Sąd Najwyższy przesądził, że ziemię rolną w postępowaniu układowym można kupić, nie będąc rolnikiem indywidualnym. Pod warunkiem jednak, że rozpoczęto je przed 30 kwietnia 2016 r., gdy weszły w życie przepisy ograniczające obrót gruntami. To pierwsza tego rodzaju sprawa, którą zajął się SN. Wcześniej podejmował podobne uchwały odnośnie do sprzedaży w toku egzekucji.
Czytaj także: Kupno ziemi rolnej przez osoby nie będące rolnikami będzie łatwiejsze
Fundusz to nie człowiek
Uchwała SN była odpowiedzią na pytania prawne zadane przez Sąd Okręgowy w Poznaniu. Trafiło tam zażalenie na notariusza, który odmówił przeniesienia w ramach układu własności udziałów w nieruchomości. Działki należą do poznańskiej spółki, która wpadła w tarapaty finansowe. Notariusz tłumaczył, że nie są one objęte ani miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, ani warunkami zabudowy. Z ewidencji gruntów i budynków wynika, natomiast, że są to grunty rolne. Zgodnie z ustawą o kształtowaniu ustroju rolnego (ukur) nabywcą tego rodzaju nieruchomości może być jedynie rolnik indywidualny. A w tym wypadku ziemię chce nabyć towarzystwo inwestycyjne. Tłumaczyło, że do zawarcia układu doszło 7 marca 2016 r., czyli przed datą wejścia w życie noweli ograniczającej obrót ziemią. Powoływało się na uchwały Sądu Najwyższego, który rozstrzygał podobny problem nabycia nieruchomości w postępowaniu egzekucyjnym. Wynikało z nich, że nie tylko rolnik indywidualny może je kupić.
Sąd Okręgowy nabrał wątpliwości prawnych. Przepisy przejściowe noweli ukur nie przesądzają, czy w takim wypadku nabywcą nieruchomości może być osoba prawna. Ukur nic też nie mówi o obrocie nieruchomościami w postępowaniu upadłościowym oraz układowym.
SN jasno twierdzi w uzasadnieniach dwóch swoich uchwał podjętych w sprawie sprzedaży ziemi na licytacji komorniczej, że przepisy sprzed 30 kwietnia 2016 r. należy stosować również do toczącego się w tej dacie postępowania upadłościowego.