Reklama
Rozwiń

Amerykański jazz i afrykański soul

Charyzmatyczny duet z Mali Amadou & Mariam oraz lubiany w Polsce gitarzysta John Scofield uświetnią pierwszy koncert jesiennej edycji Ery Jazzu.

Publikacja: 03.10.2011 09:33

Amerykański jazz i afrykański soul

Foto: Kuba Kamiński, MACIEJ KOSYCARZ, Fotomontaż Andrzej Baranowski

John Scofield uosabia to, co we współczesnym jazzie najciekawsze – poszukiwanie nowych dróg improwizacji. Swą kreatywnością przyciąga zarówno wyrafinowanych miłośników jazzu, jak i słuchaczy lubiących każdy rodzaj ciekawej muzyki.

Dobrze pamiętam pierwszy występ Scofielda w Sali Kongresowej w październiku 1983 r. Zapamiętała go również nasza publiczność, bo wtedy po raz pierwszy do Polski przyjechał Miles Davis, a Scofield był jego gitarzystą. Najlepszy występ amerykański gitarzysta miał z triem Medeski Martin & Wood na Torwarze. Czterech muzyków prześcigało się w pomysłach, wzajemnie inspirowało się, tworząc wizjonerski spektakl improwizacji.

Trio Scofielda z basistą Steve'em Swallowem i perkusistą Billem Stewartem było gościem Leszka Możdżera podczas spektakularnego koncertu „Możdżer+" w Gdańsku w 2010 r. Był to najlepszy i na wskroś jazzowy akcent wieczoru na Targu Węglowym.

Teraz Scofield przyjeżdża do Polski w trakcie światowej trasy koncertowej swojego kwartetu, która zaczęła się 30 sierpnia w Danii. Zaangażowany w liczne specjalne projekty, jak choćby ostatni orkiestrowy album „54", lubi wracać do grania w małym zespole. Zagadką pozostaje obecność w zespole pianisty i wokalisty Nigela Halla.

A duet Amadou & Mariam to para niewidomych śpiewaków z Mali, których kariera nabrała blasku, kiedy odkrył ich Manu Chao i zaprosił do Francji, realizując album „Dimanche Bamako" oraz serię koncertów. Mariam Doumbia i Amadou Bagayoko poznali się w instytucie dla niewidomych 30 lat temu, a połączyło ich zamiłowanie do muzyki. Znaleźli oryginalny styl dla współczesnych afrykańskich piosenek, a żarliwe interpretacje zjednują im coraz większe rzesze słuchaczy na świecie.

Przy ich muzyce trudno usiedzieć na miejscu, choć tym razem będą mieli trudne zadanie poderwania słuchaczy z miękkich foteli Sali Kongresowej. Wierzę, że im się to uda skuteczniej niż Femi Kutiemu z Nigerii.

Era Jazzu przedstawia: Jazz & Soul Gala: Amadou & Mariam + John Scofield Quartet, Sala Kongresowa, PKiN, pl. Defilad 1, bilety: 60 –  160 zł,rezerwacje: bilety@jazz.pl, czwartek (6.10), godz. 19

John Scofield uosabia to, co we współczesnym jazzie najciekawsze – poszukiwanie nowych dróg improwizacji. Swą kreatywnością przyciąga zarówno wyrafinowanych miłośników jazzu, jak i słuchaczy lubiących każdy rodzaj ciekawej muzyki.

Dobrze pamiętam pierwszy występ Scofielda w Sali Kongresowej w październiku 1983 r. Zapamiętała go również nasza publiczność, bo wtedy po raz pierwszy do Polski przyjechał Miles Davis, a Scofield był jego gitarzystą. Najlepszy występ amerykański gitarzysta miał z triem Medeski Martin & Wood na Torwarze. Czterech muzyków prześcigało się w pomysłach, wzajemnie inspirowało się, tworząc wizjonerski spektakl improwizacji.

Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem