Siostry nie zgadzają się na przebudowę sąsiedniej kamienicy, w wyniku której z tarasu na najwyższych kondygnacjach będzie widać wewnętrzny dziedziniec klasztoru. Domagają się stwierdzenia nieważności decyzji wojewódzkiego konserwatora zabytków w Krakowie, udzielającej pozwolenia na przebudowę, rozbudowę i nadbudowę wspomnianej kamienicy.
Zdaniem sióstr jej realizacja zagraża przeznaczeniu i istocie klasztoru jako miejsca kultu religijnego o charakterze klauzurowym, zasługującym na szczególną ochronę państwa na podstawie przepisów konkordatu. Klauzurą papieską jest objęty budynek zakonu zamieszkany przez siostry dominikanki oraz ogród i wirydarz.
Minister kultury i dziedzictwa uznał jednak, że klasztor nie ma interesu prawnego, by składać taki wniosek. Działka, na której stoi kamienica, nie graniczy bezpośrednio z XVII-wiecznym klasztorem. Oba budynki oddziela ulica Na Gródku. Indywidualnego interesu prawnego klasztoru nie stwarza też art. 8 konkordatu, dotyczący ochrony miejsca kultu religijnego.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie zaakceptował to postanowienie i oddalił skargę klasztoru. Powołał się na art. 61a § 1 kodeksu postępowania administracyjnego, zgodnie z którym, jeżeli żądanie wszczęcia postępowania zostało wniesione przez osobę niebędącą stroną, wydaje się postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania.
W skardze kasacyjnej do NSA klasztor argumentował, że odmowa wszczęcia postępowania pozbawiła go możliwości przedstawienia dowodów. Wskutek tego bezpodstawnie uznano, że jego nieruchomości nie graniczą bezpośrednio z inwestycją.