Do skorzystania z ulgi wystarczy zajmować się samemu dzieckiem tylko przez część roku.
Wspólne rozliczenie z dzieckiem może dać spore podatkowe korzyści. Przysługuje temu rodzicowi, który je samotnie wychowuje.
Przypomnijmy, że ustawa o PIT za osobę samotnie wychowującą dziecko uważa m.in. pannę, kawalera, wdowę, wdowca, rozwódkę i rozwodnika. Urzędy jeszcze przed zmianą przepisów mówiących o zasadach preferencyjnego rozliczenia uważały, że spełnienie tylko jednej przesłanki, tj. stanu cywilnego rodzica nie daje jeszcze prawa do ulgi. Trzeba faktycznie samemu wychowywać potomka.
Nowelizacja ustawy o PIT (która weszła w życie 1 stycznia 2011 r.) wyraźnie oddzieliła dwa warunki skorzystania z ulgi – stan cywilny i samotne wychowywanie.
Przepisy nie stawiają jednak warunku, że dziecko musi przez cały rok znajdować się pod opieką osoby, która chce skorzystać z preferencyjnego rozliczenia. Potwierdzają to organy podatkowe. Przykładowo Izba Skarbowa w Poznaniu (interpretacja nr ILPB2/415-378/10-2/TRB) zgodziła się, by skorzystała z preferencji matka, która dopiero we wrześniu się rozwiodła. Wychowywała więc samotnie dziecko tylko przez końcówkę roku. Jak podkreśliła izba skarbowa ustawa o PIT nie uzależnia prawa do preferencji od tego, czy rodzic przez cały rok był osobą samotnie wychowującą dzieci. Wystarczające jest, aby taki stan zaistniał w ciągu roku.