Bank Światowy: Zminy w Polsce idą w dobrym kierunku

Polska jest 32.krajem na świecie w rankingu krajów najbardziej przyjaznych dla biznesu, wyprzedzając niektóre kraje regionu kilka krajów starej Europy.

Publikacja: 29.10.2014 07:00

Marina Wes, menedżer ?Banku Światowego dla Polski i Krajów Bałtyckich

Marina Wes, menedżer ?Banku Światowego dla Polski i Krajów Bałtyckich

Foto: materiały prasowe

Rz: W opublikowanym dzisiaj raporcie „Doing Business" („DB") Polska wypadła całkiem dobrze. Jakie są tego powody?

Marina Wes:

Rzeczywiście tak jest. Polska jest 32. krajem na świecie w rankingu krajów najbardziej przyjaznych dla biznesu, wyprzedzając inne kraje regionu – Słowację, Czechy, Węgry. Warto wspomnieć, że Polska znalazła się także przed kilkoma krajami Unii Europejskiej spoza tego obszaru. To dowodzi, że zmiany idą właściwą drogą. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że w rankingu zostało ocenionych 189 krajów, wynik jest naprawdę dobry.

Gdzie powinniśmy szukać tego przyczyn? Inne kraje wyhamowały reformy otoczenia biznesu czy po prostu Polska je przyspieszyła?

Polska rzeczywiście zabrała się do ważnych reform w trzech konkretnych dziedzinach, ale podobnie było w poprzednich latach. To, co widzimy dzisiaj, jest efektem kumulacji.

Jeśli porównamy warunki do prowadzenia biznesu w Polsce i w krajach, z którymi konkurujemy w pozyskiwaniu inwestycji, w czym konkretnie jesteśmy lepsi?

„DB" nie jest przeznaczony dla inwestorów zagranicznych, chociaż jest wykorzystywany jako informator zawierający informacje na temat regulacji prawnych. I dlatego mamy przykłady, że często przedsiębiorcy korzystają z naszego raportu jako wiarygodnego informatora. Więc jeśli jakiś kraj dobrze sobie radzi w naszym rankingu, wpływa to na wielkość inwestycji.

Co w Polsce zapracowało na nasze dobre miejsce?

Zespół przygotowujący „DB 2015" dostrzegł trzy ważne reformy. Pierwsza: dostęp do energii, co umożliwiło jednoczesną obniżkę cen za jej podłączenie. Druga – rejestracja nieruchomości: znaczące jej ułatwienie, co również ograniczyło opłaty pobierane przez notariuszy. Trzecia: ułatwienia w eksporcie dzięki uruchomieniu terminalu w Gdańsku. To pokazuje, jak drobiazgowo badane są teraz – przy nowej metodologii opracowywania raportu – zmiany w otoczeniu biznesu.

Chcę też podkreślić, że zmiany w otoczeniu biznesu nie są sprintem, ale maratonem. Polska poprawia warunki otoczenia biznesu od pięciu lat. Rok po roku wprowadzaliście kolejne reformy. Dwa lata temu Polska była nawet krajem, który najszybciej na świecie reformował otoczenie biznesu. Niektóre z reform musiały okrzepnąć, żeby mogły się przełożyć na klimat inwestycyjny.

Co Polska powinna zrobić, żeby w za rok wypaść lepiej?

Kiedy spojrzymy na poszczególne punkty oceny, dokładnie widać, co jest w Polsce do poprawienia, i to szybkiego. Dla mnie najbardziej szokująca jest kategoria pozwolenia budowlane, gdzie Polska znalazła się na 137. miejscu na 189 sklasyfikowanych krajów. Wiem jednak, że w przygotowaniu – i to na finalnym etapie – jest nowy kodeks budowlany, który diametralnie zmieni przepisy. Inna dziedzina to rejestracja biznesu. Tutaj Polska znalazła się na 85. miejscu i wprowadzenie uproszczeń w rejestracji firm jest jednym z priorytetów polskich władz.

Trzecia dziedzina to podatki. W tym przypadku Polska znalazła się na 87. miejscu, ale – jeśli się nie mylę – w przygotowaniu jest u was nowa ordynacja podatkowa. Poprawa w tych trzech obszarach ma szczególne znaczenie dla klimatu biznesowego w Polsce. Może również dać dalszy awans w rankingu.

Ale wchodzimy w serial wyborczy, który nie jest najlepszym czasem dla reform. Nie obawia się pani, że te niezbędne – a proste – posunięcia mogą być poważnie utrudnione z powodu polityki?

Zawsze reformy strukturalne cierpią z powodu cykli politycznych, chociaż niektóre reformy są bardziej wrażliwe na politykę, inne mniej. Ale wierzymy, że w waszym wypadku reformy nie są zagrożone. Nie wyobrażam sobie, żeby nawet podczas kampanii wyborczej ktoś mógł kwestionować korzyści z ułatwień w rejestracji firm, a taka zmiana jest oczekiwana do końca tego roku.

Zmieniła się metodologia przygotowania rankingu. Nie sądzi pani, że gdyby obowiązywała poprzednia, nie mielibyśmy takiego sukcesu?

Nie widziałam takich porównań. Natomiast bezsporny jest fakt, że Polska przeprowadziła ważne reformy i widać to po naszym rankingu, chociaż „DB" jest relatywny, a miejsce uzależnione jest nie tylko od tego, co zrobił któryś z krajów, ale i od tego, co zrobiły inne kraje. Wróćmy do maratonu, o którym mówiłam, czyli dystansu, jaki dzieli dany kraj od biznesowego ideału. Tu widać, że Polska poprawiła swoją pozycję z 73,36 pkt do 73,56. To tak, jakby zawodnik przebiegł maraton w krótszym czasie niż inni. Nie wiemy, jakie byłoby miejsce Polski w rankingu przy zachowaniu dawnej metodologii. Ale jedno jest jasne: Polska przyspieszyła reformy. I to się liczy.

Rz: W opublikowanym dzisiaj raporcie „Doing Business" („DB") Polska wypadła całkiem dobrze. Jakie są tego powody?

Marina Wes:

Pozostało jeszcze 97% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Z pustego i generał nie naleje
Opinie Ekonomiczne
Polscy emeryci wracają do pracy
Opinie Ekonomiczne
Żeby się chciało pracować, tak jak się nie chce
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Jak przekuć polskie innowacje na pieniądze
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Opinie Ekonomiczne
Dlaczego warto pomagać innym, czyli czego zabrakło w exposé ministra Sikorskiego
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne