Festiwal rozpocznie się w czwartek 3 lipca, tradycyjnie odbędzie się w Klubie Stodoła, a jej znakiem charakterystycznym nie będzie udział pianistów grających na preparowanych fortepianach i elektronicznych klawiaturach. To m.in. brazylijski wirtuoz Amaro Freitas zdobywający coraz większe uznanie u krytyków i publiczności, gość zespołu Scofielda John Medeski grający na organach Hammonda i syntezatorach, mistrz elektronicznych brzmień, lider grupy Yellowjackets Russell Ferrante, oraz polskie pianistki: znana z zespołu Pink Freud Joanna Duda i reprezentantka tzw. muzyki nowej Barbara Drazkov.
Program festiwalu jest tak atrakcyjny i zróżnicowany, że trudno wybrać jeden, najlepszy dzień, każdy miłośnik jazzu i muzyki improwizowanej znajdzie coś dla siebie, to, co już zna i lubi, albo odkryje właśnie na WSJD.
Meshell Ndegeocello to pseudonim
– Od kilku lat starałem się o występ Meshell Ndegeocello, ale podobno miała złe wspomnienia z Warszawy sprzed około 20 lat, choć z pewnością niezwiązane z występem na naszym festiwalu. Rozmowy więc się przedłużały – powiedział „Rzeczpospolitej” Mariusz Adamiak, szef i założyciel Warsaw Summer Jazz Days. – W końcu menedżer potwierdził jej udział, choć nie wiem, z jakim programem wystąpi. Jej ostatnie dwa albumy dla Blue Note Records są znakomite, jej popularność rośnie, więc to najlepszy moment, żeby ją pokazać na festiwalu.
Naprawdę nazywa się Michelle Lynn Johnson, przyjęła pseudonim artystyczny Meshell Ndegeocello, co oznacza w języku swahili „wolna jak ptak”. Basistka, wokalistka, kompozytorka i autorka tekstów od początku kariery współpracowała z jazzmanami. Z Herbiem Hancockiem nagrała utwór „Nocturnal Sunshine” na słynną kompilację jazzu, r&b, rapu i hip-hopu „Stolen Moments: Red Hot + Cool” (Album Roku 1974 magazynu „Time”). Najnowsze, nagrane z jazzmanami płyty dla Blue Note’u: „The Omnicord Real Book” i „No More Water”, zdobyły nagrody Grammy 2024 i 2025 w kategorii Best Alternative Jazz Album.