A to dlatego, że w polskich domach nie ma na razie odbiorników umożliwiających słuchanie cyfrowych kanałów. Producenci urządzeń zdolnych do odbierania sygnału w standardzie DAB+, w jakim jest w Polsce nadawana usługa, są jednak zainteresowani wyposażaniem w nie sklepów.
Polskie Radio zawarło w tej sprawie porozumienie ze Związkiem Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego Branży RTV i IT (ZIPSEE). – Tam, gdzie ruszy cyfrowe radio, w sklepach będzie można kupić takie odbiorniki – zapewniał „Rz" na kilka dni przed uruchomieniem cyfrowego nadawania Michał Kanownik, dyrektor ZIPSEE.
Wielką niewiadomą pozostaje to, czy Polacy będą chcieli je kupować (choć najtańszy można znaleźć w Internecie już za ok. 100 zł). Nowej technologii nie pomoże też zapewne fakt, że tunerów do jej odbioru nie mają w Polsce komórki. Ich producenci, podobnie jak operatorzy telekomunikacyjni, nie wykluczają jednak w rozmowach z „Rz", że takie urządzenia się w Polsce pojawią, jeśli tylko wyrażą nimi zainteresowanie słuchacze.
10 programów ogólnopolskich będzie nadawać cyfrowo Polskie Radio
Najwięksi prywatni nadawcy radiowi (Grupa Radiowa Agory, Grupa Radiowa Time, Grupa RMF i Eurozet) uważają, że w dobie ekspansji radia internetowego słuchacze nie będą chcieli wymieniać odbiorników na nowe, a więc nie opłaca się inwestować w dodatkowe opłaty za cyfrowe nadawanie kanałów, co tylko zwiększyłoby koszty działalności. W Polsce nie ma bowiem planów całkowitego przechodzenia na cyfrowe nadawanie radia (tak jak stało się to w przypadku telewizji). Polskie Radio powołując się na rekomendację Europejskiej Unii Nadawców (EBU) i przy poparciu ze strony Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji przeprowadza więc cyfryzację na własną rękę, za pieniądze z abonamentu. Wpaździerniku rozstrzygnie trzyletni przetarg na dosyłanie sygnału cyfrowych stacji (rocznie jest to koszt ok. 10 mln zł,). Do końca tego roku dosyła go Emitel.