Mimo obronienia się nowej ustawy o Trybunale i publikacji przez rząd 21 jego wyroków nasila się spór o niedopuszczanie do orzekania już od ponad pół roku trzech sędziów wybranych z rekomendacji PiS i zaprzysiężonych przez prezydenta.
Mariusz Muszyński, jeden z nich, skierował właśnie do prezesa Andrzeja Rzeplińskiego pismo z żądaniem zaprzestania bezprawnego działania i natychmiastowego umożliwienia mu wykonywania obowiązków sędziego TK. Ani Trybunał, ani prezes nie mogą podważać wyboru sędziego TK, od którego prezydent odebrał ślubowanie.
– Rolą prezesa TK jest zapewnienie, by sędzia TK mógł wykonywać swoje obowiązki – napisał sędzia.
Sędzia ma dodatkowy argument. Wprawdzie TK zakwestionował w ostatnim wyroku art. 90 nowej ustawy nakazujący prezesowi dopuszczenie tych trzech sędziów do orzekania, jednak ostał się art. 6 ust. 7, zgodnie z którym sędzia po złożeniu ślubowana stawia się w Trybunale w celu podjęcia obowiązków, a prezes TK przydziela mu sprawy.
Prezes Rzepliński już odpowiedział, że nie może dopuścić do orzekania tych trzech sędziów. Wcześniej tłumaczył, że ich miejsca są zajęte przez wybranych przez poprzedni Sejm sędziów z rekomendacji PO (choć niezaprzysiężonych przez prezydenta).