Czytelnik na podstawie umowy darowizny z listopada 2001 r. uzyskał od dziadka prawa i roszczenia związane z użytkowaniem wieczystym gruntu oraz do części budynku posadowionego na tym gruncie. Dziadek wcześniej został ich pozbawiony wskutek wywłaszczenia. Decyzją z czerwca 2005 r., wydaną na podstawie ustawy z 1997 r. o gospodarce nieruchomościami, czytelnik jako prawny następca otrzymał zwrot tej nieruchomości. Teraz chce ją sprzedać. Pyta, czy będzie musiał zapłacić od tego podatek.
Należy przyjąć, że datą nabycia – w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od sprzedaży – jest data nabycia nieruchomości przez poprzednika aktualnego właściciela nieruchomości. W uchwale siedmiu sędziów Izby Finansowej z 17 grudnia 1996 r. (sygn. FPS 7/96) Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że zwrot uprzednio wywłaszczonej nieruchomości nie stanowi nabycia w rozumieniu tych przepisów. W razie sprzedaży nieruchomości liczy się więc data pierwotnego kupna wywłaszczonej potem nieruchomości. Podatek od sprzedaży wchodzi w rachubę tylko w ciągu pięciu lat, licząc od końca roku, w którym nastąpiło nabycie. Odzyskujący nieruchomość czy użytkowanie wieczyste tej daniny zatem nie płaci.
Za przyjęciem, że odnosi się to również do następcy prawnego pierwotnego właściciela czy użytkownika wieczystego – a do nich należą przede wszystkim spadkobiercy – przemawia fakt, że przepisy dotyczące wywłaszczenia przez pojęcie „właściciel” rozumieją także jego następcę prawnego. Sytuacja, zaznaczmy, jest nietypowa. Przepisy podatkowe wprost się do niej nie odnoszą.
Tak samo jak zwrot wywłaszczonego majątku trzeba traktować przyznanie byłym właścicielom gruntów na podstawie tzw. dekretu o gruntach warszawskich. Tak uznał Sąd Najwyższy w wyroku z 7 maja 2002 r. (sygn. III RN 18/02). Tak więc oni także po sprzedaży odzyskanej nieruchomości nie muszą się obawiać podatku od sprzedaży.