W Polsce brakuje aż 90 tys. nauczycieli – twierdzi oświatowa Solidarność. Tyle etatów jest ukrytych w wypracowywanych przez nauczycieli nadgodzinach. Nauczyciele pracują dłużej, by więcej zarobić, ale często nie mają wyjścia – bez tego dzieci nie miałyby po prostu kto uczyć. Zgodnie z wchodzącą w życie nowelizacją Karty nauczyciela od września nauczyciele w szkole lub przedszkolu spędzą kolejną godzinę – będzie przeznaczona na konsultacje z rodzicami lub uczniami. Za tę godzinę nauczyciele nie dostaną jednak dodatkowego wynagrodzenia. To godzina z 40-godzinnego tygodnia pracy.
Od września, wraz ze zmianami w awansie zawodowym, tylko najmłodsi nauczyciele dostaną 20-procentową podwyżkę.
– W rezultacie wysokość wynagrodzenia nauczyciela rozpoczynającego pracę i tego z 20-letnim stażem różni się właściwie dodatkiem stażowym – mówił Ryszard Proksa, przewodniczący Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność na konferencji pod gmachem Ministerstwa Edukacji i Nauki. Dodał też, że związek roześle ankiety do swoich członków.
We wrześniu zapadnie decyzja o formach protestu. Związek nie wyklucza nawet zamknięcia placówek.
Czytaj więcej
Zmiany w egzaminach maturalnych i ósmoklasisty, Karcie Nauczyciela oraz nowy przedmiot Historia i Teraźniejszość (HiT) - oto najważniejsze zmiany, jakie czekają uczniów i nauczycieli w roku szkolnym 2022/23.
Przedstawiciele trzech związków reprezentujących środowisko nauczycieli – ZNP, Forum Związków Zawodowych i oświatowej Solidarności spotkali się, by uzgodnić wspólne działania.
– Chcemy współpracować. Wymaga tego sytuacja w oświacie i przyszłość naszego środowiska – mówił po spotkaniu Sławomir Broniarz, prezes ZNP.
– Naszym priorytetem jest podwyżka płac dla nauczycieli dyplomowanych i mianowanych jeszcze w 2022 r. Myślę, że po następnym spotkaniu trzech reprezentatywnych central związkowych uda nam się podać szczegóły – mówił Sławomir Wittkowicz z Forum Związków Zawodowych.
Także przedstawiciele samorządów uważają, że sytuacja w oświacie jest tragiczna.
– Jeśli nie zmieni się system finansowania, czeka nas demontaż edukacji. Potrzeba więcej środków na subwencję oświatową – powiedziała na ostatniej konferencji Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy. I dodała, że miasto wraz z Uniwersytetem Warszawskim przeprowadziło badania. Zgodnie z ich wynikami ponad 50 proc. nauczycieli deklaruje, że chce zmienić zawód. Powodem są niskie wynagrodzenia, zmęczenie, wypalenie zawodowe, ciągłe zmiany przepisów, deprecjonowanie zawodu. W rezultacie w Warszawie brakuje 3595 nauczycieli. Dla porównania – w zeszłym roku było to 2,8 tys.
Czytaj więcej
Związek Nauczycielstwa Polskiego poinformował, że 1 września rozpocznie się akcja protestacyjna nauczycieli. To pokłosie fiaska rozmów związkowców z Ministerstwem Edukacji i Nauki.