Przejrzysta i konkretna siatka płac uchroni przed sądem

Jedno świadczenie może stanowić częściowo premię i częściowo nagrodę. Jednak wprowadzając taki bonus, szef naraża się na spory przed wymiarem sprawiedliwości

Aktualizacja: 09.02.2011 03:57 Publikacja: 09.02.2011 02:00

Przejrzysta i konkretna siatka płac uchroni przed sądem

Foto: Rzeczpospolita

Przekonała się o tym spółka prowadząca sieć hoteli, która w nowym, obowiązującym od 8 marca 2007 r., regulaminie premiowania dyrektorów oddziałów i dyrektorów regionów operacyjnych przewidziała świadczenie dla nich o bardzo skomplikowanej strukturze.

[srodtytul]Trudne kryteria, pewne kłopoty[/srodtytul]

Bonus miał charakter roczny i generalnie przysługiwał do 30 proc. rocznej pensji, na podstawie stopnia realizacji przez dyrektorów zadań na ten okres. Jego wysokość mogła wynosić:

- od 0 do 5 proc. w zależności od stopnia przyrostu przychodu na jeden dostępny pokój hotelowy,

- od 0 do 12,5 proc. – od przyrostu wyniku operacyjnego brutto oddziału,

- od 0 do 5 proc. – od oceny pracy dyrektora i oddziału,

- od 0 do 2,5 proc. – od rozwoju kompetencji i oceny postawy dyrektora,

- od 0 do 5 proc. – od oceny wdrożenia programów specjalnych, jak UNICEF, polityka zakupowa, HACCP.

Według § 4 regulaminu, w razie wyłączenia hotelu w całości lub części z eksploatacji z powodu remontu albo modernizacji, zarząd spółki miał ustanowić odrębne zasady premiowania i parytety dla jego menedżera i na ich podstawie zweryfikować jego uprawnienie do rocznego profitu.

Regulamin w § 5 pozwalał na udzielenie pracownikowi nagrody specjalnej za szczególne osiągnięcia.

[srodtytul]Nie pracował, ale się starał[/srodtytul]

Grzegorz Z. był zatrudniony w spółce od 1 sierpnia 1987 r. do 29 lutego 2008 r., ostatnio jako dyrektor oddziału hotelu. Zarząd spółki 8 lipca 2007 r. postawił hotel w stan likwidacji, planując jej finał na koniec sierpnia 2007 r.

Grzegorz Z. zdziwił się, kiedy za 2007 r. zarząd przyznał mu tylko 5 proc. premii, wyłącznie na podstawie wskaźników zależnych od oceny dyrektora. Mimo że oprócz tego dostał nagrodę specjalną, co razem dawało około 22 tys. zł, domagał się jeszcze 45 tys. zł premii.

Dowodził, że jego hotel został wyłączony z eksploatacji i zarząd powinien mu określić osobne warunki premiowania i cele. A skoro to zaniedbał, to podwładny nie powinien na tym stracić; dlatego należne świadczenie obliczył jako różnicę między najwyższą możliwą stawką (30 proc. rocznej płacy) a kwotą mu przyznaną (5 proc. tej podstawy).

[srodtytul]Nie ma efektów nie ma pieniędzy[/srodtytul]

Sporny bonus wykazuje mieszane cechy – uznały sądy rejonowy i okręgowy. W części wynoszącej 17,5 proc. podstawy wymiaru jest premią, ponieważ został uwarunkowany osiągnięciem wymiernych wartości ekonomicznych (przyrostem przychodu na jeden dostępny pokój hotelowy i przychodu z wyniku operacyjnego brutto oddziału).

W tym zakresie podlega on zatem weryfikacji sądu, która wypada na niekorzyść zatrudnionego. W likwidowanym hotelu nie ma bowiem możliwości uzyskania zysków. Krótko mówiąc, bez wyników nie ma premii.

Druga część świadczenia na poziomie 12,5 proc. podstawy wymiaru ma właściwości uznaniowe, a sąd nie ma prawa w tę ocenę dokonywaną przez pracodawcę ingerować. Nie ma też podstaw, aby do Grzegorza Z. stosować § 4 regulaminu, ponieważ w postanowieniu tym chodzi o przejściową przerwę w użytkowaniu hotelu (remont, modernizacja), a nie o jego całkowitą kasatę – zawyrokowały sądy w pierwszej i drugiej instancji.

[srodtytul]Szef postąpił prawidłowo[/srodtytul]

– W świetle § 4 tak sformułowanego regulaminu premiowania pracodawca rzeczywiście musiałby ustalić odrębne kryteria premiowania dyrektora hotelu podlegającego np. remontowi – stwierdził [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 19 października 2010 r. (II PK 96/10). [/b]– A gdyby tego zaniechał, sąd musiałby jakoś ustalić wysokość premii. Postanowienie to nie dotyczy jednak likwidacji hotelu – podkreślił.

SN potwierdził również mieszaną kwalifikację opisywanego bonusu. „Świadczenie nazwane ogólnie premią, z uwagi na wielość i różny charakter przesłanek nabycia może w istocie stanowić dwa rodzaje świadczenia, tj. premię uznaniową i premię regulaminową. Uzasadnione były zatem wnioski, że (…)

Grzegorz Z. nie spełnił przesłanek o charakterze regulaminowym, a w zakresie przesłanek uznaniowych dysponował prawem do świadczenia tylko o tyle, o ile mu je przyznano” – czytamy w uzasadnieniu do orzeczenia.

[ramka][b]Niełatwa weryfikacja[/b]

Istnieje możliwość przyznania załodze świadczenia zawierającego w sobie zarówno elementy premii, jak i nagrody.

Trudno jest jednak zweryfikować prawo do jego uzyskania, co zawsze może powodować złe emocje i sprawy sądowe, zwłaszcza gdy chodzi o dobrze uposażonych menedżerów wysokiego szczebla.

Aby się uchronić przed takimi patowymi sytuacjami, lepiej postawić na konkretną, przejrzystą i sprawiedliwą siatkę płac, tak aby pracownik nie poczuł się oszukany i gorszy od kolegów. [/ramka]

Przekonała się o tym spółka prowadząca sieć hoteli, która w nowym, obowiązującym od 8 marca 2007 r., regulaminie premiowania dyrektorów oddziałów i dyrektorów regionów operacyjnych przewidziała świadczenie dla nich o bardzo skomplikowanej strukturze.

[srodtytul]Trudne kryteria, pewne kłopoty[/srodtytul]

Pozostało 94% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara