Nie miał UPO, musi zapłacić krocie od spadku po najbliższej rodzinie

Podatnik, który przez internet próbował zgłosić fiskusowi nabycie schedy po ojcu w wymaganym sześciomiesięcznym terminie, ale nie pobrał UPO, bezpowrotnie straci pełne zwolnienie z podatku od spadków i darowizny dla najbliższej rodziny.

Publikacja: 27.05.2025 04:43

Nie miał UPO, musi zapłacić krocie od spadku po najbliższej rodzinie

Foto: Adobe Stock

Polska jest liderem w cyfryzacji. Nie ruszając się z kanapy, można nie tylko zapłacić rachunki, kupić bilet, ale też zajrzeć do ZUS czy wysłać zeznanie do skarbówki. Czy ta wygoda, oszczędność czasu i pieniędzy mogą stać się pułapką podatkową?! Niestety może. I potwierdza to jeden z najnowszych wyroków Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA).

Czy od spadku po najbliższej rodzinie trzeba zapłacić podatek?

O tym, jak fatalna w skutkach może okazać się próba rozliczenia z fiskusem przez internet, przekonał się podatnik, który dziedziczył po ojcu. Początkowo formalności szły gładko, bo spadek zgodnie z aktem poświadczenia dziedziczenia nabył już 9 września 2019 r. I choć scheda była pokaźna, wydawało się, że fiskus nie dostanie od niej złamanego grosza. Od lat spadki i darowizny w najbliższej rodzinie, czyli w tzw. zerowej grupie podatkowej, co do zasady korzystają bowiem z nielimitowanego zwolnienia.

Czytaj więcej

Łatwo stracić podatkową ulgę na darowiznę od rodziców

Schody zaczęły się, gdy fiskus uznał, że spadkobierca nie spełnił warunków, żeby z niego skorzystać. Konkretnie nie zgłosił fiskusowi nabycia majątku w terminie sześciu miesięcy – w tym przypadku od zarejestrowania aktu poświadczenia dziedziczenia. Urzędnicy umyli ręce i wyliczyli podatek od schedy zgodnie z zasadami ogólnymi przewidzianymi dla I grupy podatkowej. A to dało słony podatkowy rachunek, bo w sumie „podliczyli” spadkobiercę na ponad 150 tys. zł.

Kiedy spadek czy darowizna w najbliższej rodzinie jest w całości zwolniony z podatku?

Zaskoczony obrotem sprawy mężczyzna zaczął dociekać, co stało się ze złożonym przez niego e-formularzem SD-Z2. Tłumaczył, że mieszka w Kanadzie i nie posiada przeciętnej wiedzy o polskim systemie prawnym. Ale skorzystał z opcji, jaką daje prawo, i zgłoszenie przesłał elektronicznie polskiemu fiskusowi już cztery dni po zarejestrowaniu aktu poświadczenia dziedziczenia po zmarłym ojcu. 

Nie kwestionował co prawda, że otrzymał informację o odrzuceniu zgłoszenia z powodu błędu w danych autoryzujących, ale wystosował zapytanie w tym zakresie. Po otrzymaniu odpowiedzi o błędzie w PESEL 31 stycznia 2020 r. zgłosił jego korektę. Potem przez 15 miesięcy nic się nie działo. Dopiero pod koniec maja 2021 r. dostał maila od skarbówki, że składane przez niego deklaracje mają status „odrzucony”. Nie jest bowiem zarejestrowanym podatnikiem w Polsce i powinien złożyć druk ZAP-3.

Ile wynosi termin na zgłoszenie spadku fiskusowi, żeby skorzystać z ulgi dla najbliższej rodziny?

Fiskus zdania nie zmienił. Tłumaczył, że jednym z warunków spornego zwolnienia jest zgłoszenie nabycia majątku w terminie. Ten wynosi sześć miesięcy, ma charakter materialny i nie podlega przywróceniu. Dlatego nawet jednodniowe opóźnienie, niezależnie od przyczyn, powoduje bezpowrotną utratę ulgi.

Czytaj więcej

Podatek od spadku i darowizn: Między najbliższymi ulga bez limitu

Urzędnicy nie kwestionowali, że SD-Z2 może być złożony również elektronicznie. Ale żeby dochować terminu, e-pismo musi być wysłane przed jego upływem, a nadawca ma otrzymać urzędowe poświadczenie odbioru (UPO). W przypadku podatnika zeznanie powinno być złożone najpóźniej do 9 marca 2020 r. Fiskus potwierdził, że w tym terminie spadkobierca z Kanady podjął próbę złożenia e-zgłoszenia SD-Z2. A nawet otrzymał wiadomość o pomyślnym zapisaniu dokumentu. Jednak z tej samej informacji wynikało, że nie został on wysłany do urzędu skarbowego.

Mężczyzna po powrocie do Kanady, 31 stycznia 2020 r., dodatkowo wysłał elektronicznie korektę zgłoszenia. Ale też został poinformowany, że nie jest ona równoznaczna z przyjęciem, a potwierdzeniem przyjęcia jest wygenerowanie UPO. Jednocześnie wskazano odnośnik, jak wygenerować UPO. Fiskus zasłaniał się, że to podatnik powinien się upewnić, czy wszystko przebiegło poprawnie, a urzędnicy nie mają obowiązku czuwania nad prawidłowością korzystania z systemów informatycznych przez użytkowników. 

Co trzeba zrobić, żeby nie stracić ulgi podatkowej, wysyłając zeznanie SD-Z2 przez internet?

Mężczyzna dalej nie rozumiał, dlaczego pomimo jego wysiłków wywiązania się z obowiązku podatkowego stracił ulgę. Zaskarżył decyzję fiskusa, ale przegrał.

Najpierw racji nie przyznał mu Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) w Warszawie. Ostatecznie klęskę przypieczętował NSA. Przypomniał, że zgodnie z ówczesnym brzmieniem art. 12 § 6 pkt 1 ordynacji podatkowej termin uważa się za zachowany, jeżeli przed jego upływem pismo zostało wysłane w formie dokumentu elektronicznego do organu podatkowego, a nadawca otrzymał UPO – obecnie dowód otrzymania w rozumieniu ustawy o doręczeniach elektronicznych.

Czytaj więcej

Sąd: przez literówkę w e-formularzu można stracić ulgę podatkową

Jak tłumaczył sędzia NSA Sławomir Presnarowicz, w spornej sprawie nie ma wątpliwości, że skarżący UPO nie posiadał. I dotyczy to zarówno pierwszego formularza, jak i jego korekty. Owszem, otrzymał komunikat, że dokumenty zostały zapisane w systemie, ale to nie potwierdza złożenia. Sąd pokreślił, że podatnik został też poinformowany przez system, co trzeba zrobić, żeby upewnić się o złożeniu deklaracji. I gdyby dołożył należytej staranności, to by formalności dopełnił.

W ocenie NSA mamy już doświadczenia z rozliczeniami elektronicznymi, wiemy, czym jest UPO i jak się upewnić, czy zostało wygenerowane, czy nie.

Wyrok jest prawomocny. 

Sygnatura akt: III FSK 92/24 

Opinia dla "Rzeczpospolitej"
Mariusz Korzeb, doradca podatkowy

Komentowana sprawa jeszcze bardziej dobitnie pokazuje, że obecny stan prawa podatkowego wymaga pilnej reformy. Przepisy stawiają na formalizm zamiast na realne działania podatnika. Obywatel, który działał w dobrej wierze i terminowo, został obciążony podatkiem tylko dlatego, że system nie wygenerował potwierdzenia zgłoszenia. Takie podejście jest oderwane od rzeczywistości i zniechęca do korzystania z e-usług. Prawo powinno być proste, przyjazne i skoncentrowane na istocie obowiązku, a nie na technicznej poprawności jego realizacji. Potrzebne są zmiany zmniejszające obciążenia formalne. Warto podkreślić, że sporne nielimitowane zwolnienie z podatku miało na celu rezygnację z opodatkowania od przepływu majątku w ramach darowizn czy spadkobrania między członkami najbliższej rodziny. Miało ten rodzinny majątek chronić, tymczasem formalizm w postaci obowiązku zadeklarowania nabycia w terminie sześciu miesięcy, który jest nieprzywracalny, bez względu na powód spóźnienia, ten cel przekreśla. Ulga jest skierowana do zwykłych ludzi, którzy powinni w prosty sposób móc z niej korzystać. Rzeczywistość jest zaś taka, że w wielu przypadkach zwyczajnie sobie z nią nie radzą, na czym korzysta państwo. 

Polska jest liderem w cyfryzacji. Nie ruszając się z kanapy, można nie tylko zapłacić rachunki, kupić bilet, ale też zajrzeć do ZUS czy wysłać zeznanie do skarbówki. Czy ta wygoda, oszczędność czasu i pieniędzy mogą stać się pułapką podatkową?! Niestety może. I potwierdza to jeden z najnowszych wyroków Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA).

Czy od spadku po najbliższej rodzinie trzeba zapłacić podatek?

Pozostało jeszcze 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Sędzia Igor Tuleya: Za odszkodowania dla mnie nie powinni płacić obywatele
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. uruchomił nową usługę doradztwa inwestycyjnego
Prawo w Polsce
Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. lekcji religii. Chodzi o oceny
Praca, Emerytury i renty
Zwolniona za uderzenie podwładnego w miejsca intymne, dostała odszkodowanie
Prawo drogowe
Problem z „zieloną strzałką". Dwa razy się nie zatrzymasz i stracisz prawo jazdy
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Prawo w Polsce
Czym są snusy i czy są w Polsce legalne?
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont