Mija 40 lat od premiery nakręconego przez pana serialu „Stawiam na Tolka Banana”. Dlaczego dzisiaj już nie kręci się takich filmów i seriali dla młodszych widzów jak „Wakacje z duchami” czy „Podróż za jeden uśmiech”?
Stanisław Jędryka:
Nikomu nie zależy na tym, by takie filmy powstawały. W programie telewizyjnym jest coraz mniej miejsca na filmy dla dzieci i młodzieży. Kiedyś takie pasma były rano i po południu. Ci, którzy decydują o tego typu produkcjach, deklarują, że jest to konieczne, ale na tym się kończy.
Poza tym nie ma dzisiaj takiej literatury, jaką tworzyli Adam Bahdaj czy Edmund Niziurski. No i młodzież ma teraz dostęp do ogromnej ilości filmów i trzeba naprawdę czegoś szczególnego, by ich zainteresować.
Ale bardzo dużo młodych ludzi tamte pozycje ogląda czy czyta – polecają im je rodzice...