[b]RZ: Jak będzie wyglądał 2009 rok w polskiej gospodarce? Prognozy ekonomistów są bardzo rozbieżne. [/b]
[b]Marian Noga:[/b] Tu rzeczywiście jest bardzo wiele rozbieżności, ale jeżeli spojrzymy na ostatnią projekcję Narodowego Banku Polskiego, to wynika z niej, że wzrost PKB wyniesie około 2,8 proc. Ja jestem nieco bardziej optymistyczny i wierzę, że będzie to około 3 proc.
[b]To dość optymistyczna prognoza, szczególnie gdy spojrzymy na przewidywania recesji w wielu krajach świata. Wierzy pan, że to konsumpcja utrzyma wzrost w Polsce na wysokim poziomie? [/b]
Polskie spowolnienie rozegra się na płaszczyźnie inwestycji. Im lepiej wykorzystamy środki unijne, rząd uprości procedury, tym silniej gospodarka oprze się spowolnieniu. W czwartym kwartale 2008 r. inwestycje pewnie miały zerowy wkład do wzrostu gospodarczego. Wzrost będzie ciągniony przez konsumpcję i nie przypuszczam, żeby to właśnie konsumpcja aż tak się załamała, by wzrost PKB spowolnił poniżej 3 proc. w 2009 roku. Kluczowe jest zatem to, co będzie się działo z inwestycjami.
[b]A czy w danych GUS zobaczymy już znaczne spowolnienie gospodarki w czwartym kwartale 2008 r.?[/b]