Wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny podjął długo oczekiwaną uchwałę w sprawie zakresu tzw. ulgi meldunkowej (sygnatura akt: II FPS 3/11).
Siedmioosobowy skład NSA uznał, że ulga meldunkowa obejmowała nie tylko przychody z odpłatnego zbycia budynku mieszkalnego (jego części lub udziału), ale także grunt, na którym został posadowiony.
Sąd kasacyjny zauważył, że przepisy dotyczące spornej ulgi można wykładać wąsko, stosując tylko wykładnię językową, lub bardzo szeroko, posiłkując się wykładnią systemową i funkcjonalną. W uchwale opowiedział się za tą drugą opcją.
Jak zauważył sędzia NSA Stanisław Bogucki, prawo podatkowe nie definiuje ani pojęcia nieruchomości, ani zbycia czy nabycia. W takiej sytuacji, kierując się zasadą spójności, należy sięgnąć do prawa cywilnego. A ono mówi, że budynki co do zasady stanowią część składową gruntu.
– Budynek mieszkalny, jego część czy udział w nim nie może być odrębnym od gruntu przedmiotem własności – podkreślił sędzia Bogucki.