Obrót szpitalnymi długami ograniczony

Poręczenia stosowane przez firmy windykacyjne do omijania zakazu sprzedawania długów szpitali bez ich zgody mogą być uznane za nieważne

Publikacja: 21.04.2012 09:14

Obrót szpitalnymi długami ograniczony

Foto: ROL

To sedno piątkowej uchwały Sądu Najwyższego (sygnatura akt: III CZP 10/12), która powinna ograniczyć ten wymyślny proceder.

Ustawa o działalności leczniczej

w art. 54 ust. 5 stanowi, że czynność prawna mająca na celu zmianę wierzyciela SP ZOZ może nastąpić dopiero po wyrażeniu zgody przez podmiot go tworzący (organ założycielski), a niedochowanie rygoru powoduje nieważność cesji.

Takie ustawowe ograniczenie wprowadzono – w interesie szpitali – w grudniu 2010 r. Lecznice wcześniej umieszczały tego rodzaju wymóg w umowach z dostawcami leków czy sprzętu medycznego. W tej sprawie też tak było, choć ustawowy rygor też ich dotyczył. Sprawę wywołał Szpital Specjalistyczny im. S. Starkiewicza w Dąbrowie Górniczej, który zakwestionował wstąpienie w prawa wierzyciela, w miejsce dostawcy sprzętu medycznego, firmy windykacyjnej Filip G. i Przemysław K. Nie kupiła ona wprost wierzytelności od dostawcy sprzętu (ze względu zapewne na wspomniany zakaz), ale poręczyła, bez wiedzy i zgody szpitala, spłatę długu i go spłaciła, kierując następnie żądanie do szpitala.

Placówka nie kwestionowała długu, ale zarzuciła, że było to świadome obejście zakazu cesji długów, a poręczenie było czynnością pozorną dla jego ukrycia. Jednakże ani ustawa, ani umowa nie mówią o poręczeniu. Takiego samego zdania był Sąd Rejonowy w Gliwicach, który pozew firmy windykacyjnej oddalił. Z kolei Sąd Okręgowy wystąpił do SN o rozstrzygnięcie tego zagadnienia.

Pełnomocnik firmy windykacyjnej mec. Jarosław Smolarek przekonywał SN, że nie ma przepisów, które ograniczałyby ustanawianie poręczeń, ponadto cel poręczenia jest inny niż sprzedaży (cesji) wierzytelności. Zgodnie zaś z art. 518 kodeksu cywilnego, osoba, która spłaci dług, nabywa spłaconą wierzytelność.

– Właśnie na nadużywaniu poręczenia oparty jest proceder omijania zakazu sprzedawania długów bez pozwolenia – replikowała mec. Katarzyna Dąbek Krajewska, pełnomocnik szpitala. – Prowadzi to do niezdrowych sytuacji, gdyż poręczyciel zwykle ręczy za dłużnika, a w sporze staje po jego stronie, tu zaś bez wiedzy szpitala staje się jego przeciwnikiem. Niezbędne jest więc rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego, które może być tamą dla takich praktyk.

SN przychylił się do prośby, podjął uchwałę, że umowa poręczenia z firmą windykacyjną zawarta dla ukrycia zakazu przelewu wierzytelności w stosunku do ZOZ może naruszać zakaz ich zbywania bez zgody. SN nie uzasadnia ustnie uchwał, ale tu zrobił wyjątek.

– Choć jestem autorem komentarza na temat pozorności czynności prawnych, nie przyszło mi do głowy, by mogło być poręczenie pozorne. Okazuje się jednak, że to możliwe i może służyć do obejścia prawa – powiedział sędzia Krzysztof Pietrzykowski.

Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo karne
Czy Mieszko R. brał substancje psychoaktywne? Są wyniki badań
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem