Bilans pomysłu z pozbyciem się wrażych treści wraz z TVN24 i TVN jest marny. Z USA relacje są gorsze niż przedtem. Zamiast pomału dogadywać się z Joe Bidenem po przegranej Donalda Trumpa, rząd sprowadził nasze kontakty poniżej poziomu morza. Rynek medialny jest podzielony jeszcze bardziej, a właściciele TVN na własnej skórze przekonali się, co znaczy walka o pluralizm medialny.
Czwartkowe głosowanie w Senacie nad lex TVN i zapowiedź prezydenta Andrzej Dudy, który już wcześniej dał do zrozumienia, że raczej ustawę zawetuje – to oczywista porażka PiS. Wynik aż zbyt wyraźnie o tym świadczy. W głosowaniu wzięło udział 93 senatorów, za odrzuceniem lex TVN było 53 z nich, przeciwko 37, a 3 wstrzymało się od głosu. Nie potrzeba skomplikowanych wyliczeń.
Czytaj więcej
Senat przyjął wniosek o odrzucenie w całości nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, nazywanej "lex TVN".
Jasne jest, że ten wynik to efekt zdjęcia przez Jarosława Kaczyńskiego nogi z gazu. Gdyby wcześniej nie zrezygnowano z tej medialnej krucjaty, mobilizacja byłaby pewnie większa. Wciąż raczej niewystarczająca, ale słupki wyglądałyby lepiej. Teraz partia rządząca udaje, że wcale tak bardzo wypchnąć z rynku TVN-u nie chciała. „Ot, jeden z pomysłów, wcale tak bardzo nam się nie chciało go realizować. W dodatku trzeba by znów politycznie płacić Pawłowi Kukizowi, więc lepiej już dajmy spokój."