W debatę o OFE rozpoczętą tekstem Jana Krzysztofa Bieleckiego włączyła się ostatnio Aleksandra Wiktorow. Podjęła się ona obrony Bieleckiego, z którym polemizowali Ewa Lewicka-Banaszak, Agnieszka Chłoń-Domińczak, Marek Góra, Michał Rutkowski, Maciej Bukowski, Janusz Jankowiak i Aleksander Chłopecki.
[wyimek]Z debaty o OFE toczącej się w „Rz” wynika, że rząd ma problem z poziomem długu publicznego[/wyimek]
Zdaniem Wiktorow do obecnej sytuacji doprowadził brak kompleksowej regulacji w sprawie reformy emerytalnej i przyjęcie jedynie ustaw dotyczących pierwszego jej etapu. Wskazuje ona, że zabrakło projektów dotyczących emerytur pomostowych, wypłat z drugiego filara, podniesienia wieku emerytalnego, rent inwalidzkich i rent rodzinnych. Wiktorow uważa, iż brak tych regulacji spowodował, że „dziś mamy tak skomplikowaną sytuację wymagającą rozwiązań specjalnych”. Jej zdaniem obecny rząd nie może jako jedyny ponosić konsekwencji zaniechań poprzedników.
[srodtytul]Brak ostatecznych regulacji[/srodtytul]
Trudno się zgodzić z takim wywodem. Reforma emerytalna nie została zakończona. Brakuje fundamentalnej do jej prawidłowego funkcjonowania regulacji w sprawie dożywotnich emerytur kapitałowych, czyli tzw. annuitetów. Bez tej regulacji nie będzie można wypłacić emerytur z nowego systemu, gdy ubezpieczeni osiągną wiek emerytalny dla mężczyzn, czyli 65 lat (dla kobiet przechodzących na emeryturę w wieku 60 lat obecny rząd wprowadził rozwiązanie szczególne – do osiągnięcia 65 lat pobierają one okresową emeryturę kapitałową z OFE).