Pożar wybuchł w środę, 26 listopada ok. godz. 15:00 czasu lokalnego (godz. 8:00 czasu polskiego) w kompleksie mieszkalnym Wang Fuk Court w dzielnicy Tai Po na północy metropolii. Osiedle, gdzie w ok. 2 tysiącach mieszkań zameldowanych było ponad 4,7 tys. osób, przechodziło generalny remont. Ogień pojawił się w jednym z wysokościowców i błyskawicznie rozprzestrzenił się po łatwopalnych bambusowych rusztowaniach. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, materiały, które były używane do remontu, siatki ochronne, styropian, wodoodporne plandeki i plastikowe folie, mogły nie spełniać norm przeciwpożarowych, a to – według wstępnych ustaleń – mogło przyczynić się do tak gwałtownego przebiegu pożaru.
Czytaj więcej
W środę potężny pożar objął kilka wysokich budynków mieszkalnych w kompleksie Wang Fuk Court w pó...
Do czwartkowego poranka władze poinformowały, że udało im się opanować pożar w czterech z siedmiu bloków, a akcja gaśnicza jest kontynuowana w trzech innych. Nagranie z miejsca zdarzenia pokazują, że płomienie wciąż szaleją w co najmniej dwóch z 32-piętrowych wieżowców, osłoniętych zieloną siatką budowlaną i bambusowymi rusztowaniami.
– Mamy podstawy sądzić, że odpowiedzialni za to pracownicy firmy dopuścili się rażącego zaniedbania, co doprowadziło do tego wypadku i niekontrolowanego rozprzestrzenienia się pożaru, skutkując licznymi ofiarami – powiedziała Eileen Chung, nadinspektor hongkońskiej policji. Poinformowała, że aresztowano trzech mężczyzn z firmy budowlanej – dwóch dyrektorów i jednego inżyniera-konsultanta, pod zarzutem zabójstwa w związku z pożarem – dodała.