[srodtytul]Aport udziałów lub akcji do spółki osobowej bez PIT [/srodtytul]
[b]W wyroku z 22 września 2010 r. (II FSK 836/09) NSA uznał, że wniesienie aportu w postaci udziałów lub akcji w spółce kapitałowej do spółki osobowej nie jest zbyciem udziałów, o którym mowa w art. 17 ust. 1 pkt 6 lit. a ustawy o PIT. [/b]
Co więcej, jeśli w majątku podatnika pojawia się przychód otrzymany w zamian za wniesienie wkładu niepieniężnego do spółki, to przychód taki jest opodatkowany tylko wówczas, gdy spółka ta posiada osobowość prawną. Otrzymanie udziałów w spółce osobowej w zamian za wkład niepieniężny jest więc podatkowo obojętne.
Kwestia opodatkowania aportów do spółek osobowych powodowała do tej pory rozbieżności w orzecznictwie sądów administracyjnych.
Zgodnie z art. 17 ust. 1 pkt 6 lit. a ustawy o PIT za przychody z kapitałów pieniężnych uważa się należne, choćby nie zostały faktycznie otrzymane, przychody z odpłatnego zbycia udziałów w spółkach mających osobowość prawną oraz papierów wartościowych. Z kolei art. 17 ust. 1 pkt 9 ustawy o PIT mówi, że za przychody z kapitałów pieniężnych uważa się również nominalną wartość udziałów (akcji) w spółce mającej osobowość prawną albo wkładów w spółdzielni objętych w zamian za wkład niepieniężny.
Jak zauważył NSA, pierwszy z przytoczonych przepisów dotyczy takiej sytuacji, gdy przysporzenie majątkowe podatnika (przychód) następuje w wyniku zbycia udziałów w spółkach mających osobowość prawną. To przysporzenie (przychód) jest więc, po obniżeniu o koszty (dochód), podstawą opodatkowania.
Natomiast art. 17 ust. 1 pkt 9 ustawy o PIT dotyczy przypadku, gdy przysporzenie w majątku podatnika powstaje w zamian za zaoferowanie przez niego aportu. Aby jednak zaoferowanie takiego aportu generowało podlegający opodatkowaniu dochód (przychód po pomniejszeniu go o koszty), konieczne jest, aby aport był wniesiony do spółki kapitałowej, a nie osobowej. Tak więc a contrario w razie wniesienia aportu do spółki osobowej w zamian za udziały w takiej spółce nie powstaje przychód podlegający opodatkowaniu.
[ramka][b]Więcej w artykułach:
- [link=http://www.rp.pl/artykul/539512.html]Aport akcji jest bez podatku[/link],
- [link=http://www.rp.pl/artykul/587848.html]Zwolnienie dla aportów nie oznacza, że wcześniej były opodatkowane[/link],
- [link=http://www.rp.pl/artykul/583108.html]Aport będzie przychodem, ale zwolnionym z podatku[/link],
- [link=http://www.rp.pl/artykul/578701.html]Warto przyspieszyć z aportem[/link].[/b][/ramka]
[srodtytul]Rozliczenie z dzieckiem nie dla żyjących w konkubinacie [/srodtytul]
[b]11 października 2010 r. NSA (II FPS 3/10) w składzie siedmiu sędziów odmówił podjęcia uchwały w przedmiocie możliwości preferencyjnego rozliczenia podatku dochodowego wspólnie z dzieckiem przez osoby żyjące w związkach nieformalnych. [/b]
To zła wiadomość dla tych osób. Powodem odmowy było bowiem uznanie, że orzecznictwo w tym zakresie jest jednolite i niekorzystne dla podatników.
NSA zauważył, że w dotychczasowym orzecznictwie co do zasady nie budzi kontrowersji pogląd, że art. 6 ust. 4 i 5 ustawy o PIT należy interpretować łącznie, w ten sposób, że art. 6 ust. 4 przyznaje osobie, która faktycznie samotnie wychowuje dziecko, prawo do preferencyjnego rozliczenia się z podatku dochodowego.
Natomiast art. 6 ust. 5 ustawy określa krąg osób, które ze względu na swój stan cywilny mogą być uznane za samotnie wychowujące dzieci. Art. 6 ust. 5 ustawy nie może być odczytywany w ten sposób, że każda osoba mająca dzieci i znajdująca się w stanie wolnym określonym w tym przepisie jest osobą samotnie wychowującą dziecko.
Z preferencyjnego rozliczenia nie mogą zatem skorzystać wszystkie osoby wymienione w art. 6 ust. 5 ustawy o PIT i mające dzieci, lecz jedynie te, które dziecko wychowują samotnie, czyli bez udziału innej osoby. Osoby wychowujące dziecko wspólnie z konkubentem nie mogą więc być uznane za osoby samotnie wychowujące dzieci, a zatem nie znajduje do nich zastosowania art. 6 ust. 4 ustawy o PIT.
[ramka][b]Więcej o wyroku w artykule [link=http://www.rp.pl/artykul/547969.html]Konkubentom będzie trudno o ulgę[/link].[/b][/ramka]
[srodtytul]Czy wartość abonamentu medycznego jest przysporzeniem pracownika[/srodtytul]
[b]W uchwale z 24 maja 2010 r. podjętej w składzie siedmiu sędziów (II FPS 1/10) NSA stwierdził, że pracownicy, którym pracodawcy przyznali prawo do korzystania z pakietów medycznych, uzyskują przychód podlegający opodatkowaniu. [/b]
Do tej pory wielu pracodawców pakietów takich nie opodatkowywało. Stosując się do wydanej przez NSA uchwały, musieliby więc zapłacić zaległy podatek wraz z odsetkami.
Rozstrzygnięcie to stało się przyczyną wielu problemów podatników, ponieważ organy podatkowe dość szybko zaakceptowały płynące z niego wnioski i zaczęły stosować je w praktyce. Tymczasem pracodawcy mają często kłopot z wyliczeniem przychodu pracownika, w sytuacji gdy odpłatność za pakiety medyczne dla wszystkich pracowników następuje w jednej kwocie ryczałtowej.
Jak się jednak szybko okazało, uchwała ta nie rozstrzygnęła ostatecznie wszelkich wątpliwości, wobec czego 5 października 2010 r. ponownie zadano pytanie w tej sprawie składowi poszerzonemu [b]NSA (II FSK 541/09)[/b]. Jednak 24 stycznia 2011 r. skład siedmiu sędziów NSA, wobec istotnych wątpliwości, postanowił przekazać tę kwestię do rozpoznania pełnemu składowi [b]Izby Finansowej NSA (II FPS 7/10)[/b]. Na ostateczne rozstrzygnięcie dotyczące pakietów medycznych przyjdzie nam zatem jeszcze poczekać.
[ramka][b]Zobacz artykuły opisujące w/w wyroki:
- [link=http://www.rp.pl/artykul/495882.html]Trudno wyliczyć przychód z pakietów medycznych[/link],
-[link=http://www.rp.pl/artykul/521382.html] Nadal nie wiadomo, jak wyliczyć podstawę opodatkowania[/link],
- [link=http://www.rp.pl/artykul/498396.html]Gdy fiskus zmienia zdanie o abonamentach dla pracowników[/link],
- [link=http://www.rp.pl/artykul/496950.html]Firmy boją się skutków uchwały[/link],
- [link=http://www.rp.pl/artykul/523642.html]Pakiety medyczne bez szans na abolicję[/link],
- [link=http://www.rp.pl/artykul/552272.html]Fiskus chce pieniędzy od świadczeń pracowniczych[/link],
- [link=http://www.rp.pl/artykul/599322.html]Pełna izba NSA zajmie się abonamentami[/link].[/b][/ramka]
[srodtytul]Płacony przez leasingobiorcę czynsz inicjalny rozliczamy od razu[/srodtytul]
[b]W wyroku z 23 marca 2010 r. (II FSK 1733/08) NSA uznał, że płacona przez korzystającego rata inicjalna mająca charakter opłaty samoistnej, nieprzypisanej do poszczególnych rat leasingowych, stanowiąca warunek konieczny realizacji umowy leasingu, powinna zostać zaliczona do kosztów podatkowych w momencie jej poniesienia.[/b]
Wyjaśnił, że nie trzeba rozliczać jej w czasie. Dlatego że opłaty tej nie należy wiązać z całą umową rozumianą w wymiarze czasowym, lecz z momentem jej zawarcia.
Leasingobiorcy często mają problem z rozliczaniem czynszu inicjalnego. Zgodnie z art. 15 ust. 4d ustawy o CIT koszty pośrednie potrącalne są w dacie ich poniesienia. Jeżeli jednak koszty te dotyczą okresu przekraczającego rok podatkowy, a nie jest możliwe określenie, jaka ich część dotyczy danego roku podatkowego, to trzeba je rozliczać proporcjonalnie do długości okresu, którego dotyczą. Rata inicjalna (wstępna) jest kosztem pośrednim.
Wątpliwości budzić może jednak kwestia ustalenia, czy koszt ten dotyczy całego okresu leasingu, a wobec tego czy powinien być potrącany proporcjonalnie w całym okresie leasingu, czy też może on być ujęty jednorazowo w momencie poniesienia.
NSA opowiedział się za tym drugim rozwiązaniem. Stwierdził, że podstawą do zaliczenia jednorazowo w ciężar kosztów podatkowych pierwszej raty inicjalnej z tytułu zawartej umowy leasingu może być jedynie sytuacja, gdy rata zawiera składniki inne niż wynagrodzenie dla finansującego, a więc inne niż prowizja, opłata przygotowawcza, opłata za rozpatrzenie i analizę wniosku leasingowego.
[ramka][b]O omówionym wyroku czytaj więcej w artykułach:
- [link=http://www.rp.pl/artykul/452431.html]Rozliczenie kosztów leasingu będzie szybsze[/link],
- [link=http://www.rp.pl/artykul/458728.html]Opłata od razu w koszty[/link],
- [link=http://www.rp.pl/artykul/537030.html]Rozliczenie leasingu nadal z wątpliwościami[/link],
- [link=http://www.rp.pl/artykul/551885.html]Rozliczenie opłaty wstępnej nadal rodzi spory[/link],
- [link=http://www.rp.pl/artykul/589285.html]Opłata wstępna musi być rozliczana w czasie[/link],
- [link=http://www.rp.pl/artykul/564112.html]Opłaty leasingowe budzą wątpliwości[/link].[/b][/ramka]
[srodtytul]Przekazanie upominków z logo to reprezentacja firmy[/srodtytul]
[b]W wyroku z 2 lutego 2010 r. (II FSK 1472/08) NSA uznał, że jeśli podatnik wręcza kontrahentom upominki opatrzone logo innej firmy, to celem jest podniesienie jego prestiżu i utrwalanie dobrego wizerunku. Mamy więc wtedy do czynienia z wydatkami na reprezentację, które nie są kosztem uzyskania przychodu.[/b]
Zgodnie z art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o CIT oraz art. 23 ust. 1 pkt 23 ustawy o PIT nie uznaje się za koszt uzyskania przychodu kosztów reprezentacji, w szczególności poniesionych na usługi gastronomiczne, zakup żywności i napojów, w tym alkoholowych. W praktyce kwestia kwalifikacji wydatków jako reprezentacyjnych wywołuje duże kontrowersje. Jedną z nich wyjaśnił [b]NSA w wyroku z 2 lutego 2010 r.[/b]
Podatnik przekazywał na rzecz swoich kontrahentów drobne upominki oznaczone znakami i nazwami marek sprzedawanych przez niego produktów. Uznawał on wydatki na ich nabycie za koszty reklamy i zaliczał do kosztów uzyskania przychodów.
NSA nie zgodził się ze stanowiskiem podatnika. Zwrócił uwagę na konsekwentnie podtrzymywany przez sądy administracyjne kierunek wykładni, według którego reklama wiąże się z zamiarem utrwalenia w świadomości kontrahenta, choćby potencjalnego, reklamowanej firmy lub jej produktu. Reprezentacja natomiast polega na działaniach zmierzających do podniesienia prestiżu firmy u jej kontrahentów. Tak więc to, co promuje logo danej firmy, jest reklamą, natomiast to, co przy wykorzystaniu logo innych firm ma służyć dobremu wizerunkowi własnej firmy, należy do sfery reprezentacji.
Dlatego też NSA uznał za słuszny pogląd sądu I instancji, że dla kwalifikacji wydatku na nabycie upominku jako reklamowego albo reprezentacyjnego istotne jest to, czyim logo (firmy wręczającej upominek czy innej) oznaczony jest przekazywany przedmiot.
[ramka][b]Zobacz też artykuły:
- [link=http://www.rp.pl/artykul/432624.html]Gadżety z logo produktów obcych marek[/link],
- [link=http://www.rp.pl/artykul/505331.html]Firmy ciągle nie wiedzą, jakie wydatki wolno uznać za reprezentację[/link]. [/b][/ramka]
[srodtytul]Strata przedawnia się dłużej niż zobowiązanie[/srodtytul]
[b]W wyrokach z 13 maja 2010 r. (II FSK 402/09) oraz 27 sierpnia 2010 r. (II FSK 583/09) NSA uznał, że fiskus nie może kwestionować wysokości straty dopiero po upływie pięciu lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym podatnik skończył ją rozliczać za dany rok podatkowy.[/b]
Zgodnie z art. 7 ust. 5 ustawy o CIT, podatnik może obniżyć dochód o wysokość straty poniesionej w danym roku podatkowym, w najbliższych kolejno po sobie następujących pięciu latach podatkowych. Wysokość obniżenia w którymkolwiek z tych lat nie może jednak przekroczyć połowy tej straty.
Jednocześnie organy podatkowe mają uprawnienia do określenia w drodze decyzji wysokości straty poniesionej przez podatnika, jeżeli w postępowaniu podatkowym stwierdzą, że podatnik nie złożył deklaracji, nie wykazał w deklaracji straty lub wysokość poniesionej straty różni się od kwoty wykazanej w deklaracji, a poniesienie straty zgodnie z przepisami podatkowymi uprawnia do skorzystania z ulg podatkowych. Wynika to z art. 24 [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/2005/DU2005Nr%20%208poz%20%2060a.asp]ordynacji podatkowej[/link]. Uprawnienie to nie zostało wyraźnie obwarowane terminem, w jakim organ może z niego skorzystać.
NSA wskazał, że wprawdzie prawo do wydania decyzji określającej wysokość straty nie ulega przedawnieniu w trybie art. 70 § 1 ordynacji podatkowej (ponieważ nie dotyczy zobowiązania podatkowego), ale nie oznacza to, że prawo takie jest nieograniczone w czasie. Decyzja określająca stratę może bowiem być wydana dopóty, dopóki możliwa jest weryfikacja deklaracji za rok podatkowy, w którym strata ta została odliczona.
Jeżeli zatem przykładowo spółka rozliczy stratę za rok 2005 w zeznaniu za rok 2010, to organy podatkowe będą miały prawo weryfikacji wysokości rozliczonej straty nawet do 2016 roku. Zobowiązanie podatkowe przedawnia się bowiem z upływem pięciu lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku. Dopiero po tym terminie organ podatkowy utraci prawo do skutecznego kwestionowania wykazanej przez podatnika straty.
[ramka][b]Czytaj więcej w serwisie [link=http://www.rp.pl/temat/63323.html]o stracie w firmie[/link] [/b][/ramka]
[srodtytul]Jak rozliczać odsetki przejętej spółki[/srodtytul]
[b]W wyroku z 5 sierpnia 2010 r. (II FSK 385/10) NSA uznał, że odsetki od kredytu spółki przejmowanej mogą być kosztem spółki przejmującej.[/b]
Jeśli bowiem dochodzi do przejęcia zobowiązania z tytułu kredytu w związku z przejęciem spółki, można wskazać na istnienie związku między ponoszonymi wydatkami a potencjalnymi przychodami, które powstać mogą w rezultacie przejęcia. Stąd też odsetki od takiego kredytu mogą zostać uznane przez spółkę przejmującą za koszt uzyskania przychodu.
Tylko w sytuacji gdy doszłoby do samego przejęcia długu wyłącznie w celu zwolnienia podmiotu trzeciego z obowiązku świadczenia, mielibyśmy do czynienia z pomniejszeniem majątku, a związek z przychodem aktualnym lub przyszłym nie wystąpiłby. Jeżeli natomiast zaciągnięte przez przejmowaną spółkę zobowiązanie pozostaje w związku z przychodem tej spółki lub spółki przejmującej, to będzie ono kosztem podatkowym dla spółki przejmującej, zgodnie z zasadami sukcesji przewidzianymi w ordynacji podatkowej.
[ramka][b]Czytaj więcej w artykule [link=http://www.rp.pl/artykul/536025.html]"O rozliczeniu wydatków decyduje cel transakcji"[/link][/b][/ramka]
[srodtytul]Amortyzacja znaku towarowego nie zawsze jest kosztem[/srodtytul]
[b]W wyroku z 25 sierpnia 2010 r. (II FSK 627/09) NSA stwierdził, że przedmiotem amortyzacji podatkowej nie może być znak towarowy i korzystanie ze znaku towarowego, na który nie zostało udzielone prawo ochronne.[/b]
Zgodnie z art. 16b ust. 1 pkt 6 ustawy o CIT amortyzacji podlegają m.in. prawa określone w [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/2003/DU2003Nr119poz1117.asp]ustawie z 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej[/link].
NSA uznał, że przedmiotem amortyzacji podatkowej mogą być wyłącznie te znaki towarowe, na które udzielone zostało prawo ochronne w rozumieniu przepisów o prawie własności przemysłowej (w drodze decyzji Urzędu Patentowego). Pozostałe znaki towarowe, jakkolwiek mogą być przedmiotem obrotu oraz używania, nie będą jednak podlegały podatkowej amortyzacji.
W świetle przepisów prawa własności przemysłowej znak towarowy może nie być objęty prawem ochronnym, a jednocześnie wykorzystywany przez dany podmiot, bez obowiązku jego rejestracji.
Jednak takie faktyczne wykorzystywanie znaku towarowego nie prowadzi do powstania prawa ochronnego, do czego wymagane jest zgłoszenie znaku w Urzędzie Patentowym. To bowiem ten urząd wydaje decyzję o udzieleniu prawa ochronnego, jeżeli nie stwierdzi braku ustawowych warunków wymaganych do uzyskania prawa ochronnego na znak towarowy.
Tak więc w świetle wyroku NSA amortyzacji podatkowej podlegają tylko te znaki towarowe, które zgłoszono w Urzędzie Patentowym.
[ramka][b] Zobacz także artykuł [link=http://www.rp.pl/artykul/542326.html]"Czy każdy znak towarowy można amortyzować?"[/link][/b][/ramka]
[ramka][b]Więcej [link=http://www.rp.pl/temat/287288.html]o wyrokach z wokandy krajowej[/link][/b][/ramka]