Andrzej Szpor: Zachęcam prof. Chazana? i urzędników do mediacji

Andrzej Szpor - ?mediator z Centrum Rozwiązywania Sporów przy Uniwersytecie Warszawskim

Publikacja: 06.08.2014 09:46

Prof. Bogdan Chazan

Prof. Bogdan Chazan

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Profesor Chazan odwołał się do sądu pracy ?od wypowiedzenia umowy ?o pracę, jakie złożyło mu miasto stołeczne Warszawa. ?Czy między lekarzem ?a urzędnikami ratusza jest jeszcze możliwa współpraca?

Andrzej Szpor:

Słyszę tu trzy pytania. Pierwsze o pola ewentualnej współpracy i wspólne cele. W Warszawie funkcjonowała dotychczas – mam wrażenie – wielka koalicja na rzecz ciężarnych, matek i ich dzieci. Wszyscy – kolejne władze miasta i urzędnicy oraz personel placówek służby zdrowia, w tym szpital św. Rodziny – sporo osiągnęli, doskonaląc system opieki zdrowotnej. Wciąż pozostaje tu jednak wiele do zrobienia. Wspólnie. Konflikt tego nie zmienia. Drugie pytanie dotyczy diagnozy sporu: ?czy na obecnym jego etapie jedynym wyjściem nie jest „rozwód". Mediatorzy unikają odpowiedzi na takie pytania. Pomagamy stronom zobaczyć wspólny problem, konstruktywnie ?o nim rozmawiać i wspólnie szukać rozwiązań, ale nie doradzamy rozwiązań. Trzecie pytanie dotyczy sensu i zakresu ewentualnej mediacji sądowej. Na nie najtrudniej odpowiedzieć krótko. Współpracować ?w procesie zawsze warto: oszczędza to kosztów, czasu i nerwów. Chroni też przed eskalacją i nadymaniem sporu, tj. jego przeformułowaniem ponad rzeczywistą odpowiedzialność stron. Uderzający jest dla mnie np. fakt, że urzędnicy miejscy muszą samotnie występować w tym sporze, obsadzeni w roli strażników ustawy. Chociaż to parlament, a nie radni, sformułował obecną kontrowersyjną klauzulę sumienia w art. 39 ustawy ?o zawodzie lekarza i lekarza dentysty.

Czyli w tym przypadku strony, zamiast rozmawiać o tym, co je dzieli, mogłyby podyskutować o tym, co je łączy?

Mediator nie może gwarantować stronom, ?że osiągną pełne porozumienie. Pierwszym celem mediacji nie jest ugoda. Pomagamy stronom wyjść z okopów, zobaczyć, gdzie się wspólnie znalazły, i rozważyć sens dalszej walki. Sukcesem jest wzajemne wysłuchanie się, przejście od walki o racje i wizerunek do rozmowy o faktach, emocjach i wartościach. Mediator nie manipuluje stronami, żeby wymusić ?na nich ustępstwa i kompromis. W mediacji strony znajdują czasem zaskakujące, twórcze rozwiązania, dalekie od pierwotnego przedmiotu sporu. Dzięki temu, że mediator pomaga im przekierować wypowiedzi na przyszłość i uzgadniać reguły współistnienia. Zastanawiam się, czy w tej sprawie nie przydałaby się np. konstruktywna rozmowa o zasadach kontroli Biura Polityki Zdrowotnej m.st. Warszawy w szpitalach warszawskich. Sporne wypowiedzenie to jedynie konsekwencja konkretnej kontroli.

Do czego mogłaby doprowadzić ta konkretna mediacja?

Nie wiemy, czego potrzebują strony. Nie byłbym jednak zaskoczony, gdyby owocem takiej mediacji było uzgodnienie wspólnego oświadczenia dotyczącego klauzuli sumienia. Strony mogłyby dojść do wniosku, że trzeba podjąć wspólną refleksję nad jej modyfikacją, nie czekając na wyrok Trybunału Konstytucyjnego. W trosce o wszystkich lekarzy ?i wszystkie pacjentki z patologią ciąży. A może wspólna inicjatywa, np. ogólnopolski okrągły stół patologii ciąży? Wspólny projekt i pilotażowe wdrożenie – w porozumieniu z Ministerstwem Zdrowia – nowatorskich technik zarządzania konfliktami? ?Na przykład ujednolicony formularz szpitalny, podzielony na osobne części, w którym autor formularza – NFZ – przekazywałby delikatnie informacje o placówkach, w których zabiegi przerwania ciąży są wykonywane, a lekarz podpisywałby się tylko pod własnym oświadczeniem ?o skorzystaniu z klauzuli sumienia. Nie wiem, czy o to chodzi. Nie muszę! Mogą powstać różne rozwiązania, ?a mediatorzy polegają na kreatywności stron.

Rozmowom mediacyjnym nie sprzyja jednak klimat. Klauzula sumienia dzieli, jej zwolennicy ?i przeciwnicy okopali się na swoich pozycjach.

Dlatego zachęcałbym komentatorów do ostrożności. Eskalacja może się obrócić przeciwko nam wszystkim. Nie chcemy przecież, żeby jesienią, po wyborach samorządowych, nowe władze lokalne zaczęły w całej Polsce czystki światopoglądowe ?w szpitalach. Nie stać nas na to, żeby dawać lekarzom kolejny powód do emigracji – niezależnie od tego, czy bliżej im do prof. Chazana czy do prof. Dębskiego.

Profesor Chazan odwołał się do sądu pracy ?od wypowiedzenia umowy ?o pracę, jakie złożyło mu miasto stołeczne Warszawa. ?Czy między lekarzem ?a urzędnikami ratusza jest jeszcze możliwa współpraca?

Andrzej Szpor:

Pozostało 94% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów