Reklama

Sposób na kryzys: radzić, a nie straszyć

To nie kryzys, tylko spowolnienie – przekonują politycy rządzącej partii. Tych, którzy mówią o niepokojących danych lub zjawiskach gospodarczych, minister Jacek Rostowski oskarża o kłamstwa, a komentatorów o nieodpowiedzialność. Resort finansów dementuje nasze informacje o negocjacjach z Międzynarodowym Funduszem Walutowym w sprawie udzielenia Polsce kredytu. Ponoć nie były to rozmowy, lecz jedynie sondowanie. I chodziło nie o kredyt, tylko specjalny mechanizm, który pozwoli przekazać nam pieniądze.

Publikacja: 02.03.2009 19:39

Sposób na kryzys: radzić, a nie straszyć

Foto: Fotorzepa

Wprawdzie nikt nie mówi już o Polsce jako wyspie stabilizacji, ale rząd cały czas stara się przekonać Polaków, że nic wielkiego się nie dzieje. Budżet nie wymaga kolejnych poprawek, a naszej gospodarce nic nie grozi.

Niestety – to jedynie nieskuteczna próba przekonania społeczeństwa i zagranicznych inwestorów, by nie bali się o przyszłość.

Kryzys w Polsce w dużym stopniu rzeczywiście trwa w umysłach ludzkich, a nie w sferze realnej. Mamy załamanie eksportu, ale akurat dla naszej gospodarki ma to stosunkowo niewielkie znaczenie. Ważniejsze wydaje się to, co się dzieje w umysłach Polaków i inwestorów. Ci pierwsi, słysząc z zwolnieniach i złych prognozach, wstrzymują się z zakupami, pogarszając w ten sposób koniunkturę. Drudzy wycofują z polskiego rynku pieniądze, bo myślą, że nad Wisłą, tak jak w innych krajach regionu, gospodarka się załamuje. Również większość banków, utrudniając przyznawanie kredytów, bierze pod uwagę to, co się dzieje za granicą, nie u nas.

Mimo to rząd nie powinien próbować zaklinać rzeczywistości. Inwestorów i ekonomistów nie da się oszukać. Podobnie ludzi, którzy widzą, jak ich znajomi tracą pracę. I tak nie uwierzą, a przy okazji stracą zaufanie do władz.

Dlatego dużo uczciwej byłoby powiedzieć prawdę i zmobilizować się do działań mogących pomóc gospodarce.

Reklama
Reklama

"Rzeczpospolita" nie może upiększać rzeczywistości. Pokazujemy prawdę, często bolesną. Nie chcemy jednak ograniczać się tylko do tego. Naszym celem jest także pomoc tym, którzy jej w kryzysie potrzebują. Będziemy pokazywać, gdzie zdobyć pieniądze, jak znaleźć kontrahentów i jakie przepisy wykorzystać. Zaczynamy akcję [link=http://www.rp.pl/temat/269325.html" "target=_blank]"Sposób na kryzys"[/link].

Skomentuj na [link=http://blog.rp.pl/jablonski/2009/03/02/sposob-na-kryzys-radzic-a-nie-straszyc/]blog.rp.pl/jablonski[/link]

Wprawdzie nikt nie mówi już o Polsce jako wyspie stabilizacji, ale rząd cały czas stara się przekonać Polaków, że nic wielkiego się nie dzieje. Budżet nie wymaga kolejnych poprawek, a naszej gospodarce nic nie grozi.

Niestety – to jedynie nieskuteczna próba przekonania społeczeństwa i zagranicznych inwestorów, by nie bali się o przyszłość.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Opinie Ekonomiczne
Wojciech Warski: O przywódcach i narzędziach przymusu ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Brak zaufania podcina nam skrzydła. Jest źle
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Napięty budżet i spóźniony refleks Adama Glapińskiego
Opinie Ekonomiczne
Polska czy urzędnicza racja stanu?
Opinie Ekonomiczne
Janusz Jankowiak o szkodliwych skutkach... cięcia stóp
Reklama
Reklama