Deweloperze, sprawdź swoje umowy. Nadciąga UOKiK

Urząd rozpoczął na szeroką skalę kontrolę wzorców umów deweloperskich. Wobec jednej firmy toczy się już postępowanie wyjaśniające.

Publikacja: 10.01.2023 10:54

Deweloperze, sprawdź swoje umowy. Nadciąga UOKiK

Foto: Paweł Rochowicz

Urząd Ochrony Konkurencji i konsumentów wezwał 87 przedsiębiorców do przekazania informacji i dokumentów. UOKiK obawia się, że deweloperzy mogą próbować szukać zabezpieczenia przed utratą opłacalności inwestycji przez przerzucanie na klientów negatywnych skutków trudnej sytuacji gospodarczej, w jakiej się znaleźli. Dlatego sprawdza umowy pod kątem abuzywności i tego, czy stosowana przez dewelopera w umowie klauzula nie skutkuje nadużyciem jego pozycji i czy nie próbuje on w ten sposób przerzucić ryzyka związanego z inflacją i innymi czynnikami mającymi aktualnie wpływ na cenę – właśnie na konsumenta.

Co bada UOKiK

- Dostaliśmy zapytanie, odesłaliśmy nasz wzór umowy obowiązujący w kilkudziesięciu spółkach celowych, wyjaśniliśmy, jakie klauzule stosujemy (tylko zmiana stawek podatkowych i różnice obmiarowe) – mówi nam jeden z deweloperów.

Urzędnicy pytają o to, jak deweloper finansuje budowę, czy są to środki z kredytów, środki klientów i jak są opłacani wykonawcy – mówi nam prawniczka, obsługująca procesy inwestycyjne.

Czytaj więcej

Yareal wybuduje pięć apartamentowców w Trójmieście

- W starej ustawie deweloperskiej, można było „płynniej” sterować wpłatami klientów, mniej było kontroli, zwłaszcza na inwestycjach typu domki. Po prostu można było budować ze środków klientów, uzyskanych od osób prywatnych czy to, jako wejście w spółkę, pożyczki itp. Kilku „deweloperów” zrobiło z pozyskiwania kasy na inwestycje biznes, oferując wejście w spółki celowe pod budowę osiedla domków w polu, przeważnie to firmy bez doświadczenia, zasobów, ale z pomysłem. Ale kilku się przejechało - opowiada.

Niewątpliwie ma to związek z aktualną sytuacją ekonomiczną w kraju tj. wysoką inflacją od kilkunastu miesięcy, wzrostem kosztów materiałów budowlanych i wykonawstwa – uważa dr Agnieszka Grabowska-Toś z kancelarii radców prawnych Kania Stachura Toś.

Co to jest klauzula waloryzacyjna?

Klauzula waloryzacyjna to postanowienie w umowie, które przewiduje ustalenie wielkości świadczenia np. kwoty nabycia lokalu za pomocą innego niż pieniądz miernika wartości. Takim innym niż pieniądz miernikiem wartości może być np. wskaźnik inflacji. Wprowadzenie do umowy postanowienia waloryzacyjnego pozwala w razie potrzeby na aktualizację wysokości świadczenia, którą strony uprzednio ustaliły. Dzięki temu kwota po waloryzacji lepiej odpowiada obecnej sytuacji gospodarczej.

- Wojna w Ukrainie, wysoka inflacja, zmiana kosztów pracy oraz materiałów budowlanych spowodowały, że utrzymanie przez deweloperów ceny na poziomie sprzed rozpoczęcia inwestycji, może okazać się problematyczne, z punktu widzenia jej rentowności- wyjaśnia dr Agnieszka Grabowska–Toś.

Generalni wykonawcy coraz częściej żądają podwyższenia wynagrodzenia do aktualnego rynkowego poziomu, grożąc zejściem z budowy. Aby temu zapobiec i zapewnić terminową realizację inwestycji inwestorzy godzą się na twarde warunki wykonawców, ponosząc dodatkowy koszt, który nie był brany pod uwagę przy ustalaniu ceny lokalu czy domu i który niejednokrotnie stawia pod znakiem zapytania opłacalność inwestycji. Zabezpieczeniem przed takimi sytuacjami mogłaby być klauzula waloryzacyjna w umowie deweloperskiej, zapewniająca możliwość choćby częściowego „przerzucenia” ryzyka wzrostu kosztów realizacji inwestycji także na klienta. Mogłaby stanowić mechanizm pozwalający na zmianę ceny nabycia lokalu tak, by w momencie przeniesienia własności na nabywcę cena ta uwzględniała faktyczny koszt jego wybudowania.

Czy klauzula jest dopuszczalna?

- Zarówno nowa ustawa deweloperska, jak i poprzednia ustawa, co do zasady nie stoją na przeszkodzie temu, by do umów zawieranych z klientami została wprowadzona klauzula waloryzacyjna. Wręcz przeciwnie – można stwierdzić, że obie ustawy wprost wskazują, że klauzula waloryzacyjna może znaleźć się w umowie deweloperskiej. Obie ustawy we wzorze prospektu informacyjnego przewidują, bowiem rubrykę „dopuszczenie waloryzacji ceny oraz określenie zasad waloryzacji” – uważa Grabowska-Toś.

Nie ulega jednak wątpliwości, że wprowadzenie, sposób redakcji w umowie klauzuli waloryzacyjnej, powinien być dobrze przemyślany, tak by nie narazić się na zarzut stosowania klauzul niedozwolonych.

Urząd Ochrony Konkurencji i konsumentów wezwał 87 przedsiębiorców do przekazania informacji i dokumentów. UOKiK obawia się, że deweloperzy mogą próbować szukać zabezpieczenia przed utratą opłacalności inwestycji przez przerzucanie na klientów negatywnych skutków trudnej sytuacji gospodarczej, w jakiej się znaleźli. Dlatego sprawdza umowy pod kątem abuzywności i tego, czy stosowana przez dewelopera w umowie klauzula nie skutkuje nadużyciem jego pozycji i czy nie próbuje on w ten sposób przerzucić ryzyka związanego z inflacją i innymi czynnikami mającymi aktualnie wpływ na cenę – właśnie na konsumenta.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu