Najtrudniejsza próba solidarności Unii

Wbrew nadziejom, jakie zrodziło zjednoczenie Europy i rozpad ZSRR, wiek XXI obfituje we wstrząsy i kryzysy, wystawiające na ciężką próbę europejską integrację. Kryzys finansowy (2008), kryzys migracyjny (2015), potem pandemia (2020) – wszystkie te wyzwania wymagały odpowiedzi wspólnotowej i wzbogacały integrację. Najtrudniejszą próbę stanowi jednak powrót wojny na nasz kontynent. Czy Unia wychodzi zwycięsko z tej próby?

Publikacja: 29.09.2023 03:00

Jak dotąd unijna solidarność obroniła się w obliczu wojny

Jak dotąd unijna solidarność obroniła się w obliczu wojny

Foto: Ludovic MARIN / AFP

Materiał partnera: Grupa EPL w Parlamencie Europejskim

Społeczeństwa Unii Europejskiej, z polskim na czele, nie czekały na ustalenia Rady UE. Miało miejsce nadzwyczajne pospolite ruszenie ludzi dobrej woli. Polska roku 2022 stała się mocarstwem humanitarnym, co przesłoniło dramat uchodźców na granicę z Białorusią.

Unia zdała egzamin humanitarny w tym sensie, że nie tylko państwa graniczne z Ukrainą, ale też tak dalekie, jak Portugalia czy Irlandia słały pomoc dla ludności cywilnej. Budżet UE był zaangażowany w postaci programu CARE, niewspółmiernym do potrzeb, ale akcje humanitarne były przede wszystkim społeczne, czyli rozproszone, a mniej administracyjne.

Ogromnie ważne natomiast było przyznanie uchodźcom z Ukrainy, już 18 marca 2022 roku, unikalnego statusu (Temporary Protection Directive), w postaci dostępu do rynku pracy, opieki medycznej i edukacji na całym obszarze UE.

Sankcje

Rosja prowokowała unijne sankcje już od roku 2014, ale reakcja na agresję z roku 2022 stanowiła prawdziwy sprawdzian unijnej jedności. A to dlatego, że różny był stopień zależności, a nawet zażyłości z imperium Putina.

Kreml może liczyć na przyjaciół nawet teraz, po wykryciu zbrodni w Buczy. Wśród nich jest tylko szef jednego rządu – Orbán, który notorycznie opóźnia, a niekiedy blokuje kolejne restrykcje.

Janusz Lewandowski, europoseł Platformy Obywatelskiej, były komisarz UE ds. budżetu i programowania

Janusz Lewandowski, europoseł Platformy Obywatelskiej, były komisarz UE ds. budżetu i programowania finansowego.

Fotorzepa/Robert Gardziński

Pomimo tego Unia zdobyła się na dziewięć rund sankcji do końca 2022 r. Są w tym arsenale sankcje łatwe i trudne. Bezsporne było zamrożenie aktywów Rosyjskiego Banku Centralnego, a także sankcje personalne, wymierzone w otoczenie Putina. Ponadto ograniczenie dostępu do europejskiego rynku finansowego (system SWFT), embargo na handel bronią, zamknięcie portów i lotnisk dla rosyjskich przewoźników. Są to restrykcje uzgodnione z USA, Wielką Brytanią, Kanadą, Austrią i Japonią, ale nie mają wymiaru globalnego, co ogranicza ich skuteczność.

Uniezależnienie surowcowe

Przecięcie surowcowej pępowiny, wiążącej Unię Europejską z Rosją, okazało najbardziej kosztowną gospodarczo i politycznie sankcją w obliczu zbrodniczej wojny. Europa uzależniała się przez lata od dostaw z Rosji. Stamtąd pochodziło 55 proc. gazu i węgla oraz 25 proc. ropy. W przypadku Niemiec uzależnienia były większe, a miały rosnąć po uruchomieniu Nord Stream II. Austria, Czechy i Łotwa zależały w 100 proc. od Gazpromu.

Pomimo tego uzgodniono przełomowe embargo na rosyjski węgiel od 10 czerwca 2022 i rosyjską ropę transportowaną drogą morską od 5 grudnia 2022 r. W przypadku ropy dywersyfikacja dostaw była łatwiejsza niż dostaw gazu, więc udział rosyjskiej ropy w UE spadł poniżej 5 proc. Unia – wspomagana przez program osłonowy RePowerEU – wytrzymała surową zimę, kiedy szalały ceny energii, napędzające inflację.

Wyłom w embargo, za sprawą Orbána, to możliwość importu rosyjskiej ropy przez południową odnogę rurociągu Przyjaźń dla potrzeb MOL, z czego korzysta Orlen dla potrzeb rafinerii w Czechach. Polska okazuje się też największym importerem gazu skroplonego.

Oczywiście, surowcowe sankcje są obchodzone na różne sposoby. Dlatego od listopada 2022 UE usiłuje sankcjonować kraje i biznesy uczestniczące w omijaniu sankcji – z umiarkowanym skutkiem.

Pomoc makrofinansowa

Już przed agresją UE zasiliła Ukrainę pożyczkami i dotacjami rzędu 17 mld euro. Po agresji zadeklarowano tzw. Macro-Financial Assistance Plus, co ma zasadnicze znaczenie dla przetrwania ukraińskiej państwowości. W roku 2023 Unia pokrywa połowę potrzeb – 18 mld euro, a drugą połowę pokrywa USA.

W czerwcu 2023 Komisja Europejska wydłużyła perspektywę pomocy, by uniknąć corocznych przetargów budżetowych. Tzw. Ukraine Facility opiewa na 50 mld euro w latach 2024–2027 w postaci grantów i pożyczek. Nie jest to możliwe w ramach wieloletniego budżetu Unii na lata 2021–2027, uzgodnionego przed wojną, zatem Komisja proponuje jego rewizję. O ile pomoc dla Ukrainy nie jest kwestionowana, o tyle płatnicy netto chcieliby sfinansować „Ukraine Facility” kosztem innych działów budżetu, istotnych dla beneficjentów funduszy strukturalnych, co stanowi zarzewie konfliktu. Wśród warunków pomocy finansowej istotną rolę odgrywa kwestia praworządności.

Pomoc militarna

Wojna zmienia UE. Pacyfistyczna ze swej natury wspólnota przekracza kolejną granicę, finansując zbrojenia poza swoimi granicami. Wykorzystuje instrument przekornie nazwany Europejskim Instrumentem na rzecz Pokoju (Peace Facility) utworzony 22 marca 2021 r. z udziałem Wielkiej Brytanii i Norwegii, by finansować dostawy zbrojeniowe do Ukrainy.

Już w roku 2022 Ukraina pochłonęła połowę budżetu na lata 2021–2027. Stąd propozycja czteroletniego funduszu skierowanego do Ukrainy, wartego 20 mld euro, uzupełnionego przez wspólne zamówienia amunicji, pocisków artyleryjskich i innego sprzętu (EDIPRA), co zwyczajowo natrafiło na opór Węgier.

Korytarze solidarnościowe

Znaczenie eksportu zboża i innych produktów rolnych dla gospodarki Ukrainy (10 proc. PKB) skłoniło UE do reakcji na zablokowanie portów Morza Czarnego. 12 maja 2022 Komisja Europejska oraz państwa sąsiadujące, w tym Polska, oraz instytucje finansowe (EBOR, EBI, Grupa Banku Światowego) podpisały deklarację, ustanawiającą „Solidarity Lanes”. Zadeklarowano na ten cel 1 mld euro, by umożliwić dostawy żywności na Bliski Wschód i do Afryki Północnej, gdzie Ukraina dostarczała około 45 mld ton zboża rocznie.

W kilku krajach, przede wszystkim w Polsce, skończyło się na deklaracjach. Transport i porty nie były do tego przygotowane, a zboże destabilizowało krajowy rynek. Odpowiedzią było tymczasowe embargo, uchylone 15 września 2023 r. Polska, Słowacja i Węgry, osłaniając własne błędy, podtrzymują embargo. Oznacza to złamanie unijnych reguł i zrodziło konflikt z Ukrainą. W tym przypadku załamała się unijna solidarność.

Odbudowa Ukrainy lepszej, niż była

Międzynarodowe deklaracje na rzecz powojennej odbudowy Ukrainy służą pokrzepieniu serc walczącego narodu. Na razie są one niewspółmierne do potrzeb, oszacowanych przez Ukrainę na 750 mld dol. na konferencji w Lugano w lipcu 2022 r. z udziałem 1000 delegatów z 40 państw.

Ukraina nie doczekała się wymiernych deklaracji, a słyszy o konieczności reform ustrojowych i zwalczania korupcji. Dla potencjalnych sponsorów odbudowy dzisiejszym priorytetem jest wsparcie militarne i humanitarne.

Sporną kwestią są wymuszone reparacje, jako źródło finansowania odbudowy. Zamrożone aktywa publiczne nie budzą wątpliwości, zwłaszcza w kontekście rezolucji Parlamentu Europejskiego z 23 listopada 2022 r., uznającej Rosję za sponsora terroryzmu. Sięgnięcie po majątki rosyjskich oligarchów napotyka barierę ochrony prawa własności w wielu krajach. Znak zapytania zawisł ostatnio nad polskim udziałem w odbudowie Ukrainy, co skłania do studzenia oczekiwań.

Ukraina w drodze do UE

Relacje z Unią Europejską do czasu wojny bazowały na umowie o pogłębionej strefie wolnego handlu (DCFTA), która weszła w życie 1 stycznia 2016 r. w ramach umowy stowarzyszeniowej (ruch bezwizowy, ulgi celne, udział w programie Erasmus). Nabrały one przyspieszenia po inwazji Rosji.

W czerwcu 2022 r. Ukraina i Mołdowa uzyskały status krajów kandydackich. Ożywiło to nadzieje Ukrainy na członkostwo w UE, zwłaszcza że rozszerzenie Unii – sądząc po sygnałach z Brukseli – wróciło na agendę Wspólnoty po długiej przerwie (ostatnia akcesja Chorwacji miała miejsce w roku 2013).

W kolejce jest jednak osiem krajów o statusie kandydata, a konflikt zbożowy rodzi w wielu państwach znaki zapytania co do uczestnictwa tak dużego, ale biednego kraju w budżecie UE i wspólnym rynku. Szybka ścieżka do uzyskania statusu kandydata nie oznacza szybkiej i uprzywilejowanej ścieżki do członkostwa.

Jak dotąd unijna solidarność obroniła się w obliczu wojny. Powojenna odbudowa Ukrainy i jej droga do UE to wyzwania przyszłości, z którymi zmierzymy się w dłuższej perspektywie.

Materiał partnera: Grupa EPL w Parlamencie Europejskim

Materiał partnera: Grupa EPL w Parlamencie Europejskim

Społeczeństwa Unii Europejskiej, z polskim na czele, nie czekały na ustalenia Rady UE. Miało miejsce nadzwyczajne pospolite ruszenie ludzi dobrej woli. Polska roku 2022 stała się mocarstwem humanitarnym, co przesłoniło dramat uchodźców na granicę z Białorusią.

Pozostało 96% artykułu
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Emmanuel Macron w swych deklaracjach jawi się jako wizjonerski lider Europy
Opinie polityczno - społeczne
Michał Matlak: Czego Ukraina i Unia Europejska mogą nauczyć się z rozszerzenia Wspólnoty w 2004 r.
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Wolność słowa w kajdanach, ale nie umarła
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Jak Hołownia może utorować drogę do prezydentury Tuskowi i zwinąć swoją partię
Opinie polityczno - społeczne
Michał Kolanko: Partie stopniowo odchodzą od "modelu celebryckiego" na listach