W czerwcu premier Donald Tusk podał w Sejmie, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych prowadzi 52 tys. postępowań o zwrot nielegalnie pobranych świadczeń 800+ przez cudzoziemców. Nie ujawnił jednak szczegółów – w tym z jakich powodów są one nienależne i jaki jest wskaźnik ściągalności tego zasiłku. „Rzeczpospolita” sprawdziła to w ZUS. Okazuje się, że zwrot świadczeń nienależnych od cudzoziemców wynosi zaledwie 11,6 proc. Co gorsza, po trzech latach taka sprawa jest z powodu przedawnienia umarzana. I w tym roku może tak się stać – jak ustaliła „Rz” – nawet z 36 tys. nienależnymi świadczeniami.
Czytaj więcej
Nie tylko Ukraińcy, ale także Białorusini, Wietnamczycy i Rosjanie pobierają zasiłek na dzieci. W...
Kogo ściga ZUS za nienależne świadczenia na dzieci? Nie tylko 800+. Przoduje jedna grupa narodowościowa
Chodzi o niebagatelne kwoty – co najmniej 30 mln zł. To szacunki „Rz” (ZUS ich nie posiada), bo w tysiącach postępowań o zwrot od cudzoziemców chodzi nie tylko o świadczenie wychowawcze 800+, ale także świadczenia „Dobry Start” (300 zł na każde dziecko rozpoczynające naukę w szkole) oraz rodzinny kapitał opiekuńczy (to aż 12 tys. zł na drugie i kolejne dziecko, które również przysługuje bez względu na dochód rodziny).
tyle może wynosić szacunkowa wartość wyłudzonych świadczeń na dzieci cudzoziemskie
Jak podaje nam ZUS, podana przez premiera liczba 52,3 tys. postępowań o zwrot dotyczy okresu od stycznia 2022 r. do maja 2025 r., i – jak pokazują statystyki – maleje: 35,9 tys. spraw dotyczy 2022 r., kolejne 12,5 tys. spraw – 2023 r., a 3,7 tys. spraw – 2024 r. Zaledwie 200 wszczęto w tym roku.