Ustawodawca miał prawo wprowadzić przepis dotkliwszy wobec sprawcy, który w okresie próby popełnił umyślne przestępstwo, i to podobne do poprzedniego – uznał we wtorek Trybunał (sygnatura akt P 6/10).
Zajmował się on sprawą Józefa S. , dwukrotnie skazanego przez Sąd Rejonowy w Złotoryi za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwym. Za pierwszym razem dostał sześć miesięcy więzienia w zawieszeniu na pięć lat. Za drugim – osiem miesięcy więzienia zawieszone na trzy lata.
Ponieważ oba przestępstwa były podobne, a drugie zostało popełnione w okresie próby, sąd z urzędu wszczął postępowanie wykonawcze: zarządzenie wobec Józefa S. wykonania pierwszej kary. Na posiedzeniu sąd ustalił, że skazany przestał łamać porządek prawny, podjął leczenie odwykowe i ma dobrą opinię środowiskową. Kara zaczęła więc przynosić cele wychowawcze i realna stała się prognoza, że nie popełni ponownie przestępstwa. Okoliczności przemawiają więc przeciwko zarządzaniu wobec niego kary więzienia.
Rzecz w tym, że Józef S. podpadał pod art. 75 § 1 kodeksu karnego. Zgodnie z nim, jeśli skazany w okresie próby popełnia podobne przestępstwo umyślne, za które orzeczono prawomocnie karę pozbawienia wolności, sąd zarządza wykonanie zawieszonej kary. Inaczej jest z przestępstwem innego rodzaju. W takim przypadku sąd może, ale nie musi, odwiesić karę.
Sąd Rejonowy zapytał więc TK, czy przepis ten jest zgodny z zasadami równości wobec prawa i zasadami sprawiedliwości społecznej. Trybunał uznał, że tak.