Reklama

Zdort: Nowa Atlantyda

Świat obiegła szokująca informacja, że na ziemi odkryto nieznany dotąd kontynent. Nie, nie Atlantydę. Choć pewne podobieństwa są – na przykład to, że nowy kontynent w większości (94 proc.) jest położony pod wodą. Ponad nią wystaje kilka wysp – przynajmniej do tej pory uważaliśmy je za wyspy, które tworzą Nową Zelandię i Nową Kaledonię.

Publikacja: 21.02.2017 13:39

Zdort: Nowa Atlantyda

Foto: Fotorzepa

Od tej chwili to ma być kontynent o nazwie Zelandia. Podobno spełnia wszystkie warunki, jakie kontynent spełniać powinien. Uznanie geograficznej autonomii Zelandii może otworzyć szanse innym terytoriom, które zechcą wybić się na kontynentalną niepodległość. Choćby Grenlandii i jej dzielnym mieszkańcom, którzy najpierw wybili się na autonomię od państwa duńskiego (uznając najwyraźniej, że się w nim źle dzieje), a następnie (w 1982 roku) z obrzydzeniem opuścili wspólnotę europejską. Ta decyzja zresztą wydawała się nieunikniona – Grenlandia (przynajmniej do momentu, gdy ogłosi się jako kontynent) jest przez geografów uważana za część Ameryki Północnej, więc jej przynależność do struktur europejskich była oczywistym absurdem.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki musi szybko dojrzeć po reakcji Donalda Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Polska potrzebuje tarczy wymierzonej w dezinformację. PAP ma na to pomysł
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Od reparacji mogą zależeć relacje między Polską i Niemcami
analizy
Marek Kozubal: Alert RCB o zagrożeniu uderzeniem z powietrza. To dopiero początek
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Dziedzictwo Jerzego Giedroycia
Reklama
Reklama