Zeznanie konieczne tylko wtedy, gdy nie ma zwolnienia

Jeśli darowizna lub dobra uzyskane w spadku są zwolnione z podatku albo ich wartość nie przekracza kwoty wolnej od podatku, to zeznania nie trzeba składać

Publikacja: 26.10.2010 03:05

Gdy jednak część z tych dóbr nie jest objęta zwolnieniem, musimy je ująć w zeznaniu. Ta generalna zasada dotyczy zarówno spadków i darowizn sprzed 1 stycznia 2007 r., jak i uzyskanych po tej dacie. Moment, w którym powstaje obowiązek zapłaty podatku, zależy od tego, czy jest to darowizna, spadek, zapis itd.

[b]Uwaga! [/b]

Zeznania nie wolno mylić z obowiązkiem informowania urzędu skarbowego o spadku czy darowiźnie, od którego zależy prawo do generalnego zwolnienia z podatku najbliższych, o którym była już mowa.

[srodtytul]Podatnik ma miesiąc[/srodtytul]

Zeznanie jest konieczne, gdy ze względu na wartość spadku (darowizny), zapisu czy polecenia należy się podatek spadkowy, tj. gdy jego wartość przekracza tzw. kwoty wolne, których wysokość jest zróżnicowana ze względu na stopień bliskości spadkobiercy i spadkodawcy (oraz darczyńcy i obdarowanego).

Obecnie wynoszą one:

- dla I grupy podatkowej – 9637 zł,

- dla II grupy – 7276 zł,

- dla III grupy podatkowej – 4902 zł.

Przy ustalaniu tego limitu uwzględnia się też wartość dóbr uzyskanych od tej samej osoby lub po tej samej osobie w ciągu pięciu lat poprzedzających rok ostatniego nabycia.

[b]Uwaga![/b]

Jeśli ta sama osoba uzyskała prawo do pieniędzy na podstawie specjalnej dyspozycji na wypadek śmierci właściciela rachunku bankowego, rachunku w SKOK lub uczestnika funduszu inwestycyjnego i jednocześnie jest spadkobiercą, musi złożyć dwa zeznania – jedno z racji uzyskania prawa do wkładu, drugie – z racji praw do reszty spadku (zobacz artykuł [link=http://www.rp.pl/artykul/447829.html]"Dyspozycje dla wybranych - poza spadkiem”[/link]).

[ramka] [b]Notariusz sam skasuje[/b]

Zeznanie jest niepotrzebne, gdy darowizna albo nieodpłatne zniesienie współwłasności miały formę aktu notarialnego, bo wtedy podatek oblicza, pobiera i wpłaca do urzędu skarbowego notariusz jako płatnik. Jeśli podatek nie zostanie mu wpłacony, umowy nie spisze.[/ramka]

[srodtytul]Ile czasu na zeznanie[/srodtytul]

Miesięczny termin na złożenie zeznana liczy się od dnia powstania obowiązku podatkowego. Zasadniczo obowiązek zapłaty podatku w wypadku dziedziczenia powstaje już w momencie przyjęcia spadku.

Spadek zaś spadkobierca przyjmuje albo przez złożenie stosownego oświadczenia przed sądem lub notariuszem, albo automatycznie z upływem sześciu miesięcy od dnia, w którym dowiedział się, że jest spadkobiercą, a więc w praktyce z reguły od dnia śmierci spadkodawcy.

Jeśli podatek nie został wówczas zapłacony, powstaje on niejako ponownie z dniem uprawomocnienia się orzeczenia sądu stwierdzającego nabycie spadku albo sporządzenia przez notariusza aktu poświadczenia dziedziczenia. Wcześniej urzędy skarbowe nie wszczynają postępowania podatkowego, bo nie ma jeszcze pewności, kto należy do kręgu spadkobierców danej osoby.

Postanowienie sądu staje się prawomocne, jeśli nikt z uczestników postępowania spadkowego nie wniesie od niego apelacji, po upływie trzech tygodni od doręczenia go spadkobiercy występującemu w sprawie bez adwokata czy radcy prawnego albo od ogłoszenia, jeśli spadkobierca był obecny przy ogłoszeniu postanowienia (art. 369 w związku z art. 328 i 363 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=A8246E7FBFFCFD02475C50C68AFD4EA2?id=70930]kodeksu postępowania cywilnego[/link]).

Tak samo liczy się termin złożenia zeznania podatkowego po nabyciu nieruchomości przez zasiedzenie.

[srodtytul]Nie ukryjesz spadku[/srodtytul]

Urząd skarbowy dowiaduje się oficjalnie o uzyskaniu spadku czy nabyciu w drodze zasiedzenia, gdyż sądy mają obowiązek przesyłania do organów skarbowych informacji wynikających ze zdarzeń prawnych, które mogą spowodować powstanie obowiązku zapłaty podatku.

Dotyczy to m.in. postanowień o stwierdzeniu nabycia spadku i postanowień zmieniających je, postanowień dotyczących działu spadku (podstawa prawna: [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=174247]rozporządzenie ministra sprawiedliwości z 28 czerwca 2004 r. w sprawie określenia rodzajów i zakresu informacji przekazywanych organom podatkowym przez sądy, komorników sądowych i notariuszy oraz terminu, formy, z uwzględnieniem formy wpisu aktu i sposobu ich przekazywania, DzU nr 156, poz. 1640 ze zm.)[/link].

[srodtytul]Gdy darowizna nie została zgłoszona[/srodtytul]

Istotne znaczenie ma art. 6 ust. 4 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=86B0061567774EB593F642E6FE0EF8D6?id=314797]ustawy o podatku od spadków i darowizn[/link] (u.p.s.d.) głoszący, że gdy nabycie w drodze darowizny nie zostało zgłoszone do opodatkowania, obowiązek zapłaty powstaje z chwilą powołania się przed organem podatkowym na okoliczność dokonania darowizny.

Wchodzi zaś ono w rachubę, gdy urząd zauważy dysproporcję między poniesionymi przez podatnika wydatkami a wartością mienia zgromadzonego w danym roku i latach poprzednich pochodzącego ze znanych legalnych źródeł. Tak może być, gdy np. osoba, która po ukończeniu studiów uzyskała w danym roku dochody w wysokości, powiedzmy, 30 tys. zł, kupiła od dewelopera mieszkanie np. za 180 tys. zł.

Jeśli podatnik tłumaczy, że wydatki sfinansował ze spadku albo darowizny, musi się liczyć z tym, że urząd skarbowy zainteresuje się, czy został zapłacony stosowny podatek. Jeżeli podatek nie został zapłacony, choć się należał, oznacza to konieczność zapłacenia go. [b]Od 1 stycznia 2007 r. obowiązuje sankcja w postaci 20-procentowej stawki podatku od takiej darowizny.[/b]

[srodtytul]Uzupełniająca korekta[/srodtytul]

Jeśli po złożeniu zeznania się okaże, że w skład spadku wchodzą dobra, których w nim nie uwzględniono, albo też wyszły na jaw okoliczności uzasadniające ustalenie podatku w kwocie wyższej niż wynikająca z zeznania, konieczne będzie złożenie korekty.

Tak będzie m.in., jeżeli się okaże, że udział spadkobiercy w nieruchomości jest wyższy, niż sądził, albo że ma wyższą wartość, bo w skład spadku wchodzi np. udział w nieruchomości, który spadkodawca nabył kiedyś w spadku po dalszym krewnym.

Spadkobierca powinien wówczas złożyć zeznanie uzupełniające. Ma na to 14 dni, licząc od dnia powzięcia tych wiadomości.

[ramka][b]Sąd nie zawsze potrzebny[/b]

Zeznanie składa się po uprawomocnieniu się postanowienia stwierdzającego nabycie spadku. To postanowienie ogranicza się do ustalenia, kto jest spadkobiercą i w jakim ułamku. Sąd w ogóle nie zajmuje się wartością odziedziczonych dóbr.

Ta kwestia jest badana dopiero w postępowaniu o dział spadku. Zresztą zwracanie się do sądu w celu przeprowadzenia działu nie jest potrzebne, jeśli spadkobiercy dojdą do porozumienia i zawrą stosowną umowę.

Gdy do spadku wchodzi nieruchomość, umowa ta musi mieć formę aktu notarialnego. Wtedy jednak, podobnie jak przy składaniu zeznania podatkowego, wyceny poszczególnych dóbr spadkobiercy dokonują niejako we własnym zakresie.[/ramka]

[srodtytul]Na oficjalnym formularzu[/srodtytul]

Zeznanie składa się na formularzu SD-3 i SD-3/A (załącznik). Można go dostać w urzędzie skarbowym albo ściągnąć z Internetu:

www.mofnet.gov.pl/podatki/formularze podatkowe/inne/SD-3 i SD-3/A (wzory obowiązujące od 1 stycznia 2007 r.).

Jest tam również wersja interaktywna.

W zeznaniu podaje się dane nabywcy (obdarowanego, spadkobiercy) spadkodawcy, darczyńcy, wkładcy wkładów oszczędnościowych, zbywcy w umowie zniesienia współwłasności lub ugody w tym przedmiocie.

Należy w nim wymienić wszystkie nabyte rzeczy i prawa majątkowe (np. prawo użytkowania wieczystego, akcje, udziały itd.) i miejsce ich położenia oraz określić ich wartość rynkową według stanu na dzień nabycia (np. przy nabyciu w drodze spadku – z dnia śmierci spadkodawcy) i cen rynkowych z dnia powstania obowiązku podatkowego (np. przy nabyciu w drodze spadku – z dnia uprawomocnienia się orzeczenia stwierdzającego nabycie praw do spadku).

Do zeznania dołącza się dokumenty mające wpływ na określenie podstawy, od której ma być wyliczony podatek. Chodzi o dokumenty potwierdzające:

- nabycie rzeczy i praw majątkowych (np. orzeczenie sądu o stwierdzeniu nabycia spadku, testament, umowa darowizny, ugoda, zaświadczenie z banku o nabyciu praw do wkładu oszczędnościowego na podstawie dyspozycji właściciela rachunku, zaświadczenie o nabyciu jednostek uczestnictwa w funduszu inwestycyjnym na podstawie dyspozycji zmarłego sporządzonej na wypadek śmierci),

- posiadanie przez spadkodawcę czy darczyńcę tytułu prawnego do rzeczy i praw majątkowych wymienionych w zeznaniu (zwłaszcza: wypisu z księgi wieczystej, umowy sprzedaży, zaświadczenia ze spółdzielni mieszkaniowej),

- istnienie długów i ciężarów odliczanych od wartości nabytych rzeczy i praw majątkowych (np. wypis z księgi potwierdzający obciążenie hipoteką, zaświadczenie ze spółdzielni o zadłużeniu związanym z prawem do lokalu, faktury dotyczące kosztów ostatniej choroby oraz pogrzebu spadkodawcy).

[srodtytul]Wartość spadku pomniejszona[/srodtytul]

Długi obciążające dobra uzyskane w drodze spadku czy darowizny pomniejszają ich wartość, a więc w konsekwencji także podatek, jaki ma zapłacić spadkobierca czy obdarowany.

Takimi długami są m.in. obciążenia z tytułu zapisów i poleceń zamieszczonych w testamencie (na rzecz innych osób niż spadkobierca czy spadkobiercy wyznaczeni w testamencie), wypłaty z tytułu zachowku, koszty ostatniej choroby spadkodawcy, jeśli nie zostały pokryte za jego życia z jego majątku, koszty pogrzebu – w zakresie, w jakim pogrzeb ten odpowiada zwyczajom przyjętym w danym środowisku, wreszcie koszty postępowania spadkowego.

Do zeznania należy wówczas dołączyć rachunki za pogrzeb i pokwitowania potwierdzające koszty postępowania spadkowego czy wypłatę zachowku itd. Jeśli jest kilku spadkobierców, mogą oni złożyć jedno wspólne zeznanie podatkowe.

[srodtytul]Według własnego rozeznania[/srodtytul]

W wielu wypadkach, zwłaszcza gdy chodzi o dobra uzyskane w spadku, składający zeznanie mają problemy z określeniem ich wartości.

Tak dzieje się np., gdy w skład spadku wchodzi udział w nieruchomości, którego wielkości nie sposób określić ze względu na nieprzeprowadzenie przez spadkobiercę, a czasami i jego poprzedników, postępowania spadkowego.

Nie uwalnia to jednak spadkobiercy od obowiązku podania wartości tego udziału. Zeznanie jest oświadczeniem wiedzy złożonym pod rygorem odpowiedzialności karnej skarbowej.

Spadkobierca więc musi poczynić rozeznanie co do wartości udziału. To samo dotyczy wszystkich innych przedmiotów wchodzących w skład masy spadkowej.

[srodtytul]Decyduje rynek[/srodtytul]

Urząd skarbowy nie musi bezkrytycznie zaakceptować podawanej wartości spadku. Podstawę opodatkowania stanowi wartość nabytych rzeczy i praw majątkowych po potrąceniu długów i ciężarów (czysta wartość) ustalona według stanu rzeczy i stanu praw majątkowych w dniu nabycia (śmierci spadkodawcy, otrzymania zachowku albo zapisu, darowizny) i cen rynkowych z dnia powstania obowiązku podatkowego.

Punktem odniesienia wyliczeń jest więc wartość rynkowa.

Wartość nabytych rzeczy i praw majątkowych przyjmuje się w wysokości określonej przez nabywcę (spadkobiercę, obdarowanego), jeżeli odpowiada ona ich wartości rynkowej.

Wartość rynkową przepisy nakazują określać na podstawie przeciętnych cen stosowanych w danej miejscowości w obrocie rzeczami tego samego rodzaju i gatunku z uwzględnieniem ich stanu i stopnia zużycia.

[srodtytul]Możliwa korekta[/srodtytul]

Jeśli nie podamy w zeznaniu wartości albo nie odpowiada ona wartości rynkowej, urząd wezwie nas do podania tej wartości lub jej podwyższenia, wyznaczając na to termin nie krótszy niż 14 dni.

Jednocześnie poda także swoją wstępną wycenę. Jeżeli wezwany nie odpowie albo podana przez niego wartość nadal nie będzie odpowiadać rynkowej, ustali ją urząd z uwzględnieniem opinii biegłych.

Możemy jednak w takim wypadku przedstawić zamówioną przez nas wycenę rzeczoznawcy.

[b]Uwaga! [/b]

Gdy ustalona w ten sposób wartość przekroczy o 33 proc. tę, jaką podał spadkobierca czy obdarowany, to obciążają go koszty opinii. Inaczej za sporządzenie opinii zapłaci Skarb Państwa.

Od decyzji wyznaczającej wysokość należnego podatku można się odwołać do izby skarbowej, a potem wnieść skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego.

[srodtytul]Kiedy urząd może poczekać[/srodtytul]

Podanie np. przez poszczególnych spadkobierców różnej wartości tych samych dóbr może spowodować, że urząd ze względu na toczące się postępowanie działowe odłoży w czasie wydanie decyzji podatkowej. Jeśli bowiem spadkobiercy nie mogą dojść do porozumienia, każdy z nich ma prawo wystąpić na drogę sądową o dokonanie działu. Sąd nie może się od tego uchylić.

Formalnie postępowanie podatkowe zmierzające do ustalenia podatku spadkowego i postępowanie sądowe o dział spadku nie mają jednak żadnego związku.

[b]Naczelny Sąd Administracyjny w jednym z wyroków (sygn. I SA/Gd 1071/96)[/b] wyjaśnił, że przedstawiciele fiskusa powinni wymierzać podatek według wartości majątku ujawnionego w zeznaniu podatkowym. Jeśli zaś w trakcie postępowania o dział spadku zostaną ujawnione jeszcze inne dobra, będzie to uzasadniało wznowienie postępowania podatkowego.

Może się też zdarzyć, że w zeznaniach podatkowych poszczególni spadkobiercy podadzą odmienną wartość tych samych składników masy spadkowej, bo np. ten, kto je posiada, z myślą o działach wycenia je niżej, a pozbawiony posiadania usiłuje wykazać wartość wyższą.

NSA przyjął, że w takiej sytuacji urząd może zawiesić postępowanie podatkowe do czasu rozstrzygnięcia sądowego w sprawie cywilnej o dział spadku.

[srodtytul]Notariusz musi uprzedzić[/srodtytul]

Korekta wartości wchodzi w rachubę także wówczas, gdy umowa darowizny czy nieodpłatnego zniesienia współwłasności ma formę aktu notarialnego. Notariusz zasadniczo przyjmuje wartość podaną przez strony.

Musi on przy sporządzaniu aktu, w związku z którym pobiera podatek, pouczyć strony o przysługującym urzędowi skarbowemu prawie podwyższenia wartości uzyskanych dóbr, jeśli wartość podana przez strony nie odpowiada rynkowej.

[b]Uwaga![/b]

Notariusz musi też pouczyć strony o karnych skarbowych skutkach zatajenia lub podania niezgodnych z rzeczywistością danych, które mogą mieć wpływ na wysokość podatku (np. danych o poprzednich darowiznach dokonanych między tymi samymi osobami w ciągu ostatnich pięciu lat). O wskazanych pouczeniach i wyjaśnieniach notariusz obowiązany jest sporządzić wzmiankę w akcie notarialnym.

W praktyce urzędy dosyć często podwyższają wartość darowizn, a także nieruchomości będących przedmiotem umów kupna-sprzedaży, dożywocia (ze względu na wyliczenie podatku od czynności cywilnoprawnych).

[srodtytul]Na zapłatę 14 dni[/srodtytul]

Podatek od spadków i darowizn (chyba że pobrał go notariusz) płacimy dopiero po otrzymaniu decyzji urzędu skarbowego ustalającej jego wysokość. Trzeba go zapłacić w ciągu 14 dni od doręczenia tej decyzji.

Można się od niej odwołać – w tym terminie – do izby skarbowej, a potem wnieść skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Orzeczenie sądu jest zaskarżalne do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Urząd skarbowy nie może zasadniczo przystąpić do przymusowego ściągnięcia podatku, jeśli decyzja nie jest ostateczna, tj. termin odwołania się od niej nie minął albo wnieśliśmy od niej odwołanie do izby skarbowej (art. 239a ordynacji podatkowej).

Tylko wyjątkowo, np. gdy podatnik wyzbywa się majątku, by uniknąć ściągnięcia z niego podatku, urząd może nadać nieostatecznej decyzji rygor natychmiastowej wykonalności i rozpocząć przymusowe egzekwowanie podatku.

Ostateczna jest decyzja wydana przez izbę skarbową. Można się jednak zwrócić do urzędu skarbowego o wstrzymanie jej wykonania do uprawomocnienia się wyroku sądu administracyjnego. Urząd skarbowy z własnej inicjatywy wstrzyma wykonanie takiej decyzji, tylko jeśli zapłata podatku jest zabezpieczona hipoteką.

[b]Uwaga! [/b]

W razie przegranej trzeba zapłacić odsetki za zwłokę także za okres, w którym wykonanie decyzji było wstrzymane.

[ramka][b]Kiedy możliwe są ulgi[/b]

Podatnik ma prawo wystąpić o indywidualną ulgę w postaci np. rozłożenia zapłaty podatku na raty, odroczenia jego płatności. Wiąże się to jednak zasadniczo z koniecznością wnoszenia tzw. opłaty prolongacyjnej w wysokości połowy karnych odsetek za zwłokę w spłacie zaległości podatkowych, jeśli gmina taką wprowadziła.

Co do zasady nie jest też wykluczone umorzenie – w całości lub w części – niezapłaconego w terminie podatku albo odsetek za zwłokę, a także opłaty prolongacyjnej (art. 67 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=A072C589F739932431F22A774A65A193?id=176376]ordynacji podatkowej[/link]). W praktyce tego rodzaju ulga jest jednak czymś rzadko spotykanym.

W odniesieniu m.in. do podatku spadkowego na wszystkie ulgi musi przedtem wyrazić zgodę gmina, której budżet ta danina zasila.[/ramka]

[srodtytul]Albo grzywna...[/srodtytul]

Warto wiedzieć, że niezłożenie zeznania podatkowego w terminie jest wykroczeniem. Niesolidny podatnik naraża się na odpowiedzialność karną skarbową. Za to wykroczenie grozi kara grzywny (art. 56 § 4 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=4AB765C531F7E691323B86E4D4E046AC?id=186065]kodeksu karnego skarbowego z 1999 r.[/link] – k.k.s.).

Grzywna kwotowa może być wymierzona w granicach od 1/10 do dwudziestokrotnej wysokości minimalnego wynagrodzenia miesięcznego. Wynagrodzenie to w 2010 r. wynosi 1317 zł.

Nie oznacza to jednak, że każdy spóźnialski zapłaci grzywnę. Praktyka urzędów skarbowych jest z reguły taka, że za opóźnienia stosunkowo niewielkie, a także zdarzające się podatnikowi wyjątkowo czy sporadycznie, spraw karnych skarbowych się nie wszczyna.

Prawo przy tym zasadniczo wyłącza karanie za czyny niemające szkodliwości społecznej lub o znikomym stopniu tej szkodliwości. Wniosek z tego dla spóźnialskich, że im szybciej złożą zeznanie, tym dla nich lepiej.

[srodtytul]... albo mandat[/srodtytul]

Z reguły wykroczenia polegające na opóźnieniu w rozliczeniach z fiskusem karane są w trybie tzw. postępowania mandatowego.

Karę w formie mandatu wymierza urząd skarbowy, a nie może ona być wyższa niż dwukrotność minimalnego wynagrodzenia (art. 49 k.k.s.).

Na taką formę ukarania podatnik musi się zgodzić. Jeśli zgody nie wyrazi, sprawa trafi do sądu.

Znacznie wyższe kary grożą wtedy, gdy niezłożenie deklaracji ma na celu uchylenie się od podatku lub jego uszczuplenie. Zależą one od wysokości podatku narażonego na uszczuplenie.

Najwyższa kara to grzywna do 720 stawek dziennych i kara pozbawienia wolności, a najniższa, jeśli owo uszczuplenie nie przekracza pięciokrotności minimalnego wynagrodzenia, to grzywna kwotowa we wskazanych wcześniej granicach.

Kara grzywny ustalana w stawkach dziennych nie może być niższa niż dziesięć tych stawek. Rozpiętość stawki dziennej (ustalanej przez sąd indywidualnie dla każdego sprawcy) może być bardzo duża: od 1/30 minimalnego wynagrodzenia do jej czterystukrotności, tj. do 13 i 1/3 tego wynagrodzenia (art. 23 § 3 k. k. s.).

[srodtytul]Korekta chroni przed sankcjami[/srodtytul]

Sposobem na uniknięcie kary jest tzw. czynny żal, czyli zawiadomienie urzędu skarbowego o niezłożeniu zeznania czy innej deklaracji podatkowej, zanim ten sam to wykryje.

Zawiadomienie to może być złożone na piśmie albo ustnie do protokołu. Jeśli doszło do uszczuplenia podatku, konieczne jest też uiszczenie należności.

W lepszej sytuacji niż ten, kto nie złożył deklaracji, jest podatnik, który pomylił się w niej, nawet na niekorzyść fiskusa.

Wówczas bowiem do uniknięcia odpowiedzialności wystarczy złożenie korekty i uiszczenie należności – niezwłocznie albo w terminie wskazanym przez urząd skarbowy (art. 16a k.k.s.).

[ramka] [b]CZYTELNICY PYTAJĄ[/b]

[srodtytul]Bez opowiadania się fiskusowi[/srodtytul]

[b]- W październiku 2009 r. zmarła matka, pozostawiając tylko rzeczy osobiste i pewną sumę pieniędzy na koncie bankowym. Po opłaceniu kosztów pogrzebu jest to 17,5 tys. zł. Spadkobierczyniami są trzy córki. Czy w takim wypadku należy złożyć zeznanie dotyczące podatku spadkowego albo zawiadomić urząd skarbowy o spadku?[/b]

Nie. Skoro spadkobierczyniami są trzy córki, każda z nich dziedziczy spadek w 1/3. Urzędu skarbowego o spadku się nie zawiadamia, jeśli wartość spadku uzyskanego przez danego spadkobiercę czy obdarowanego nie przekracza tzw. kwoty wolnej. Ta zaś dla I grupy podatkowej, do której należą dzieci spadkodawcy, wynosi 9637 zł. Jeśli więc wartość czysta spadku przypadająca na każdą ze spadkobierczyń nie przekraczała tej kwoty, zeznania się nie składa.

[srodtytul]Czynny żal uwolni od kary[/srodtytul]

[b]- W marcu miną dwa lata, jak wyrokiem sądu otrzymałam spadek po mamie zmarłej w 2005 r., ale jeszcze nie rozliczyłam się z urzędem skarbowym. Wiem, że muszę to zrobić. Czy urząd skarbowy może mnie ukarać za to, że do tej pory się nie zgłosiłam?[/b]

Istnieje tzw. instytucja czynnego żalu, dzięki której można się uwolnić od odpowiedzialności karnej skarbowej za niezłożenie zeznania podatkowego. Po prostu trzeba iść do urzędu skarbowego, porozmawiać z urzędnikiem i przyznać się do tego zaniechania. Można liczyć na pozytywny efekt. Im szybciej się to zrobi, tym lepiej.

[srodtytul]Zeznanie niepotrzebne[/srodtytul]

[b]- W 2006 r. z na podstawie wyroku sądu odziedziczyłam z matką i dwoma braćmi spadek po babci i tacie, każde w 1/4. Był to plac. Jego wartość jest niewysoka – 35 tys. zł na wszystkich. Dostałam z urzędu skarbowego pismo wzywające do wyjaśnienia, dlaczego nie złożyłam zeznania podatkowego. Mam na wyjaśnienie tego i złożenie odpowiedniego druku siedem dni. Co w tej sytuacji zrobić?[/b]

Ponieważ wysokość spadku przypadającego na każdego ze spadkobierców nie przekracza 9637 zł, czyli kwoty powodującej obowiązek płacenia podatku spadkowego, żaden ze spadkobierców babci i ojca nie musi składać zeznania podatkowego.

Trzeba po prostu udać się do urzędu skarbowego i poinformować o wartości udziałów w spadku przypadających na poszczególnych spadkobierców. Urząd skarbowy ma jednak prawo zweryfikować podaną wartość spadku.

[srodtytul]Spadek dla obcego[/srodtytul]

[b]- W 2009 r. odziedziczyłam mieszkanie po bezdzietnej żonie wcześniej zmarłego wuja. W grudniu 2009 r. sąd wydał postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku. Nie zamierzam mieszkać w spadkowym lokum, bo mam własny dom w innej miejscowości. Mieszkanie ma wartość rynkową ok. 120 tys. zł. Jaki zapłacę podatek?[/b]

Przy wartości 120 tys. zł byłaby to kwota 21 786,30 zł. Podstawą obliczenia tej daniny jest czysta wartość rynkowa prawa do lokalu, tj. po potrąceniu ewentualnych długów i ciężarów, np. długu hipotecznego, pomniejszona o kwotę wolną, wynoszącą w tym wypadku 4902 zł.

Podatek oblicza się od nadwyżki wartości ponad tę kwotę według progresywnej skali określonej dla nabywców zaliczonych do III grupy podatkowej, zawierającej stawki:

12, 16 i 20 proc. (120 000 zł – 4902 zł = 115 098 zł – 20 556 zł = 94 542 x 0,20 = 19 908,40 zł + 2877, 90 zł = 21 786,30 zł).

Czytelniczka zalicza się bowiem, według przepisów ustawy z 1983 r. o podatku od spadków i darowizn, do III grupy podatkowej – obcy, a odnosząca się do nich skala jest najmniej względna (najłagodniejsza dotyczy najbliższych należących do I grupy podatkowej).

Trzeba zaznaczyć, że urząd skarbowy może jednak skorygować wartość mieszkania.

[srodtytul]Podatek od udziału[/srodtytul]

[b]- Na mocy testamentu stałem się jedynym spadkobiercą osoby dla mnie obcej. Żona spadkodawcy zmarła trzy lata przed jego śmiercią.

Okazało się, że mieszkanie (własność hipoteczna), które po nim otrzymałem, było kupione w czasie trwania małżeństwa i wchodziło w skład ich majątku wspólnego.

Jaki w tym wypadku zapłacę podatek? Czy mogę skorzystać ze zwolnienia z podatku, jeśli nie mam własnego mieszkania?[/b]

Przede wszystkim należy ustalić w postępowaniu spadkowym, co wchodzi w skład spadku, który nabył czytelnik. Można się domyślać, że spadkodawca nie przekazał mu całego mieszkania, bo nie był wyłącznym jego właścicielem, chyba że żona uczyniła go jedynym spadkobiercą albo nie miała nikogo z rodziny, kto by po niej dziedziczył.

[b]- Żona zmarłego miała brata. Nic mi nie wiadomo, by pozostawiła testament na rzecz męża. Żadne postępowanie spadkowe, z tego, co wiem, po jej śmierci nie było przeprowadzone. Jej jedyny brat żyje i twierdzi, że należy mu się część spadku po siostrze. Co w tej sytuacji?[/b]

W takim razie, gdy chodzi o spadek po żonie spadkodawcy czytelnika, zastosowanie mają reguły dziedziczenia ustawowego. Jeśli zmarła pozostawiła tylko brata, oznacza to, że dziedziczyli oni po niej po 1/2 spadku.

Jeśli jedynym praktycznie jej majątkiem był udział w mieszkaniu, oznacza to, że brat po jej śmierci uzyskał 1/4 udziału w jego własności, a mąż po uwzględnieniu udziału przysługującego mu z racji wspólności majątkowej małżeńskiej – 3/4.

I ten udział odziedziczył czytelnik. Zapłaci on podatek od wartości tego udziału. Nie może skorzystać z ulgi mieszkaniowej, chyba że sprawował nad zmarłym opiekę co najmniej dwa lata na podstawie oficjalnej umowy o opiekę.

Podatek będzie wyliczony od rynkowej wartości udziału po odliczeniu ewentualnych długów i ciężarów związanych z lokum i po pomniejszeniu o kwotę wolną określoną dla spadkobierców zaliczonych do III grupy podatkowej, tj. 4902 zł przy zastosowaniu dotyczącej ich progresywnej skali podatkowej.

Należy jednak najpierw przeprowadzić stosowne postępowanie spadkowe.

[srodtytul]Szczodrość wobec konkubiny[/srodtytul]

[b]- Chcę darować konkubinie spółdzielcze mieszkanie własnościowe. Czy konkubina może skorzystać z ulgi mieszkaniowej?[/b]

Nie. Zwolnienie dotyczące mieszkania czy domu, obowiązujące pod warunkiem, że nabywca będzie mieszkał w darowanym lokum przez pięć lat i nie ma innego mieszkania, obejmuje tylko darowizny między osobami należącymi do I grupy podatkowej. W tym wypadku chodzi o darowiznę między osobami obcymi, zaliczonymi do III grupy podatkowej.

[srodtytul]Wartość według ceny rynkowej[/srodtytul]

[b]- Ponieważ zamierzam sprzedać mieszkanie odziedziczone po wuju, będę płaciła podatek spadkowy. Czy przy składaniu zeznania podatkowego wartość mieszkania ustalam ja czy urząd?[/b]

Regułą jest, że wartość nabytych rzeczy i praw majątkowych urząd skarbowy przyjmuje w wysokości określonej przez nabywcę, czyli spadkobiercę, obdarowanego itd., jeśli odpowiada ona wartości rynkowej tych rzeczy i praw.

Jeżeli jednak nabywca nie podał ich wartości albo podana wartość nie odpowiada, według oceny urzędu skarbowego, wartości rynkowej, urząd musi wezwać nabywcę do podania albo podwyższenia tej wartości.

Jeżeli podatnik nie udzieli odpowiedzi albo odmówi podania wartości rynkowej, urząd może ustalić wartość z udziałem biegłych. Opinia biegłego stanowi zresztą tylko jeden z elementów materiału dowodowego branego pod uwagę przy ustalaniu wartości rynkowej.

[b]- Kogo obciąża koszt wydania opinii na temat wartości rynkowej spadku?[/b]

Jeśli wartość ustalona przez urząd przekroczy wartość podaną przez nabywcę o 33 proc., to koszt opinii ponosi nabywca. Jeżeli będzie niższa, jej koszt obciąża Skarb Państwa.

[srodtytul]Jak się rozliczyć z zapisu i polecenia[/srodtytul]

[b]- W lipcu 2006 r. zmarł mój mąż. Na dwa tygodnie przed śmiercią złożył w szpitalu testament ustny, który został spisany i podpisany przez niego i dwóch świadków. Uczynił mnie wykonawcą testamentu i zobowiązał do wykonania zapisów na rzecz dzieci i wnuków. Pragnę wykonać jego wolę. Czy spadki wynikające z tych zapisów dla dzieci i wnuków będą zwolnione od podatku od spadku i darowizn?[/b]

Ze względu na datę śmierci (przed wejściem w życie całkowitego zwolnienia z podatku od spadków i darowizn dla najbliższych) co do zasady przypadającą czytelniczce wartość spadku obciąża podatek spadkowy, jeśli wartość ta przekracza 9637 zł.

Natomiast w przypadku zapisu liczy się data jego wykonania, czyli moment, w którym zapisobierca dane dobro, nieruchomość, pieniądze itp. faktycznie otrzymał.

To samo dotyczy nabycia na podstawie polecenia spadkodawcy. Ponieważ zapisy będą wykonane po 1 stycznia 2007 r., a więc w okresie obowiązywania całkowitego zwolnienia z podatku od spadków i darowizn dla najbliższych, zapisobiorcy, jako że są to dzieci i wnuki zmarłego, skorzystają z tego zwolnienia.

Trzeba tylko pamiętać o zawiadomieniu urzędu skarbowego (na druku SD-Z2) o uzyskaniu zapisu w ciągu sześciu miesięcy od momentu jego uzyskania, jeśli wartość zapisu uzyskanego przez daną osobę przekracza 9637 zł.[/ramka]

[ramka][b][link=http://www.rp.pl/temat/447728.html]Zobacz cały poradnik o testamentach, spadkach i darowiznach[/link][/b][/ramka]

Gdy jednak część z tych dóbr nie jest objęta zwolnieniem, musimy je ująć w zeznaniu. Ta generalna zasada dotyczy zarówno spadków i darowizn sprzed 1 stycznia 2007 r., jak i uzyskanych po tej dacie. Moment, w którym powstaje obowiązek zapłaty podatku, zależy od tego, czy jest to darowizna, spadek, zapis itd.

[b]Uwaga! [/b]

Pozostało 99% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara