Jak przenieść książeczkę mieszkaniową z rodziców na dziecko

Książeczkę mieszkaniową z premią można scedować skutecznie tylko na najbliższych

Publikacja: 01.03.2013 19:00

Wciąż milion osób posiada książeczki mieszkaniowe wystawione przed 23 października 1990 r. Ich posiadacze mogą uzyskać premię w wysokości  średnio 6 – 9 tys. zł. Dlatego kupując mieszkanie lub budując dom warto z niej skorzystać.

Bywa jednak, że książeczka jest w rodzinie,ale jej właścicielem nie jest ta osoba, która chce nabyć mieszkanie. Przepisy nie pozwalają w takich wypadkach wypłacić pieniędzy w ramach premii, można ją co najwyżej zlikwidować, wtedy jednak  dostanie się grosze. Jest jednak sposób.

Można przenieść prawa do książeczki. Bank PKO BP pozwala na cedowanie praw tylko w bliskiej rodzinie: między małżonkami (nawet rozwiedzionymi), rodzicami i dziećmi (również między przysposobionym i przysposabiającym), dziadkami i wnukami, rodzeństwem, także przyrodnim, macochą i ojczymem oraz pasierbami. W praktyce po przeniesieniu praw jedna osoba może się stać właścicielem kilku książeczek mieszkaniowych. Wówczas bank musi wypłacić premię z każdej z nich.

Bank  nalicza premię w odniesieniu do wpłat nieprzekraczających kosztów budowy 55 mkw. powierzchni użytkowej mieszkania albo 70 mkw. powierzchni użytkowej domu jednorodzinnego. Do przeniesienia praw wystarczy, aby zainteresowane strony stawiły się w oddziale PKO BP prowadzącym rachunek wkładu do książeczki i zabrały ze sobą dowody osobiste i książeczkę.

W obecności pracownika banku dojdzie do spisania umowy cesji. Inaczej sytuacja się przedstawia, gdy jedną ze stron takiej umowy jest dziecko. Wtedy potrzebna jest zgoda sądu rodzinnego i opiekuńczego. Zasady dotyczące cedowania zawiera zarządzenie nr B/1/ VIII/86 prezesa NBP z 24 lutego 1986 r. "Postanowienia dla właścicieli oszczędnościowych książeczek mieszkaniowych wystawionych przez PKO po 1 stycznia 1983 r."

Trzeba też pamiętać, że pieniądze z książeczki można przeznaczyć na ściśle określone cele, które wymienia ustawa z 30 listopada 1995 r. o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych. Między innymi można je przeznaczyć na zakup mieszkania lub wykupienie go na własność od gminy czy też spółdzielni, i to zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Posiadacz książeczki nie może też zapomnieć, że premię otrzyma dopiero po wyłożeniu pieniędzy.

Aby ją więc uzyskać, najpierw musi np. kupić mieszkanie. Z wnioskiem o wypłatę premii musi się zwrócić w 90 dni od zawarcia aktu notarialnego. Może jednak być i tak, że decyduje się na nabycie mieszkania lub domu będącego dopiero w budowie. Wtedy wystarczy, by była ona w określonym przez ustawę stopniu zaawansowana. Dla mieszkań i domów nabywanych od dewelopera jest to 50 proc., a dla domu budowanego samemu – 20 proc.

Wciąż milion osób posiada książeczki mieszkaniowe wystawione przed 23 października 1990 r. Ich posiadacze mogą uzyskać premię w wysokości  średnio 6 – 9 tys. zł. Dlatego kupując mieszkanie lub budując dom warto z niej skorzystać.

Bywa jednak, że książeczka jest w rodzinie,ale jej właścicielem nie jest ta osoba, która chce nabyć mieszkanie. Przepisy nie pozwalają w takich wypadkach wypłacić pieniędzy w ramach premii, można ją co najwyżej zlikwidować, wtedy jednak  dostanie się grosze. Jest jednak sposób.

Pozostało 81% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów