Polskie pieniądze są równie bezpieczne jak euro

Wystarczy obejrzeć i dotknąć banknot, aby zyskać stuprocentową pewność, że jest on autentyczny?– mówi Marzena Sadecka, dyrektor ds. poligrafii Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych.

Publikacja: 24.03.2014 08:40

Marzena Sadecka, dyrektor ds. poligrafii PWPW SA. Z PWPW związana od 1999 r., przez wiele lat pracow

Marzena Sadecka, dyrektor ds. poligrafii PWPW SA. Z PWPW związana od 1999 r., przez wiele lat pracowała jako główny specjalista ds. zabezpieczeń dokumentów. Obecnie nadzoruje dział produkcji banknotów. Jest zaangażowana w prace nad modernizacją polskich banknotów. Wieloletni członek Polskiego Towarzystwa Kryminalistycznego skupiającego m.in. ekspertów w dziedzinie badania dokumentów.

Foto: materiały prasowe

Czy każdy z nas może odróżnić banknot autentyczny od fałszywki?

Marzena Sadecka: Główna zasada projektowania zabezpieczeń w banknotach i dokumentach jest taka, że projekt musi zawierać elementy zabezpieczające możliwe do weryfikacji na każdym poziomie. Poziom pierwszy to zabezpieczenia, które są skierowane do każdego obywatela i możliwe do sprawdzenia bez pomocy jakichkolwiek urządzeń. Zabezpieczenia poziomu drugiego adresowane są do szerszego grona uczestników obrotu gotówkowego, np. sprzedawców w sklepach. Wymagają one użycia prostych narzędzi, np. lampy UV czy lupy. Poziom trzeci zabezpieczeń adresowany jest do ekspertów i wykorzystywany przy ekspertyzach fałszywych banknotów przez policję, specjalistów NBP czy PWPW SA. Zarówno obecna seria, jak i zmodernizowana zawiera zabezpieczenia, które można zweryfikować bez potrzeby stosowania specjalnych urządzeń.

Kiedy po obejrzeniu banknotu stwierdzimy, że brakuje mu któregoś z zabezpieczeń, to znak, iż mamy do czynienia z fałszywką

Jakie są najprostsze metody oceny, czy banknot jest autentyczny?

Podstawowym i jednocześnie jednym z ważniejszych zabezpieczeń papierowego pieniądza jest znak wodny, który powstaje na etapie produkcji samego papieru. Znajduje się on po lewej stronie banknotu. Kiedy oglądamy banknot pod światło, widzimy wizerunek króla, który musi być zgodny z graficznym wizerunkiem króla na banknocie. W zmodernizowanej serii banknotów dodatkowo zobaczymy w znaku wodnym nominał banknotu. Na banknotach fałszywych na ogół nie ma znaku wodnego albo jest jego nadrukowana imitacja, a to oznacza, że widać go cały czas, nawet bez oglądania pod światło. Kolejnym zabezpieczeniem jest tzw. recto–verso, element graficzny wydrukowany po obu stronach banknotu. Tworzy on całość, dopiero gdy oglądamy pieniądz pod światło, a elementy znajdujące się po lewej i prawej stronie banknotu muszą do siebie idealnie pasować. W polskiej walucie jest to znajdująca się po prawej stronie korona w owalu. Kolejnym zabezpieczeniem weryfikowanym w ten sam sposób, tzn. podczas oglądania pod światło, jest nitka zabezpieczająca znajdująca się na lewo od portretu. Po przyjrzeniu się widać na niej wartość nominalną banknotu. Dodatkowo na rewersie zmodernizowanych banknotów o nominałach 10 i 20 zł zobaczymy tzw. pasek opalizujący, a w nominałach 50 i 100 zł na awersie, po prawej stronie wydrukowany jest element, w którym w zależności od kąta obserwacji następuje płynna zmiana barwy. Wszystkie polskie banknoty posiadają elementy wydrukowane techniką stalorytniczą, są one trudne do imitacji i wyczuwalne pod palcami. Ma to znaczenie zwłaszcza dla osób niewidomych i słabo widzących.

Rozpoznanie tych zabezpieczeń wystarczy, aby mieć pewność, że banknot jest oryginalny?

Sprawdzenie wymienionych wyżej zabezpieczeń gołym okiem daje nam niemal stuprocentową gwarancję, że banknot jest autentyczny. W miejscach, gdzie obrót gotówki jest masowy i zabezpieczenia muszą zostać sprawdzone bardzo szybko, używane są specjalne urządzenia kontrolujące autentyczność banknotów. Najpopularniejsza z nich jest lampa UV o różnym zakresie promieniowania.

Czy polskie banknoty są dobrze zabezpieczone?

Poziom zabezpieczenia naszych banknotów jest wysoki i porównywalny z najlepiej zabezpieczonymi banknotami świata. Nasze pieniądze są równie bezpieczne, jak np. euro.

To dlaczego trzeba było unowocześnić zabezpieczenia?

Celem modernizacji było zapewnienie bezpieczeństwa na każdym poziomie weryfikacji autentyczności banknotu i ten cel został osiągnięty. Pamiętajmy też, że od czasu ostatniej modernizacji serii „Władcy Polscy" minęło prawie 20 lat. Wówczas nie brano pod uwagę ewolucji technologicznej takich urządzeń, jak maszyny liczące, sortujące czy kasy samoobsługowe lub wpłatomaty. Dzisiaj sam rynek wymusza takie zmiany. Naszym zadaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa obiegu gotówki na rynku w ciągu kolejnych kilku lat. Ponadto niektóre modyfikacje podniosą efektywność stosowanych zabezpieczeń, np. znak wodny znalazł się w polu niezadrukowanym, dzięki czemu będzie łatwiejszy do weryfikacji.

Niektóre kraje, jak Wielka Brytania, rezygnują z papieru i wprowadzają banknoty polimerowe przypominające plastik. Czemu to służy?

Banknoty polimerowe stosuje się głównie w krajach o ciepłym lub wilgotnym klimacie, gdzie papier jest bardziej podatny na brudzenie. W Polsce nie ma takiej potrzeby. Ponadto w banknocie papierowym możemy zastosować o wiele więcej zabezpieczeń niż w polimerze.

Kiedy powinna się nam zaświecić czerwona lampka, że banknot może być fałszywy?

Przede wszystkim wtedy, kiedy po obejrzeniu banknotu stwierdzimy, że brakuje mu któregoś z zabezpieczeń. Większość fałszywych banknotów różni się też w dotyku od oryginałów. Papier używany przez fałszerzy zazwyczaj jest gorszej jakości niż w banknotach emitowanych przez NBP. Często jest to też kwestia różnic w kolorystyce banknotu. Jeśli mamy wątpliwości co do autentyczności banknotu, najprościej jest porównać go z innym, wówczas najłatwiej jest dostrzec różnicę w kolorze lub rysunku.

Co zrobić w  sytuacji, kiedy wykryjemy fałszywkę?

Zatrzymujemy banknot i zawiadamiamy policję. Podejrzany banknot trafia do NBP i tam eksperci weryfikują jego autentyczność.

Polskie pieniądze z lepszymi zabezpieczeniami

Nowe banknoty w obiegu od 7 kwietnia

Zmodernizowane banknoty o nominałach 10, 20, 50 i 100 zł będą stopniowo zastępowały zniszczone lub uszkodzone banknoty wycofywane z obiegu. Wszystkie obecnie używane banknoty bezterminowo pozostaną prawnym środkiem płatniczym. W poniedziałek, 7 kwietnia 2014 r., Narodowy Bank Polski rozpocznie wprowadzanie do obiegu banknotów z unowocześnionymi zabezpieczeniami. Projekty graficzne zmodernizowanych banknotów nie zmieniły się, ale zastosowanie nowych zabezpieczeń powoduje, że różnice pomiędzy nowymi i emitowanymi dotychczas będą widoczne. Najważniejsze zmiany, jakie spostrzegą Polacy na zmodernizowanych banknotach, to odkryte pole znaku wodnego, wprowadzenie farby opalizującej, rezygnacja ze złotej folii na 100 złotych i ulepszone zabezpieczenie recto-verso. Warto pamiętać, że banknot o nominale 200 złotych na razie nie zostanie zmieniony, a żaden ze zmodernizowanych banknotów nie trafi do obiegu przed

7 kwietnia 2014 r. NBP zapewnia, że produkcja banknotów z nowymi zabezpieczeniami jest tańsza od produkcji dotychczasowych. Ponadto zmodernizowane banknoty będą wprowadzane do obiegu stopniowo w zamian za pieniądz zużyty lub zniszczony, co nie będzie powodowało dodatkowych kosztów. Warto także wiedzieć, że okres życia banknotów o niższych nominałach (10 i 20 zł) wynosi około 18 miesięcy, a wyższych – kilka lat (w przypadku nominału 100 zł czas życia banknotu to nawet ponad sześć lat), dlatego tyle właśnie potrwa cały proces zamiany. Ogółem wartość pieniądza gotówkowego w obiegu, łącznie z wartościami kolekcjonerskimi, wynosi 124,5 mld zł. Statystycznie każdy banknot trafia do NBP dwa razy w roku i jest sprawdzany pod kątem autentyczności, zniszczenia i zabrudzenia. Banknoty, które nie nadają się do obiegu, są wycofywane. Sortery w NBP sprawdzają banknoty z prędkością 33 sztuk na sekundę. NBP zdecydował się na zmianę zabezpieczeń po 18 latach ?od wprowadzenia do obiegu obecnych banknotów. Banki centralne dokonują standardowo podobnej operacji średnio co osiem–dziesięć lat. Obecnie banknoty modernizuje m.in. Europejski Bank Centralny (nominał 5 i 10 euro) oraz amerykańska Rezerwa Federalna (nominał 100 dolarów).

Czy każdy z nas może odróżnić banknot autentyczny od fałszywki?

Marzena Sadecka: Główna zasada projektowania zabezpieczeń w banknotach i dokumentach jest taka, że projekt musi zawierać elementy zabezpieczające możliwe do weryfikacji na każdym poziomie. Poziom pierwszy to zabezpieczenia, które są skierowane do każdego obywatela i możliwe do sprawdzenia bez pomocy jakichkolwiek urządzeń. Zabezpieczenia poziomu drugiego adresowane są do szerszego grona uczestników obrotu gotówkowego, np. sprzedawców w sklepach. Wymagają one użycia prostych narzędzi, np. lampy UV czy lupy. Poziom trzeci zabezpieczeń adresowany jest do ekspertów i wykorzystywany przy ekspertyzach fałszywych banknotów przez policję, specjalistów NBP czy PWPW SA. Zarówno obecna seria, jak i zmodernizowana zawiera zabezpieczenia, które można zweryfikować bez potrzeby stosowania specjalnych urządzeń.

Pozostało 88% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację