Pani Jolanta z Olsztyna kilka lat temu kupiła kawalerkę w centrum. W tym roku wraz z mężem dokupiła w tym samym bloku większe mieszkanie. – Nowy lokal znajduje się pod moją kawalerką, dlatego połączyliśmy nieruchomości – opowiada pani Jolanta.
Po załatwieniu formalności, na podstawie projektu architektonicznego, nasi czytelnicy wybili dziurę w stropie miedzy lokalami, łącząc je schodami. – Urząd miasta wydał mi zaświadczenie o samodzielności połączonego mieszkania – mówi nasza czytelniczka. – Teraz chcę połączyć dwie odrębne księgi wieczyste. W sądzie hipotecznym odesłano mnie do notariusza. Ten nie miał wcześniej takiego przypadku i nie wiedział, co robić – dodaje.
Anatol Surowiec, prezes Okręgowej Izby Notarialnej w Białymstoku, której podlega Olsztyn, tłumaczy, że przed złożeniem wniosku do sądu hipotecznego właściciel połączonej nieruchomości musi mieć zaświadczenie z urzędu miasta o samodzielności lokalu. Potrzebna też będzie zgoda sąsiadów na połączenie mieszkań.
– Po skompletowaniu dokumentów w sądzie wieczystoksięgowym składa się wniosek o połączenie ksiąg. Sam właściciel zdecyduje, którą księgę do której dołączyć – mówi prezes Surowiec. – Musi też być wniosek o zamknięcie tej księgi, która jest dołączana do drugiej.
Jest też inny sposób. Robert Dor z Okręgowej Izby Notarialnej w Warszawie tłumaczy, że po uzyskaniu zgody właścicieli na połączenie mieszkań i po otrzymaniu zaświadczenia o samodzielności nowo powstałego lokalu jego właściciel ustanawia u notariusza odrębną własność w formie aktu notarialnego.