Po wielu miesiącach spekulacji nastąpiło „Final Cut” – finałowe cięcie, a transakcja została sfinalizowana. Zespół Pink Floyd zgodził się sprzedać swój katalog nagrań muzycznych firmie Sony Music na podstawie umowy o wartości około 400 milionów dolarów, podały źródła, na które powołują się m. in. portal Music Business Worldwide (MBW) i „Financial Times”.
Pink Floyd sprzedał prawa do swoich utworów za mniejsze pieniądze
Trudno powiedzieć, że można mówić o wielkim sukcesie: w 2022 r. mówiło się o kwocie 550 mln dolarów, rok później już o 500 mln dolarów, ale na negocjacjach kładły się cieniem spory między Davidem Gilmourem i Rogerem Watersem, także w kwestii oceny polityki Izraela czy wojny w Ukrainie.
Transakcja obejmuje katalog nagrań Floydów, prawa pokrewne oraz prawa do imienia i wizerunku. Nie obejmuje praw publishingowych.
To kolejny wielki kontrakt tego typu po wiadomości o tym, że Sony podobno sfinalizowało zakup pakietu praw obejmujących cały dorobek Queen – za ponad 1 miliard dolarów.
Czytaj więcej
W samym środku jesieni Warszawa gości imprezę o szczególnym znaczeniu w historii europejskiej muzyki. To Jazz Jamboree, żywa legenda mimo emerytalnego wieku 66 lat. Podobnie jak pierwszy festiwal Jazz Jamboree w 1958 roku, tak i tegoroczny odbędzie się w Klubie „Stodoła” (choć o innych lokalizacjach). W programie nowatorskie, eksperymentalne brzmienia z elementami wielu gatunków muzycznych, legendarni wykonawcy, w tym jeden stulatek(!), i nowe, ale już uznane nazwiska.