynnościach życia codziennego. Zdarzało się jej spadać z łóżka. Zdarzyło się to także w nocy z 23 na 24 maja 1994 r.

Leżała na podłodze kilka godzin, nie mogąc wstać. Miała wówczas prawie 81 lat. Tego dnia w obecności trzech świadków (jeden z nich jest adwokatem) sporządziła w swym mieszkaniu testament ustny. Jako jedynego spadkobiercę wskazała dalekiego krewnego Andrzeja K. Jej dziadek i jego pradziadek byli braćmi. Andrzej K. opiekował się nią. Po czterech miesiącach od złożenia ustnego testamentu Liliana K. zmarła.

Testament został spisany przez jednego ze świadków, Krzysztofa Z., w październiku 1994 r., a więc przed upływem terminu wyznaczonego w art. 952 § 2 k.c. Zapisano w nim, że treść testamentu ustnego może być stwierdzona w ten sposób, że jeden ze świadków albo osoba trzecia spisze oświadczenie spadkodawcy przed upływem roku od jego złożenia, z podaniem miejsca i daty oświadczenia oraz miejsca i daty sporządzenia pisma, a pismo to podpiszą spadkodawca i dwaj świadkowie albo wszyscy świadkowie.

Spadkobierca wystąpił o stwierdzenie nabycia spadku dopiero w 2007 r., gdy załatwiał objęcie spadku po innych jeszcze bliskich. Wcześniej uważał, że nie jest to potrzebne, bo Liliana K. nie pozostawiła żadnego majątku. Potem się okazało, że taki majątek jest. Są nim roszczenia do udziału w nieruchomości mające oparcie w dekrecie o gruntach warszawskich.

O sprawie o stwierdzenie nabycia spadku sąd zawiadomił Skarb Państwa jako spadkobiercę ustawowego. Ten zakwestionował testament ustny i złożył wniosek o stwierdzenie nabycia spadku na swą rzecz. Twierdził, m.in., że testament jest nieważny ze względu na brak w chwili jego sporządzenia obawy rychłej śmierci. Spadkodawczyni zmarła bowiem dopiero w cztery miesiące później. Sąd I instancji był innego zdania i stwierdził nabycie spadku przez Andrzeja K. Sąd II instancji zaakceptował to rozstrzygnięcie.

W skardze kasacyjnej Skarb Państwa m.in. sugerował, że Liliana K. jako prawniczka wiedziała o możliwości wezwania notariusza. Zwracał uwagę na możliwość napisania testamentu i antydatowania go po śmierci spadkodawcy i minimalną możliwość jego weryfikacji. Jako wysoce podejrzaną okoliczność Skarb Państwa reprezentowany przed SN przez Prokuratorię Generalną wskazał to, że testament został ujawniony dopiero po 13 latach od jego spisania.

SN oddalił skargę kasacyjną. W jego ocenie sporny testament jest ważny. SN uznał, że przesłanka rychłej śmierci została spełniona. W tej sprawie tym zdarzeniem był upadek z łóżka.

– Gdy leży się kilka godzin na podłodze, można pomyśleć, że pora szybko sporządzić testament – mówił sędzia Jan Górowski. W świetle zgodnych zeznań świadków i doświadczenia życiowego trzeba uznać, że istniała obawa przed rychłą śmiercią.

Gdy chodzi o sposób stwierdzenia treści testamentu ustnego przewidziany w art. 952 § 2 k.c., sędzia zaznaczył, wykładnia przepisów o formie czynności musi być ścisła. Skoro ustawodawca wyznaczył rok na spisanie treści testamentu ustnego, nie można tego kwestionować.

Jeśli SP wątpił w obiektywną podstawę obawy przed rychłą śmiercią, mógł złożyć wniosek o powołanie biegłego lekarza. Jeśli podejrzewał, że testament został sfabrykowany wiele lat po śmierci, mógł złożyć wniosek o zbadanie, kiedy środek piszący (atrament, tusz) został naniesiony na papier – mówił sędzia.

[b]Więcej o testamentach w serwisie:[/b]

[i][link=http://www.rp.pl/temat/359763.html]Testament[/link][/i]

[b]Sąd Najwyższy w postanowieniu z 2 grudnia 2010 r. (I CSK 37/10) [/b]uznał, że wcześniej musi wydarzyć się coś, co by tę obawę uzasadniało.

Spadkodawczyni Liliana K., dwukrotnie zamężna, była bezdzietną wdową. Nie miała rodzeństwa ani żadnych krewnych, którzy mogliby dziedziczyć po niej automatycznie, gdyby nie zostawiła testamentu. W takim wypadku od 2003 r. spadkobiercą ustawowym jest zasadniczo gmina (art. 935 k[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=E08405467BDD201CFA0C4CE52CB67120?id=70928]odeksu cywilnego[/link]), a wcześniej był nim Skarb Państwa.

Pozostało 87% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów