Podwyżka dla wszystkich. Nauczyciele przygotowują wspólny protest

Związkowcy domagają się podniesienia wynagrodzeń nauczycieli dyplomowanych i mianowanych. I to jeszcze w tym roku.

Publikacja: 30.08.2022 20:19

Protest nauczycieli o podwyżki wynagrodzenia

Protest nauczycieli o podwyżki wynagrodzenia

Foto: PAP/Maciej Kulczyński

W Polsce brakuje aż 90 tys. nauczycieli – twierdzi oświatowa Solidarność. Tyle etatów jest ukrytych w wypracowywanych przez nauczycieli nadgodzinach. Nauczyciele pracują dłużej, by więcej zarobić, ale często nie mają wyjścia – bez tego dzieci nie miałyby po prostu kto uczyć. Zgodnie z wchodzącą w życie nowelizacją Karty nauczyciela od września nauczyciele w szkole lub przedszkolu spędzą kolejną godzinę – będzie przeznaczona na konsultacje z rodzicami lub uczniami. Za tę godzinę nauczyciele nie dostaną jednak dodatkowego wynagrodzenia. To godzina z 40-godzinnego tygodnia pracy.

Od września, wraz ze zmianami w awansie zawodowym, tylko najmłodsi nauczyciele dostaną 20-procentową podwyżkę.

– W rezultacie wysokość wynagrodzenia nauczyciela rozpoczynającego pracę i tego z 20-letnim stażem różni się właściwie dodatkiem stażowym – mówił Ryszard Proksa, przewodniczący Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność na konferencji pod gmachem Ministerstwa Edukacji i Nauki. Dodał też, że związek roześle ankiety do swoich członków.

We wrześniu zapadnie decyzja o formach protestu. Związek nie wyklucza nawet zamknięcia placówek.

Czytaj więcej

Ulga dla ósmych klas, HiT i lekcje z bronią w ręku – taki będzie ten rok szkolny

Przedstawiciele trzech związków reprezentujących środowisko nauczycieli – ZNP, Forum Związków Zawodowych i oświatowej Solidarności spotkali się, by uzgodnić wspólne działania.

– Chcemy współpracować. Wymaga tego sytuacja w oświacie i przyszłość naszego środowiska – mówił po spotkaniu Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

– Naszym priorytetem jest podwyżka płac dla nauczycieli dyplomowanych i mianowanych jeszcze w 2022 r. Myślę, że po następnym spotkaniu trzech reprezentatywnych central związkowych uda nam się podać szczegóły – mówił Sławomir Wittkowicz z Forum Związków Zawodowych.

Także przedstawiciele samorządów uważają, że sytuacja w oświacie jest tragiczna.

– Jeśli nie zmieni się system finansowania, czeka nas demontaż edukacji. Potrzeba więcej środków na subwencję oświatową – powiedziała na ostatniej konferencji Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy. I dodała, że miasto wraz z Uniwersytetem Warszawskim przeprowadziło badania. Zgodnie z ich wynikami ponad 50 proc. nauczycieli deklaruje, że chce zmienić zawód. Powodem są niskie wynagrodzenia, zmęczenie, wypalenie zawodowe, ciągłe zmiany przepisów, deprecjonowanie zawodu. W rezultacie w Warszawie brakuje 3595 nauczycieli. Dla porównania – w zeszłym roku było to 2,8 tys.

Czytaj więcej

Od 1 września strajk nauczycieli? Jest decyzja ZNP

W Polsce brakuje aż 90 tys. nauczycieli – twierdzi oświatowa Solidarność. Tyle etatów jest ukrytych w wypracowywanych przez nauczycieli nadgodzinach. Nauczyciele pracują dłużej, by więcej zarobić, ale często nie mają wyjścia – bez tego dzieci nie miałyby po prostu kto uczyć. Zgodnie z wchodzącą w życie nowelizacją Karty nauczyciela od września nauczyciele w szkole lub przedszkolu spędzą kolejną godzinę – będzie przeznaczona na konsultacje z rodzicami lub uczniami. Za tę godzinę nauczyciele nie dostaną jednak dodatkowego wynagrodzenia. To godzina z 40-godzinnego tygodnia pracy.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona