[b]Rz: Jak pan ocenia ostatnie 18 lat rozwoju polskiego rynku kapitałowego z perspektywy osoby zajmującej się całym regionem Europy Środkowo-Wschodniej?[/b]
[b]Anton Janes:[/b] Dotychczasowa historia warszawskiej giełdy to opowieść o sukcesie. I na pewno jest to jeden z największych sukcesów polskiej transformacji.
Postęp, jaki zrobiła giełda w Warszawie, zajął o wiele mniej czasu niż to było w przypadku giełd we Frankfurcie czy Paryżu. To widać po udziale zagranicznych inwestorów w obrotach, a także po liczbie zagranicznych spółek notowanych na tym parkiecie. Jeżeli spojrzymy na cały region Europy Środkowo-Wschodniej, to naprawdę trudno szukać znaczących giełd. Można wskazać praską giełdę, w mniejszym stopniu budapeszteńską. Ale te już zostały przejęte przez Wiedeń, który jest największym konkurentem Warszawy. Wszystkie inne czeka konsolidacja i tu tworzy się okazja dla GPW, która w połączeniu z zagranicznym partnerem mogłaby być aktywnym graczem na rynku konsolidacji.
Wasza giełda ma bardzo dobrą opinię wśród inwestorów i naprawdę jej rola w regionie może się jeszcze zwiększyć. Ograniczeniem jest jednak obecna struktura giełdy, która raczej uniemożliwia konsolidowanie.
[b]Potrzebna jest prywatyzacja?[/b]